BIOrokitnik w akcji. Maska żelowa od AVA.

Dziś parę słów o masce żelowej z AVA Laboratorium, czyli znów będzie o polskim, dobrym kosmetyku. Jest to w 100% naturalny BIO kosmetyk.  ...

Dziś parę słów o masce żelowej z AVA Laboratorium, czyli znów będzie o polskim, dobrym kosmetyku. Jest to w 100% naturalny BIO kosmetyk. 





Od producenta:

BIO-rokitnik to nowa seria mega odżywczych kosmetyków z Laboratorium Kosmetycznego AVA.  

Linia BIO-rokitnik powstała w odpowiedzi na oczekiwania klientek aby zachować młodość i doskonałą kondycję każdego rodzaju skóry w szczególności wrażliwej, zmęczonej i pozbawionej elastyczności. Nowoczesną formułę stanowi unikalne połączenie biooleju z rokitnika, oleju z pestek winogron i ekstraktu z chabra bławatka. Dodatkowo, kosmetyki zawierają naturalne składniki z certyfikatem Ecocert: roślinny odpowiednik silikonu i naturalny składnik nawilżający i nie zawierają konserwantów z grupy parabenów. 

Maska Żelowa przeznaczona jest do pielęgnacji skóry twarzy i szyi. Unikalna, żelowa formuła tworząca na skórze przeźroczysty, elastyczny film wygładza skórę, poprawia jej elastyczność, opóźnia proces starzenia. Starannie wyselekcjonowane składniki aktywne zapobiegają powstawaniu zmarszczek, ujędrniają skórę i przeciwdziałają jej wysuszeniu. Karagen, pozyskiwany z czerwonych wodorostów oraz kwas hialuronowy dzięki swoim unikalnym strukturom intensywnie nawilżają skórę. Już po jednorazowym użyciu widać wyraźne efekty.

Aktywna formuła zawiera:
  • Kompleks BIO-rokitnik z owoców rokitnika - opóźniający starzenie się skóry
  • Kwas hialuronowy - intensywnie nawilżający
  • Ekstrakt z chabra bławatka - działający kojąco, łagodzący podrażnienia
  • Karagen - pozyskiwany z czerwonych wodorostów, dzięki swojej unikalnej strukturze, zwiększa nawilżenie skóry
Sposób użycia:Maseczkę żelową nanieść na twarz i szyję. Po wchłonięciu zdjąć powstały film lub zmyć wacikiem nasączonym Płynem Micelarnym z serii BIO-rokitnik. Już po jednorazowym użyciu widać wyraźne efekty.

Składniki /INCI/: Aqua, Glycerin, Centaurea Cyanus (Bluebottle) Extract, Sea Buckthorn Extract, Carrageenan Gum, Sodium Hyaluronate, PEG-26/Buteth-26/PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Xanthan Gum, Sodium Dehydroacetate, Parfum, EDTA




Ja nakładam maseczkę tylko na twarz, nie znoszę (tak, wiem, to błąd) nakładać maski na szyję, tym bardziej, że zazwyczaj nakładam maski w różnych porach dniach, często w ciągu dnia. Maseczka jest dość rzadka i niestety można nieco więcej wylać niż się pierwotnie chciało. Po nałożeniu powoli zastyga na buzi, część się wchłania, część po prostu pozostaje na twarzy. Po ok. 15-20 minut zmywam produkt. I tu zaczynają się schody, zmycie tego produktu jest dość trudne, próbowałam na 2 sposoby, które podaje producent, czyli zdjąć film lub zmyć wacikiem z płynem micelarnym, ale nie udało się to w żadnym z nich. Najlepszy sposób to woda + gąbka (na zdjęciu), którą ścieram po prostu. Wiem, że nie jest to dobry sposób, ale jedyny skuteczny, żeby usunąć kosmetyk do końca. Po skończonej operacji nakładam krem. 


Jaki jest efekt stosowania maski? Super! Twarz jest delikatna, nawilżona, wygładzona i do tego czuje się efekt liftingu (naciągniecia). Bardzo lubię ją stosować, wykonuję zazwyczaj raz na tydzień. Jest wydajna, trzeba jednak uważać, aby nie wylewać niepotrzebnie produktu. 


Jest jeszcze jeden minus - jej dostępność. Kupiłam ją w promocji w Rossmanie, miała być cała seria tych kosmetyków, ale były tylko 2 produkty i mój wybór padł na maskę. Chciałabym móc wypróbować więcej kosmetyków z AVA, ale ciężko je dostać. Ostatnio udało mi się dorwać w jakiej przypadkowej drogerii krem na naczynka, ale czeka w kolejce ;)


Cena: (nie pamiętam) kosztowała ok. 14 zł/30 ml


Jakie są Wasze ulubione maski? Lubicie je robić?


Dobrego tygodnia!

ETYKIETY:

Zobacz także:

6 komentarze

  1. Moje ulubione to Bioderma Sebium oraz Hydrabio. Czasem też używam The Body Shop'u. Miałem Avene Cleanance- taka w miarę;)
    Leniwy jestem, ale czasem zrobię, by ładniej wyglądać ;P a czasem dziewczyna mi nakłada ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. z TBS różana totalnie nie dla mnie. Mam jeszcze różaną z Sisley, niezła jest, ale szału nie ma. Mam swoją z AVA właśnie, z algami, uwielbiam ją za zapach i delikatność. Ale właśnie w koszyczku z maskami zauważyłam, że się skończyła :( Muszę nabyć kolejne ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozumiem, wciąż odkrywam nowe produkty.
    Może jesteś w stanie polecić jakąś dobrą linię produktów do cery z niedoskonałościami?
    Chodzi mi o produkty, które mogą coś zdziałać u osoby powyżej 20, a mimo to trądzik obcy nadal nie jest, do tego przesuszona, wrażliwa skóra....

    OdpowiedzUsuń
  4. Grzegorz, nie wiem za bardzo co Ci doradzić, ja jako już kobieta z cerą dojrzałą ;) nie dość że dawno te problemy za mną to jeszcze nigdy nie miałam problemu z trądzikiem. Specjalistką nie jestem. Szukałabym dermokosmetyków, ostatnio szczególnie polskie testuję. Ale może wpadnie do nas dziś Sanitariuszka Urody, która jest fachowcem - to ją podpytamy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gdzie szukać tej Sanitariuszki Urody?:)
    Nom ja znam się na sprawach pielęgnacyjnych, zawsze trafnie doradza... jednak sobie ciężko...:);)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://snitariuszka-urody.blogspot.com

      Jw wrzucę recenzję jeszcze serii Iwostin Purritin, która jest do trądzikowej w przyszłym tygodniu. Nie mam trądzikowej, ale fajnie sprawdziła się u mnie ta seria, bo ma krem przywracający nawilżenie.

      Usuń

Wybrane dla Ciebie

Instagram @subiektywnablog