Moja codzienna trójka od Inglota

Nawiązując do jednego z ostatnich postów nt. kolekcji moich cieni postanowiłam rozpocząć serię postów pokazujących z bliska wybrane z n...


Nawiązując do jednego z ostatnich postów nt. kolekcji moich cieni postanowiłam rozpocząć serię postów pokazujących z bliska wybrane z nich.

Dziś kilka słów o mojej ulubionej paletce dziennych cieni.

Kosmetyki Inglota cenię z 2 podstawowych powodów:
1. dobre, polskie
2. świetna jakość w dobrej cenie


Paleta zawiera 3 podstawowe cienie do wykonania kompletnego makijażu oka: jasny matowy beż (lekko brzoskwiniowy), który służy do rozjaśnienia oka pod łukiem brwiowym, matowy delikatny róż na całą powiekę i piękny jasny burgund ze złotymi drobinkami w zewnętrzny kącik rozcierany mocno w załamaniu powieki. 


Zabijcie mnie, ale nie mogłam podważyć cieni, żeby sprawdzić dokładne kolory, nie chciałam zniszczyć świeżo pomalowanych paznokci :)


Paletki używam dość często, czasem dokładam ciemny fioletowy kolor z palety chanel w załamanie, jak mam nastrój na mocniejsze oko w dzień + czarną kredkę od Inglota na górną powiekę. Jest to idealna kolorystyka dla mnie, mam zielone oczy oraz często wybieram ubrania i dodatki w takich kolorach. Ta paletka jest fajna, bo bardzo dobrze się z cieniami pracuje, świetnie się rozcierają i można dzięki temu uzyskać przy pomocy zaledwie 3 kolorów różną intensywność i zrobić szybki i ładny makijaż.


Zrobiłam też swatche. Mam nadzieję, będą dla Was widoczne :)) Dość trudno złapać te jasne kolory.




pozdrawiam, Ja. Subiekywna-Ja :)

ETYKIETY:

Zobacz także:

7 komentarze

  1. Ja mam swoją piątkę, lubię inglocika, za dostępność i za cene przede wszystkim ;D 10zl za wklad to nie majatek ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczerze to zielonego pojęcia nie mam :D Prześlij mi fotkę na brain4saleblog@gmail.com
    Ja ją prześle do manager Corine i spróbuję wyjaśnić sprawę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak kompletowałam swoje pierwsze cienie z Inglota to wyposażyłam się w paletkę bez przegródek, chyba nie umiałabym wybrać trzech - codziennych ;)
    Choć nie powiem, taka trójka wygodna jest do podróży :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja właśnie potrzebowałam na wyjazd takiej świętej trójcy, kolejna będzie większa :)))

      Usuń
  4. Śliczne kolory. Całkowicie 'moje' :) Gdyby jeszcze tylko były perłowe, ah ;) Nie lubię matów. Baaardzo nie lubię ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja zazwyczaj wykonuję makijaż matem z przewagą perły :) łączę je, żeby nie przeginać ze świeceniem ;))

      Usuń

Wybrane dla Ciebie

Instagram @subiektywnablog