Oriental Gold Plus BB Cream by SKIN79

Jak wiecie, w ostatnim czasie zakupiłam na ebayu kremy BB. Pierwszy, Red Bean, bardzo mi odpowiada. Pisałam o nim TU . Po tym, jak przyszły ...

Jak wiecie, w ostatnim czasie zakupiłam na ebayu kremy BB. Pierwszy, Red Bean, bardzo mi odpowiada. Pisałam o nim TU. Po tym, jak przyszły do nas upały (w sumie tylko na chwilę) i krem zaczął przetłuszczać mi cerę (szok! moja odwodniona i sucha skóra zaczęła się przesuszać!) zdecydowałam się na odpalenie drugiej zamówionej sztuki - Oriental Gold Plus BB Cream od SKIN79. 



Wybrałam go na tzw. 'czuja', poczytałam, przemyślałam i padło na Red Bean i Oriental Gold Plus. Wersja Plus, ponieważ została wzbogacona o ekstrakty mające nawilżać dodatkowo skórę.


Krem BB ma spełniać 3 funkcjach, które są potwierdzone koreańskim certyfikatem KFDA: 
- rozjaśnić
- chronić przed promieniami UV (SPF25 PA++)
- działać przeciwzmarszczkowo

BB krem ma dobre krycie niedoskonałości i zlewa się z naszym naturalnym kolorem cery.

Zawiera Oriental Tea Newplex oraz Peptatox Complex, które koją cerę i chronią przed szkodliwymi czynnikami środowiska. Ekstrakt z kawioru i formuła Oriental Sue utrzymują odpowiedni poziom nawilżenia i odżywienia skóry.

Moja wersja to 40 g tubka (ten krem występuje też w wersji z atomizerem i różem).



Moje pierwsze wrażenie było nie do końca zachwytem. Red Bean bardzo nawilżał skórę i dzięki temu jego stosowanie było bardzo komfortowe, nie podkreślał suchych skórek, wręcz je zniwelował. Ten, po pierwszych kilku dniach, dawał ładne wykończenie, ale oczekiwałam od niego większego nawilżenia. Po kilku dniach stosowania zdecydowanie go polubiłam, ponieważ zaczął ładnie współpracować z moją skórą. 


Kolor tego kremu jest jeden, jak większości kremów BB:




Jak dla mnie idealny. Po rozsmarowaniu prezentuje się dość jasno i szaro i bieli nasza twarz (tu dodatkowo ręka po wakacjach :)):


Już po kilku minutach stapia się z cerą i wygląda bardzo naturalnie. 

Jestem nim zachwycona, po wielu godzinach nadal pięknie i promiennie wyglądam, nie wyciera się i nie znika, jeśli znika, ja tego nie widzę. Matowi ładnie skórę i choć lubi czasem się zaświecić wystarczy jedna matująca chusteczka, aby się z tym uporać. Jest najlepszym, jaki do tej pory miałam. Mam wrażenie, że uspokoił moją skórę i znormalizował, bo ostatnio zdarzało jej się nieco poszaleć. Nie zapycha i nie uczula. Do tego pięknie pachnie. 

Dość szybko trzeba z nim pracować, bo ma suchą jak dla mnie konsystencję, kremową, ale jakby bardziej zbitą i pudrową niż drogeryjne podkłady czy Red Bean BB Cream. Moim zdaniem, dla uzyskania naturalnego looku należy nakładać go ręką, nie pędzlem. 

Za kosmetyk zapłaciłam na ebayu (darmowa przesyłka) 35 zł bezpośrednio od sprzedawcy z Korei. Na przesyłkę czekałam równo 7 dni. Polecam Wam serdecznie!

Znacie? Lubicie? Dajcie znać. 

ETYKIETY:

Zobacz także:

14 komentarze

  1. Mam go, kupiłam czteropak próbek w tubce na ebayu, ale jednak najbardziej przypadł mi bb cream z Lioele :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też mam swojego lekkiego ulubieńca na lato :)

    OdpowiedzUsuń
  3. miałam jego próbkę i spodobał mi się:) ale lżejsza na twarzy była missha i to jej namiętnie używam

    OdpowiedzUsuń
  4. Trafiłaś w temat nie używałam jeszcze BB i tak się zbieram i rozmyślam pewnie zanim się zdecyduję era BB creamów się skończy i wymyślą coś nowego.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam mała wersję, ale użyłam może raz. Dla mnie zbyt jasny i zbyt różowy :/ A szkoda, bo naczytałam się o nim wiele dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba też wolę red beana (bazując na Twoich opisach).
    A ja zamówiłam na Ebayu pędzel Ecotools do bronzera z Hong Kongu za 22 zł (wysyłka darmowa), ciekawe kiedy dojdzie ;p

    OdpowiedzUsuń
  7. a ja jakoś się nie polubiłam z Bebikami.. choć krzywdy mi żadne z testowanych nie zrobił, to jednak nie moja bajka ;) wolę tradycyjne podkłady :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię kremy BB - nawet bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mi jakoś do tej pory kązdy krem BB podpasowywał, dawno żadnego nie miałam więc muszę się na jakiś nowy skusić :)

    http://alwaysthetallest.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. chyba wreszcie i ja musze sie przekonac do BB...do tej pory preferowalam tradycyjne podklady ale moze na lato faktycznie okaza sie dobre:)pozdrawiam...obserwuje:)

    OdpowiedzUsuń
  11. ale jaśniutki :O niestety co dla Ciebie dobre to dla mnie niekoniecznie...

    OdpowiedzUsuń
  12. Dla mnie niestety za jasny, jak większość kremów BB, ale mieszam je z podkładami.

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo interesujące. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Wybrane dla Ciebie

Instagram @subiektywnablog