Róża z Jerycha w nowych produktach Timotei Organic

Jak wiecie, jakiś czas temu zakupiłam nowość organiczną od Timotei. Do produktów podchodziłam sceptycznie, ponieważ produkty Timotei miały z...

Jak wiecie, jakiś czas temu zakupiłam nowość organiczną od Timotei. Do produktów podchodziłam sceptycznie, ponieważ produkty Timotei miały zawsze jedną wadę, której ja, posiadaczką gęstych i grubych włosów, nie mogłam im wybaczyć. Plątały włosy.

Nowa seria produktów jest organiczna, '0' parabenów i prezentuje się tak:


W całej serii znalazło się sporo produktów - szampony i odżywki dla najróżniejszych rodzajów włosów, jest ich naprawdę sporo. 

Szampon:


Skład: nie mogę znaleźć :)
Odżywka:


Skład: Aqua, Cetearyl Alkohol, Stearamidopropyl dimethylamine, Selaginella Lepidophylla Aerial Extract, Salvia Officinalis Leaf Extract, Thymus Vulgaris Flower/Leaf Extract, Artemisia Dracunculus Leaf/Stem Extract, Trehalose, Gluconolactone, Adipic Acid, Sodium Sulfate, Glycerin, Behentrimonium Chloride, Cetrimonium Chloride, Amodimethicone, Dimethicone, Parfum, Sodium Chloride, PEG-7 Propylheptyl Ether, PEG-150 Distearate, Disodium EDTA, Dipropylene Glycol, Propanediol, Lactic Acid, DMDM Hydantoin, Phenohyethanol, Benzyl Alcohol, Benzyl Salicylate, Butylpheryl Methylpropional, Citronellol, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool

Duży plus za wygodny dozownik - idealny pod prysznicem i w podroży:



Moja opinia:

Plusem serii jest to, że rzeczywiście skład w miarę zadowalający, jest i róża z Jerycha i nieco silikonów (lubię je :)). Zapach produktów jest zachwycający. Długo utrzymuje się na włosach, co bardzo lubię. Szampon jest w firmie żelu o średniej gęstości - świetnie się go rozprowadza, dobrze się pieni i zmywa. Ma jeden minus: plącze włosy! I tego mu nie wybaczę. Odżywka o lekkiej, zbyt, jak dla mnie, lejącej konsystencji zupełnie nie spełnia swojej roli, nie pomaga w rozczesywaniu, wygładza włosy, ale kołtuny po szamponie, jak były tak są. Próbowałam radzić sobie z problemem na wiele sposobów - po dokładnym rozczesaniu włosów prze myciem (wykonuję tę czynność zawsze), szampon nakładałam i naprawdę delikatnie myłam - masowałam - nim włosy. Nie pomogło. No nic nie pomogło. Żałuję, ponieważ gdyby nie ten jeden feler - polubiłabym się z produktem drogeryjnym na dłużej. Produkty nie obciążają włosów. Dla szamponu znalazłam inne zastosowanie - świetnie spisuje się do zmywania oleju - naprawdę spisuje się idealnie :)

Decyzję pozostawiam Wam - odżywki nie kupię ponownie, wykończę ją. Szampon skończył się i narazie nie sięgnę po niego, bo mam jeszcze kilka produktów i czaję się na Natura Siberica i Green Pharmacy.

Znacie nowe szampony Timotei? Sięgniecie po nie?




ETYKIETY:

Zobacz także:

34 komentarze

  1. Kusiły mnie, ale jak plączą włosy, to absolutnie nie dla mnie :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze nie miałam z tą serią do czynienia, ale jestem jej ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nie cierpię Timoteia, Nivei i Garnniera są dla mnie fatalne. Przetłuszczają włosy a ten ostatni jeszcze dodaje od siebie upierz. Od Green pharmacy (nie sponsorowana) szamponu na przetłuszczanie włosy sie placza strasznie, przetłuszczaja mega szybko. A od odżywki na wypadanie jeszcze bardziej mi włosy wypadają i piecze ;/ wtf?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też nie używam drogeryjnych produktów zazwyczaj, chociaż pantene, którego nie cierpiałam, w nowej formie spisał się fajnie :) Garniera nie znoszę, Nivea to chyba nigdy nie używałam :D

      Usuń
  4. Chyba nigdy nie miałam żadnego kosmetyku do włosów od Timotei.
    Podobaja mi się opakowania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeśli nie masz problemów z plątaniem włosów to napewno przypadną Ci do gustu :)

      Usuń
  5. Chodzą za mną te nowe szampony i chodzą. Do tej pory od zakupu odwodziły mnie tylko zapasy, które mam. Teraz odwodzi mnie również Twoja recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kwestia tego, czy masz problem z plątaniem włosów czy nie, u mnie niestety to skreśla kosmetyk

      Usuń
  6. Nie, jeszcze ich nie widziałam, ale recenzja zachęcająca.

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię szampony z Timotwi, muszę wypróbować tą serie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest dużo lepsza niż poprzednie, tylko to plątanie :(

      Usuń
  8. ja bardzo nie lubię się z Szamponami z timotei ;(

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja mam odzywkę z tej serii i jest super.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam szampon Timotei Intensywna Odbudowa, ale jeszcze go nie używałam.

    OdpowiedzUsuń
  11. jeśli plącze włosy, to absolutnie nie dla mnie :/

    OdpowiedzUsuń
  12. Wow bardzo ładna para! Zawsze lubiłam ich szampony więc jak mi się mój skończy zainwestuję w te

    OdpowiedzUsuń
  13. nie miałam jeszcze przyjemności myć włosy tą serią
    a chodzi za mną już jakiś czas
    mam je na swojej liście zakupowej na sobotę :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Skład szamponu zawiera sls i szampon wysusza włosy strasznie mam go też 3 umycia i podziękowałam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie no bez paranoi, mi sls nie przeszkada, zupełnie, ale za to, że plącze włosy to go znielubiłam :)

      Usuń
  15. To nie dla mnie. Niestety mam sporo wlosow, i tak sie placza, wiec niestety:((

    OdpowiedzUsuń
  16. podobają mi się opakowania, ale przez to plątanie włosów raczej się nie skuszę na zakup ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie próbowałam choć korcą mnie te ładne opakowania, ale tłumaczę sobie nie wszystko co ładne musi być dobre:) ja mam johna mastersa i szybko nie zmienię;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam odzywkę i bardzo ja lubię chociaż rzadka jest. Ale u mnie spisuje się nieźle :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Przez to plątanie włosów to faktycznie odpada, a taką miałam na niego ochotę; intryguje mnie też zapach... (opiniemoje.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może u Ciebie się sprawdzi...
      ps. proszę o nie reklamowanie się na moim blogu, dziękuję!

      Usuń

Wybrane dla Ciebie

Instagram @subiektywnablog