Bioderma | Krem Sensibio AR, czyli sprzymierzeniec cery naczynkowej

•    Ma natychmiastowe działanie łagodzące enoxolon, alantoina, olej kanola •  Ogranicza podrażnienia przez hamowanie produkcji cytokin...


  Ma natychmiastowe działanie łagodzące enoxolon, alantoina, olej kanola
• Ogranicza podrażnienia przez hamowanie produkcji cytokin prozapalnych laminaria ochroleuca
•  Nawilża i chroni gliceryna, hydroksyprolina, fitosterole z awokado
  Doskonale tolerowany przez skórę
  Formuła bezzapachowa, nie zawiera klasycznych konserwantów

Wskazania:
• Codzienna pielęgnacja łagodząca dla skóry wrażliwej i reaktywnej z problemami naczynkowymi
•   Przejściowe zaczerwienienie twarzy (połączone z uczuciem gorąca)
•   Trwałe zaczerwienienie skóry twarzy (erytroza, kuperoza, trądzik różowaty)

Właściwości:
Formuła bezzapachowa
Hipoalergiczny
Nie zawiera barwników

Tubka 40ml

Skład: WATER (AQUA), MINERAL OIL (PARAFFINUM LIQUIDUM), GLYCERIN, PERSEA GRATISSIMA (AVOCADO) OIL UNSAPONIFIABLES, ARACHIDYL ALCOHOL, DIMETHICONE, GLYCERYL STEARATE, GLYCOL DISTEARATE, OZOKERITE, PEG-100 STEARATE, SODIUM PCA, CANOLA OIL, DIPALMITOYL HYDROXYPROLINE, GLYCYRRHETINIC ACID, TOCOPHERYL ACETATE, GINKGO BILOBA EXTRACT, CAMELLIA SINENSIS LEAF EXTRACT, GLYCINE SOJA (SOYBEAN) GERM EXTRACT, ALLANTOIN, MANNITOL, XYLITOL, RHAMNOSE, FRUCTOOLIGOSACCHARIDES, LAMINARIA OCHROLEUCA EXTRACT, SODIUM CHONDROITIN SULFATE, PROPYLENE GLYCOL, BEHENYL ALCOHOL, POLYACRYLAMIDE, ARACHIDYL GLUCOSIDE, C13-14 ISOPARAFFIN, DISODIUM EDTA, LAURETH-7, SODIUM HYDROXIDE, CAPRYLIC/CAPRIC TRIGLYCERIDE, PHENOXYETHANOL, METHYLPARABEN



Na napisanie tej recenzji zbieram się od jakiegoś roku. Serio. Tak długo. Ten krem to przykład prawdziwego związku love-and-hate. Krem zakupiłam w SP kiedy podczas zeszłorocznych fochów mojej cery nie wiedziałam już co robić. Chwilę potem wylądowałam już u dermatologa i kuracja sterydami odłożyła krem na półkę. Nadszedł nowy rok i przyszła na niego pora. I zaczęło się...

Pierwsze wrażenie straszne. Pieczenie skóry, zaczerwienienie. Odstawiłam. Wróciłam do kremu z serii E od Pharmaceris z podkulonym ogonem. Nie wiem dlaczego, ale kremy dedykowane cerze wrażliwej naczynkowej na początku zawsze mnie podrażniają. Wiecie dlaczego?

Z sukcesem powróciliśmy do siebie na wiosnę. I tak wiosnę i lato spędziliśmy w harmonii.

Krem jest w typowej dla Biodermy szacie graficznej, z wygodnym aplikatorem. Wystarczy niewiele produktu, aby pokryć twarz.


Konsystencja przyjemna o barwie lekko żółtej, typowej dla kosmetyków przeznaczonych do cery naczynkowej, koryguje on zaczerwienienie i podrażnienia. 


Po aplikacji szybko się wchłania i nie pozostawia filtru. Idealnie spisuje się pod makijaż. Jest niezwykle wydajny, po prawie 4 miesiącach stosowania nie kończy się. Ja stosowałam go na oczyszczoną skórę twarzy na serum. Na dzień.


Podsumowując polecam Wam krem od Biodermy. Nie przejmujcie się pierwszymi wrażeniami. Moja buzia musiała się przyzwyczaić do tego kremu, teraz fajnie się sprawdza.

Koszt 40 ml to ok. 55-60 zł i jak na jego wydajność uważam, że warto. 


ETYKIETY:

Zobacz także:

27 komentarze

  1. Ja nie mam cery naczynkowej, ale ma ją moja koleżanka, myślę, że chyba warto jej go polecić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Powiem szczerze że nie miała nic z Biodermy do buźki !Ale że mam naczyniową cerę to chętnie bym po niego sięgnęła ;]

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja co prawda naczynkowej cery nie mam, ale lubię pielęgnację z Biodermą. (Polecę ten mamie, bo ona ma taki problem:) )
    Swego czasu kochałam nawilżającą maseczkę i kultową już wodę micelarną. Teraz eksperymentuję z innymi, ale wiem jedno - kończy się ostatnie opakowanie "nowości" i wracam z podkulonym ogonem do Biodermy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. coś w tym jest :) ja mam jednak świetną alternatywę dla Michela z biodermy - micel od pat&RUB :)

      Usuń
  4. Ciekawy, mam cerę naczynkową, używałam już wielu różnych specyfików, ale tego jeszcze nie

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię tą firmę, przy okazji wypróbuję. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie mam typowo naczynkowej skóry, więc tego egzemplarza nie miałam, ale mam cerę bardzo wrażliwą i alergiczną i uwielbiam kremy z serii Sensibio:) Wcześniej byłam wielką fanką Sensibio Light, a ostatnio całkowicie straciłam głowę dla Sensibio Tolerance Plus. Co do pieczenia, to u mnie oba wymienione kremy wywołują taką reakcję kiedy nakładam je na podrażnioną skórę, ale co ciekawe same dodatkowo jej nie podrażniają, a wręcz przeciwnie i z każdym użyciem jest coraz lepiej, a skóra jest ładnie złagodzona i ukojona:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Na szczęście nie mam cery naczynkowej, więc to nie produkt dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. To początkowe pieczenie średnio mi się podoba, bo chciałam polecić komuś ten krem... A wiem, że jak już ją zacznie szczypać, to się zniechęci strasznie :D Taki kosmetyczny trudny typ. Ale pomyślę jeszcze nad serią z Pharmaceris, którą opisywała szerzej Hexx.
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam jakieś sensibio ale nie wiem jakie ;D moje jest niebieskie ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. COś w sam raz dla żony kuzyna :]
    Cera naczynkowa :]

    OdpowiedzUsuń
  11. Kremik nie dla mnie, ale moja mama ma cere naczynkową.

    OdpowiedzUsuń
  12. Coś dla mnie. Musze to przemyśleć
    Ja mam tak jak ty jak na razie z kremami pod oczy, gdy je nakładam po raz pierwszy czuję pieczenie, ale gdy nałożę je na całą twarz (również pod oczy) już nie... dziwna sprawa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z kremami pod oczy mam tak samo :/ nie wiem o co kaman ;)

      Usuń
  13. Ja stosuję go już od dość dawna (właśnie kończy mi się ostatnia tubka, więc będę testować coś nowego) i muszę powiedzieć, że moja skóra się z nim lubi.. Z podrażnieniami nigdy problemu nie miałam.. Ogólnie rzecz biorąc chwalę sobie Biodermę.. Mam też taki w zielonkawej tubce, nie pamiętam nazwy serii, ale coś na rozszerzone pory.. Świetny jest i faktycznie zwęża pory :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też lubię bioderme :) ale the best jest dla mnie ta właśnie seria :)

      Usuń
  14. Nie mam cery naczy kowej ale bardzo lubię kosmetyki Biodermy :) ostatnio szczególnie przypadła mi do gustu pianka do mycia twarzy hydrabio mousse ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Moja mama ma skórę naczynkową, muszę polecić jej ten krem :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja nie rozstaję się z micelem z tej serii, krem kilka lat temu był moim 'złotym standardem', ale na cięższy kaliber przeszłam i pożegnałam go bez żalu;D

    OdpowiedzUsuń

Wybrane dla Ciebie

Instagram @subiektywnablog