KORRES: komfortowy balsam do skóry wrażliwej

Serię Sensitive od KORRES z pewnością docenią osoby borykające się z problematyczną skórą ciała. Szczególnie o tej porze roku. Bardzo żał...

Serię Sensitive od KORRES z pewnością docenią osoby borykające się z problematyczną skórą ciała. Szczególnie o tej porze roku. Bardzo żałuję, że wśród bogatej oferty w Polsce KORRES, akurat tej linii nie ma na naszych półkach. 
Lekka i delikatna konsystencja spisze się idealnie u atopowców, którzy zmęczeni są ciężkimi konsystencjami na bazie mocznika, który klei się do ubrać, pościeli i wchłania pół dnia. W balsamie od KORRES znajdziemy ponad 90% naturalnych składników, które mają za zadanie głęboko nawilżyć oraz odżywić suchą i podrażnioną skórę. Ukoić ją i zminimalizować ewentualne zaczerwienienia.  

Lekki i przyjemnie pachnący balsam idealnie wchłania się w skórę i daje natychmiastowe poczucie komfortu. Skóra jest elastyczna i porządnie nawilżona. W miejscach, w których pojawiły się podrażnienia - ukojona. Główną zaletą tego balsamu jest to, że natychmiast przynosi ulgę. Atopowcy będą wiedzieli, o czym mówię. Skóra problematyczna wymaga nawilżania kilka razy dziennie, a nie zawsze mamy możliwość, aby w ciągu dnia nawilżać całe ciało. Już w momencie aplikacji czuję ulgę, skóra przestaje natychmiast piec i staje się przyjemnie miękka na kolejnych kilka godzin. Balsamu można używać w ciągu dnia, jeśli zajdzie taka potrzeba. 

Są wśród Was osoby borykające się z przesuszoną skórą ciała? Jak radzicie sobie o tej porze roku?

ETYKIETY:

Zobacz także:

21 komentarze

  1. no w końcu coś napisała bo już miałam baty spuścic :) Uwielbiam Korresa ma świetny wpływ na moją skórę no dzięki niemu jestem bliżej ukochanej Grecji <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ja tez bardzo lubię, choć nie zgłębiałam bliżej pielęgnacji twarzy. Czas to zmienić :)

      Usuń
  2. Lubię balsamy Korresa! Tego akurat nie znam, ale to raczej tylko kwestia czasu. U mnie na podrażnioną i chwilami przesuszoną skórę sprawdzają się kosmetyki z dziecięcej linii Pat&Rub, które podkradam mojemu dziecku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pat&Rub średnio mi służą, mam kilka produktów, które lubię, ale bez szału...

      Usuń
  3. Markę Korres dopiero poznaję i całkiem niedawno zakupiłam ich pierwszy produkt-krem matujący. Jeszcze nie zaczęłam używać, ale mam nadzieję, że będę również zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie znam akurat kremu matującego, ale polecam całą serię różaną :)

      Usuń
  4. ja odkąd jestem w ciąży potrzebuję większego nawilżenia niż wcześniej... Masła i oleje to obecnie najlepsze rozwiązanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. olejki w ciąży spisywały się u mnie najlepiej :)

      Usuń
  5. ja jeszcze nie znalazłam produktu idealnego lubię oliwki i masła z organique :) a korres też z chęcią bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to jak lubisz organique to polubisz korresa :) na sto pro!

      Usuń
  6. Oj przydałby mi się taki produkt, bo mam bardzo suchą skórę niestety. :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam Korresa! Żele, masełka i balsamy, dzięki którym czuje się dobrze we własnej skórze :)

    OdpowiedzUsuń
  8. mnie rozkochała ich różana maseczka:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam mleczko japońska róża i o matko toż to cud ♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  11. To jeszcze raz😊 ja lubię i polecam krem do rąk z wit.C Korres.

    OdpowiedzUsuń

Wybrane dla Ciebie

Instagram @subiektywnablog