Bottega Veneta Eau de Velours
12/02/2017
W tym roku rozpoczęłam swoją przygodę z zapachami Bottega Veneta i od razu zaczęłam ją od najnowszej propozycji Eau de Velours - efektu wyrafinowanej i śmiałej ewolucji zapachu Bottega Veneta Eau de Parfum, wprowadzonego w 2011 roku.
Wyrafinowane kompozycje Bottega Veneta od dawna były w kręgu zainteresowania mojego nosa, ale zdecydowanie potrzebowałam czasu, aby do nich dojrzeć. W Eau de Velours argumentem stała się dominująca róża w stylu mojej babci, lekko dekadencka i niezwykle intensywna.
Legendarny zapach odzwierciedla wizję kreatywnego dyrektora marki – Tomasa Maiera i składa hołd korzeniom marki Bottega Veneta, która narodziła się w mieście Vicenza, położonym w regionie Wenecji Euganejskiej w północno-wschodnich Włoszech. Wizja zapachu ukazuje typowy włoski moment w klasycznej włoskiej willi - spalona popołudniowym słońcem sjesta.
Eau de Velours wyraża wysublimowaną, lecz zarazem ponętną kobiecość. Wyrafinowany, kwiatowo-skórzano-szyprowy zapach to nowa urzekająca kreacja skupiająca się wokół aksamitnych płatków róży. Kompozycja otwiera się nutami bergamotki i różowego pieprzu, serce wypełnione absolutem róży nasyca oryginalny zapach zaskakująco intensywnym akcentem, który rozpala zmysły. Skóra i paczula, połączone ze sobą, dodają mocy nucie głębi. Wierne wartościom Domu, najwyższej jakości surowce splatają się ponownie, aby pozostawić po sobie długotrwałe wrażenie.
Zapach dla wytrawnych znawców pięknych zapachów z róża na czele. Ja potrzebowałam chwili, zauważyłam, że zapach, kiedy go noszę, jest doceniany przez osoby trzecie w moim otoczeniu. Zapach jest przytulny, ciepły i otulający, w przeciwieństwie do klasyki Eau de Parfum. Miękki. Lubię się w niego ubierać w takie dni, jak dziś. Jest w mojej kolekcji w zdecydowanym TOP5 wśród zapachów na nadchodzące mrozy. Ale nie na co dzień. Moim zdaniem wymaga odpowiedniej aury, odpowiedniej otoczki. Zdecydowanie zasługuje na wyróżnienie.
Eau de Velours marki Bottega Veneta uosabia trwałe kanony wybitnego rzemiosła, ponadczasowy, lecz innowacyjny design, nowoczesną funkcjonalność i najwyższej jakości tworzywa. Emblematyczny motyw intrecciato uwidoczniony został zarówno w podstawie flakonu, jak i na opakowaniu zewnętrznym. Flakon przybrał odcień bordowy, a kartonik ma stopniowany odcień − od śliwki po kolor intensywnego wina, który przywodzi na myśl wytworną tonację ciemnych płatków różanych i stanowi niebywale efektowne tło dla eleganckich złotych liter. Wokół szyjki falkonu w miejscu kultowego skórzanego rzemyka przewiązano aksamitną wstążkę.
Zapach poznacie w Sephora (na wyłączność).
16 komentarze
Chętnie poznałaby ten zapach bliżej
OdpowiedzUsuńpolecam, bo to wyjątkowy zapach :)
UsuńJeszcze nie mialam okazji ich poznac, ale Bogotta zawsze kojarzy mi sie z niebywalym luksusem ;)
OdpowiedzUsuńWiesz, coś w tym jest, po za tym w mojej opinii to dość wymagające zapachy, ale bardzo w moim guście :) Musiałam dojrzeć :D
UsuńTop 3na jesień i zimę <3
OdpowiedzUsuńzdecydowanie! Ale u mnie TOP5, trudno wybrać :D
UsuńWygląda ślicznie, ale nie jestem pewna czy to zapach dla mnie
OdpowiedzUsuńdla wielbicieli róży zdecydowanie, choć różnie się rozwija w zależności od pH. Polecam wypróbować :)
UsuńDobrze kojarzy mi się ten zapach :)
OdpowiedzUsuńmi się kojarzy z moją babcią :D
UsuńBardzo lubie zapach roz wiec pewnie odwiedze Sephore 😉
OdpowiedzUsuńjest więc szansa, że przypadnie Ci do gustu :)
UsuńJak jest róża, to muszę powąchać :D
OdpowiedzUsuńoj może Ci się spodobać :)
UsuńKompletnie nie kojarzę tego zapachu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
by_natalena
a warto się nim zainteresować ;)
Usuń