Seria różana od The Body Shop

Jakoś ostatnio bardzo mi po drodze z tym różem. Zupełny przypadek :) Dziś parę słów na temat serii różanej z Th Body Shop. Paradoks polega ...

Jakoś ostatnio bardzo mi po drodze z tym różem. Zupełny przypadek :)
Dziś parę słów na temat serii różanej z Th Body Shop. Paradoks polega na tym, że ja nie lubię kosmetyków o tym zapachu, a ostatnio tak się jakoś dziwnie składa, że wiele z nich wpada mi w ręce i bardzo szybko stają się moimi ulubieńcami. Może to kwestia prawdziwego zapachu, czyli olejków różanych, które pachną prawdziwie, po królewsku ;)




Różana seria wzbogacona została o olejek różany, pozyskiwany z „doliny róż” w Maroko. Różaną woń urozmaicają świeże nuty olejku cytrynowego, odrobina pikanterii, ciepło wanilii i zmysłowość piżma.
W serii znalazły się następujące pozycje:- woda toaletowa Moroccan Rose Eau de Toilette (89 zł, 50 ml)
- luksusowy olejek do kąpieli i masażu Moroccan Rose Bath & Massage Oil (59 zł, 200 ml)
- masło do ciała Moroccan Rose Body Butter (65 zł, 200 ml)
- żel pod prysznic Moroccan Rose Shower Gel (26 zł, 250 ml)
- mleczko do ciała Moroccan Rose Body Milk (45 zł, 250 ml)
- odświeżacz powietrza Moroccan Rose Reed Diffuser (85 zł)
W mojej kosmetyczce znalazły się dwa produkty z tej serii: mleczko do ciała i żel pod prysznic. Uwielbiam ten żel pod prysznic, zapach, jaki pozostawia na skórze jest wyjątkowy. Trwały, świeży, prawdziwie różany. Nie wysusza mojej skóry i nie podrażnia jej. Dodatkowo, jest bardzo wydajny. 
Co do mleczka do ciała niestety już zachwyt jest dużo mniejszy - nie nawilża, jest, jak to lotion, wręcz lejący, pozostawia klejącą skórę, czego nie znoszę (mam uraz po używaniu naście lat emolientów na bazie mocznika, które mają tendencję właśnie do klejenia, bleh). Ale pięknie pachnie. Fajnie jest mieć taki zestaw podróżny, żeby móc poznać kosmetyk. Żel pod prysznic na pewno kiedyś kupię. 
Mój ostatni wyjazd do Wiednia pachnie właśnie różą marokańską. Zawsze łączę wyjazdy z zapachami :) A Wy?
Odpoczywajcie!

ETYKIETY:

Zobacz także:

9 komentarze

  1. Przyznam, że jakoś różane kosmetyki mi nie podchodzą, wole bardziej orientalne zapachy;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie, ja wolę cytrusowe, świeże, ale ta seria jest super. sama zaskoczona jestem :0))

      Usuń
  2. dla mnie za drogie są te produkty :)
    ale zapach może byc ładny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. absolutnie się zgadzam, że TBS w PL jest pieruńsko drogi.

      Usuń
  3. Nie miałam niczego z TBS i na razie się nie zapowiada, że kupię - droooogooo ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja akurat uwielbiam naturalny zapach róży, więc te cudeńka z pewnością przypadły by mi do gustu :-)Ale mleczka które kleją skórę nie cierpię, więc raczej wypróbuje żelek i masło do ciała :-)

    OdpowiedzUsuń

Wybrane dla Ciebie

Instagram @subiektywnablog