Baza pod cienie ARTDECO - absolutny MUST HAVE!
6/14/2012Przez wiele lat nie miałam potrzeby używania bazy pod cienie. Z wiekiem, kiedy powieka opada (no niestety) poczułam zew i wybrałam się po bazę do Douglasa. Postawiłam na tę z ARTDECO. Długo się nie zastanawiałam.
Dużo o niej nie napiszę, jest świetna! Konsystencja kremowa, kolor cielisty (akuratny), delikatne drobinki rozświetlające w zasadzie nie są widoczne. Ładnie podbija kolor i utrzymuje cienie na swoim miejscu. Z moją opadającą powieką jest to bardzo ważne.
Baza ładnie się rozsmarowuje, nie jest tępa. Pojemniczek jest wygodny i praktyczny. Mam nadzieję, że będzie łatwo wydobyć produkt, jak będzie go dużo mniej. Czy produkt jest wydajny? Bardzo! Zużycie na zdjęciu przy codziennym korzystaniu od października zeszłego roku, czyli od 9 miesięcy. Przez ten okres nic się z bazą nie zdarzyło, nie wyschła, nie stwardniała, nie zmieniła konsystencji, ani koloru. Tym bardziej nie zmieniła też swoich właściwości.
Bardzo ją Wam polecam.
W tak zwanym międzyczasie kupiłam jeszcze bazę z essence, która nie jest zła, jednak jej lejąca konsystencja nie do końca mi odpowiada.
Cena bazy ARTDECO to ok. 30-35 zł. Czasem można ją dorwać na promocji w D. za ok. 25 zł.
Słyszałam, że baza jest także dostępna na serwisach aukcyjnych, ale często dość szybko wysycha, więc może lepiej zainwestować i kupić świeży produkt w drogerii. Jak widzicie, długo Wam posłuży.
Miłego dnia i czekam na Wasze opinie nt. tej bazy oraz innych, Waszych ulubionych.
ja.
52 komentarze
Mam ale jeszcze nie używałam,zapomniałam o niej,chyba muszę się za nią wziąć:D
OdpowiedzUsuń:) odkopuj!
UsuńMówisz, ze must have?? Hmmm ... Ja już się do niej tak długo przymierzam, że aż wstyd się przyznawać ... Są skrajne opnie i to mnie hamuje :P
OdpowiedzUsuńw mojej kosmetyczny absolutny must have :) i ja miałam tak samo jak Ty - nie mogłam się zdecydować długo, bo czytałam skrajne opinie. teraz jestem super zadowolona :) i nie żałuję :)
UsuńNie miałam do niej większych zastrzeżeń, tyle, że nie chciała współpracować z cieniami mineralnymi (gorzej się do niej przyklejały) i pewnie kiedyś do niej wrócę, jak tylko zużyję moje zapasy :)
OdpowiedzUsuńno widzisz, ja mineralnych raczej nie używam :)
Usuńmi tez sie sprawdzila - masz racje czasem lepiej kupic swieza w sklepie i wtedy dluzej posluzy :) buziaki pa
OdpowiedzUsuńbuziaki ;)
UsuńNie miałam jej :) Na razie używam bazy z Hean i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńwiele dobrego o niej czytałam :) ale trudno ją znależć
Usuńniestety na moich powiekach przetłuszczających się nie sprawdza:( zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńa moich na szczęście nie wysusza, na szczęście, bo wszystkie korektory pod oczy mnie wysuszają :(
UsuńJa używam bazy virtual i sobie bardzo chwalę. :) No i jest dużo tańsza :D
OdpowiedzUsuńale gdzie ją znaleźć, jak bym musiała się jeszcze za nią nachodzić, to by mnie nerw złapał :D
UsuńJa pewnie się zdecyduje, bo od kiedy jestem blondynką, jednak zaszalałam dwa razy z ciemniejszym cieniem i on mi się odbija na górnej powiece :/ Może z ta bazą nie będzie się odbijał.
OdpowiedzUsuńno to ja Ci ją polecam, bo jest bardzo dobra :) Mi się nie odbijają, kredki też się trzymają na powiecie, a bez bazy odbijać się lubią, cholery jedne :D
Usuńmoim ulubieńcem jest Hean :) a że pojemność ma zacną, toteż prędko innych nie spróbuję :)
OdpowiedzUsuńmiałam napisać dokładnie to samo :D
Usuńdodać mogę, że Hean ma super cenę (10-15zł)
tak, jak pisała, znalezienie Hean graniczy z cudem ;)
UsuńNie przepadam za tą bazą. Roluje cienie na mojej powiece.
OdpowiedzUsuńa jakiej używasz?
UsuńMam, używam, lubię ;)
OdpowiedzUsuń:) :) :)
Usuńnie strasz mnie wiekiem...
OdpowiedzUsuńno nie stracham, stwierdzam fakt :D
Usuń;(
UsuńTy mi tu nie chlipaj maleńka :)
Usuństaram się;)
Usuńno to dobrze, bo się martwić zaczęłam :)
Usuńja niestety nie miałam tak pozytywnego wrazenia po uzyciu tej bazy..
OdpowiedzUsuńa co się działo?
Usuńmam i uwielbiam ją
OdpowiedzUsuńjakiś czas temu też recenzowałam na blogu
w dodatku mega wydajna, od jesieni używam a zużyłam może 1/4 opakowania ;)
no z tą wydajnością to nawet przesada, miałabym duża satysfakcję, dyby jednak szybciej się kończyła. Zaraz minie rok i będzie dopiero połowa :)
UsuńCiągle jest na mojej liście zakupów i tak samo ciągle jej nie kupuję - chyba czas najwyższy!
OdpowiedzUsuńjust do it :D
UsuńTrzeba uwazac na jej niemiłe podrobki:D
OdpowiedzUsuńdokładnie tak. dlatego zdecydowałam się ją zakupić w douglasie :)
Usuńto muzyka na moje uszy:D
Usuń:))) więc będę Ci grać :)
Usuńsuper blog masz :D obserwujemy? :D hyhy
OdpowiedzUsuńjak zrobisz fajne rozdanie, w którym mnie wybierzesz to się zastanowię :P bueheheheheh
Usuńhaha no padłam:)
Usuń:D
UsuńMoja ulubiona to baza Hean, jak dla mnie jedyna i słuszna, na ArtDeco w życiu jej nie zmienię :D
OdpowiedzUsuńale tzn., że coś jest nie tak z artdeco dla Ciebie, czy po prostu używasz hean, bo jest rewelacja i nie musisz szukać innej?
UsuńMam tą bazę, jest jedną z moich ulubionych baz pod cienie.
OdpowiedzUsuńno to mamy kolejną fankę :)
UsuńBardzo lubię tą bazę!
OdpowiedzUsuń:))
Usuńmam ją już długo i jak się skończy kupię kolejną :)
OdpowiedzUsuńdobrze powiedziane: jeśli się skończy :) Bo mojej to już zaraz rok stuknie i nadal świeża :)
UsuńBez tej bazy się nie obędę, mam już drugi słoiczek :)
OdpowiedzUsuń