Lirene | Peeling do ciała z serii głębokie nawilżanie

Lubię peelingi, choć ciężko mi w tym temacie dogodzić. Lubię prawdziwe zdzieraki, lubię peelingi cukrowe, ale najbardziej lubię te peelingi,...

Lubię peelingi, choć ciężko mi w tym temacie dogodzić. Lubię prawdziwe zdzieraki, lubię peelingi cukrowe, ale najbardziej lubię te peelingi, które mogą być stosowane nawet kilka razy w tygodniu bez szkody dla naszej skóry.

Dziś więc słów kilka na temat produktu Lirene z serii Głębokie nawilżanie.



Co pisze producent?
Peeling do ciała Głębokie Nawilżanie został stworzony z myślą o potrzebach skóry suchej i normalnej.

Szukasz produktu, który oczyści, odświeży oraz intensywnie nawilży Twoją skórę?

Peeling do ciała Głębokie Nawilżanie zawiera składniki aktywnie myjące oraz innowacyjną formułę biodermalną, która utrzymuje optymalną zawartość wody na wszystkich poziomach naskórka oraz przywraca jej naturalną hydro-równowagę. Dzięki temu Twoja skóra odzyska aksamitną gładkość, blask i zdrowy koloryt.



Peeling do ciała Głębokie Nawilżanie:
  • nadaje skórze aksamitną gładkość i delikatność
  • oczyszcza i usuwa martwy naskórek
  • wyraźnie poprawia jędrność elastyczność
  • intensywnie nawilża
Masuj peelingiem wilgotną skórę, aż do uzyskania piany. Dokładnie spłucz. W zależności od potrzeb stosuj 1-3 razy w tygodniu. Aby osiągnąć najlepsze efekty nawilżenia wspomagaj pielęgnację innymi produktami wchodzącymi w skład serii Głębokie Nawilżanie:
  • Serum głębokie nawilżanie
  • Mleczko głęboko nawilżające
  • Balsam głębokie nawilżanie
Produkt został opracowany przez ekspertów Laboratorium Naukowego Lirene.
Przebadano dermatologicznie.

***

Napiszę Wam za co lubię ten produkt:
- zapach
- idealnej wielkości drobinki złuszczające
- mogę go stosować nawet codziennie
- pozostawia skórę nawilżoną i gładką

Nie jest prawdą, że wrażliwcy/alergicy nie mogę uzywać zdzieraków do ciała. Każde ciało wymaga peelingu, minimum raz w tygodniu powinnyśmy odpowiednio złuszczyć naskórek dla zdrowia i kondycji skóry. Ja nie zawsze o tym pamiętam i wściekła jestem na siebie z tego powodu, bo w moim przypadku wykonywanie peelingu ciała chociaż ten raz w tygodniu znacznie poprawia jej wygląd. 

Peeling od Lirene zapakowany w poręcznej tubie to idealne rozwiązanie pod prysznic. Odpowiedniej wielkości otwór pozwala na komfortowe wydobycie produktu, nie zapycha się i łatwo utrzymać ją w czystości. 

Konsystencja żelu sprawia, że nie wylewa się bez sensu i nie paprze nam całej kabiny. 


Drobinki są idealne (nie małe) nawet do codziennej pielęgnacji o to właśnie uważam za ogromny plus tego peelingu. Mogę używać go poprostu jako żel pod prysznic, nie podrażnia mojej skóry, nawet jeśli używam go (oczywiście na wybrane partie ciała!) codziennie. 


Dodatkowo, co jak wiecie, jest dla mnie nie bez znaczenia, peeling ma piękny, odświeżający zapach, który utrzymuje się na skórze długi czas. Po masażu skóra jest wygładzona i bardzo przyjemna w dotyku. 

Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Polyethylene, Cocamidopropyl Betaine, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate, Crosspolymer, Triethanolamine. Xanthan Gum, Disodium EDTA, Glycerin, Gossypium Herbaceum (Cotton) Seed Oil, Imperata Cylindrica Root Extract, Sodium Hyaluronate, PEG-8, Carbomer, Methylparaben, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Parfum, Limonene, Benzyl Salicylate, Benzyl Alcohol, Linalool, CI 42090


Wydajność? W moim przekonaniu akuratna, używam go od 1,5 miesiąca ponad z mniejszą lub większą regularnością (z przewagą na większą) masując nim moje zacne ciało i nadal mam około połowę. Wiadomo, nie jest to standardowy żel, którym myjemy całe ciało.

Na koniec cena i dostępność: sklep.eris.pl, drogerie natura, rossman, etc. Za 200 ml produktu zapłacimy ok. 14 zł, więc cena jest jego dodatkowym atutem.

Znacie? Lubicie? Jakiego rodzaju zdzieraki lubicie?

Miłego weekendu! Subi

Przypominam o rozdaniu:


ETYKIETY:

Zobacz także:

15 komentarze

  1. Bardzo mi się spodobał w Twojej recenzji. Zobaczę jutro w drogerii czy mają.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie gadam z Tobą, bo mojego ulubionego z Soap&Glory nie lubisz... :)-

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeszcze nie wiem, czy lubię, jak narazie wszystko oprócz zapachu za nim przemawia :)

      Usuń
  3. Z Lirene lubię wersję pomarańczową :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Peelingu do ciała nie miałam ale bardzo chętnie wypróbuję. Lubię markę Lirene a ich peeling drobnoziarnisty do twarzy jest moim ulubieńcem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. interesujący ten peeling, może spróbuję na sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Będę musiała go wypróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja już go próbowałam i powiem szczerze wypadł nawet tak na ocenę 4+

    Zapraszam do wzajemnego obserwowania ;)
    Oraz na WAKACYJNE ROZDANIE na www.aneczka84.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Wyprobuje go gdy skoncze zapasy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja również lubię peelingi z Lirene:) teraz stosuje oczyszczający gruboziarnisty, taki w fioletowym opakowaniu, jestem z niego zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja lubię mocne zdzieraki (najbardziej domowy peeling kawowy), więc skoro ten z Lirene można używać codziennie, to nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Używam go obecnie i jestem zadowolona :) To taka łagodniejsza wersja mojego faworyta z Wellnes&Beauty ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie miałam, ale zapamiętam, że jest wart uwagi.

    OdpowiedzUsuń

Wybrane dla Ciebie

Instagram @subiektywnablog