NUXE | Krem Nirvanesque Enrichie. Pachnący wiosną...


Pielęgnacja przeciw pierwszym zmarszczkom dla suchej skóry wygładzenie, relaksacja, odprężenie; skóra sucha i bardzo sucha Krem na bazie wyciągu z ziaren niebieskiego lotosu, maku polnego oraz korzenia prawoślazu (aktywne składniki opatentowane przez markę NUXE). Ta nowatorska pielęgnacja redukuje pierwsze zmarszczki działając precyzyjnie w miejscu ich powstawania. Spektakularny efekt wygładzenia i rozkurczenia uzyskuje się dzięki zmniejszeniu mikronaprężeń tkanek skórnych. Kompleks Calmosensine odpręża, jednocześnie stymulując syntezę endorfin („hormony szczęścia"). Niewiarygodnie aksamitna (dzięki szarłatowi - roślinie pokrytej puchem) konsystencja sprawia, że skóra staje się ekstremalnie delikatna i wygładzona. Formuła wzbogacona w olejek Macadamia, o kremowej konsystencji, oferuje ekstremalny komfort nawet najbardziej suchej skórze. Małe i duże zmarszczki znikają na długo.

Przeznaczony dla kobiet i mężczyzn 25-30 lat, kiedy pojawiają się pierwsze zmarszczki i oznaki starzenia skóry.

Można stosować na dzień i/lub na noc.


Krem zapakowany jest w klasyczne plastikowe pudełko. Lubię opakowania NUXE, są ładne i przejrzyste. Do tego krem zamyka się na dodatkowe klik na końcu, dzięki czemu nie ma opcji, aby zawartość wydobyła nam się podczas podróży. 

Produkt jest gęsty o konsystencji masełka w kolorze beżowo-żółtym. Moja skóra bardzo go polubiła. Po 2 miesiącach użycia nie zdarzyło się, aby cokolwiek działo się z moją twarzą. Daje niezwykłe ukojenie skórze, po nałożeniu mamy wrażenie lekkiego chłodzenia, ulgi i relaksu. I mimo, że myję twarz mydłem Alepp, które nie ściąga mojej skóry to jednak używanie tego kremu jest dla mnie niezwykle komfortowe. 


Wciąż używam go na noc, na dzień musiałam zrezygnować, bo jest lekko za ciężki, odkąd zrobiło się ciepło. 

A żeby tego było mało - pachnie bzem, konwaliami i wiosną. Więc dodatkowo pomógł mi skrócić okres oczekiwania na wiosnę :) Zapach jest trwały i nie wietrzeje w opakowaniu. 

Ja, w związku z tym, że jestem alergikiem, używam zazwyczaj kremów bezzapachowych. Ten pachnie cudnie i mnie nie uczulił!


Ze względu na swoją konsystencję jest tez wydajny, po 2 miesiącach nadal go stosuję i mam jeszcze połowę produktu. Wciąż się więc dziwię, jak niektóre z Was tak szybko wysmarowuję kremy do twarzy... Ostatni z Pharmaceris używałam ponad 4 miesiące ;)

Napewno sięgnę po inne produkty NUXE, myślę nad lżejszym kremem, który będę mogła stosować razem z filtrem UV.

Składniki aktywne:

Calmosensine - kompleks minimalizujący ryzyko wystąpienia alergii 3%, kompleks niebieski lotos-mak polny 2%, wyciąg z korzenia prawoślazu 1,5%, ekstrakt z szarłatu (Amaranthus) 1%, olejek Macadamia, olejki eteryczne (z drzewa różanego, kolendrowy). 

Skład: Aqua (Water), Butylene Glycol, Glycerine, Tribehenine PEG-20 Esters, Diethylhexyl Carbonate, Propylene Glycol Dicaprylate/Dicaprate, Dimethicone, Polymethylsilsesquioxane, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Yeast Extract, Octyldodecanol, Behenoxy Dimethicone, Glycol Palmitate, Propylene Glycol, Imperata Cylindrica Root Extract, Boron Nitride, Althaea Officinalis Extract, Zea Mays (corn) Kernel Extract, Nymphaea Coerulea Seed Extract, Papaver Rhoeas Seed Extract, Amaranthus Caudatus Seed Extract, Tocopherol, Dimethicone Crosspolymer, Parfum (fragrance), Phenoxyethanol,Polyacrylamide, Carbomer, Tromethamine, C13-14 Isoparaffin, Methylparaben, Laureth-3, Tristearin, Tetrasodium EDTA, Acetylated Glycol Stearate, Magnesium Asparate, PEG-8, Hydroxyethyl, Ethylcellulose, Laureth-7, Ethyparaben, Butylparaben, Acetyl dipeptide-1, Cetyl Ester, Propylparaben, Isobutylparaben, Prolinamidoethyl imidazole, Potassium sorbate, Dissodium edta, Sodium Methylparaben, Benzyl Benzoate, Butyphenyl Methylpropional, Coumarin, Hexyl Cinnamal, Hydroxycitronellal, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Limonene, Linalool

Produkt dostaniecie w aptekach, na przykład w I-APTEKA
Cena kremu to: 98 zł/50 ml

ETYKIETY:

Zobacz także:

28 komentarze

  1. U mnie też kremy do twarzy mają długą żywotność, 3 miesiące to już standard :)
    Mam w planach na kiedyś jakiś krem z Nuxe, pamiętam, że miałam kiedyś sporą próbkę kremu Nirvanesque do mieszanej cery i byłam bardzo zadowolona :)
    Zainteresowałaś mnie zapachem - uwielbiam konwalie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam podobnie, większość silnie pachnących kosmetyków lubi podrażnić moje oczy (np. kremy do twarzy, które wędrują w okolicę oczu ;)), albo powodują szczypanie czy zaczerwienienie, ale w przypadku kosmetyków Nuxe problemu nie ma, pomimo, że wiele z nich ma dość intensywny zapach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no własnie, dlatego najpierw się zastanawiałam o co chodzi i czy zaraz mnie nie zsypie, a jednak super :)

      Usuń
  3. ja też się ostatnio zastanawiałam, czy aby na pewno nie za mało kremu używam, bo przecież niektórzy zużywają kremy w miesiąc! o Nuxe na razie marzę, ale kto wie może akurat jak skończę zapasy to mi mama postanowi go sprezentować?

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze nic tej firmy nie miałam ale mam ochote na suchy olejek Nuxe

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawy kosmetyk, będę go miała na uwadze bo lubię treściwe kremy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to ten jest super treściwy i łatwo się wchłania nawet jak na tak bogaty krem :)

      Usuń
  6. Muszę spróbować, choćby wyłącznie ze względu na zapach ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapach musi być naprawdę ładny :) Być może zastanowię się nad jego kupnem jako kremu na noc.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja go tak teraz stosuję właśnie, bo na dzień lekko za ciężki niestety :)

      Usuń
  8. Już czuję jego zapach... Ach, cudownie zapowiada się, ale obawiam się, że konsystencja na dzień byłaby dla mnie trocha za cieżka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w tej chwili używam go tylko na noc. Na dzień jest za ciężki, choć stosuję go czasami też rano, jak planuję dzień no make up :)

      Usuń
  9. Niestety ceny tych kosmetyków nie zachęcają do zakupów :( Ale są to bardzo porządne kosmetyki o niezłych składach. Mam próbkę jednego z tych kremów, która pachnie skoszoną trawą :) Zapach bardzo przyjemny i przywodzący na myśl wakacje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie, niezłe kosmetyki, niestety nie mogą kosztować 5 zł ;) Wtedy te tanie rozdawali by za darmo ;)

      Usuń
  10. Kosmetyków nuxe nie znam nic a nic ale ten zapach kusi niesamowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Znam ta serie.Jej zapach totalnie obezwladnia moje zmysly :-)..mam tez swieczuszke ..boska...mialabym ochote na perfumy o tym aromacie :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam markę Nuxe, kocham ich balsamy do ciała i micele. Kremu nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Przypomniał mi się jego zapach! Uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo lubię kremy Nuxe, tego jeszcze nie miałam. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. muszę go mieć!!! :)

    OdpowiedzUsuń

Wybrane dla Ciebie

Instagram @subiektywnablog