Shiseido Future Solution LX, czyli o podkładzie pielęgnacyjnym idealnym do mojej suchej skóry

Podkład to moja największa miłość. Czerpię ogromną przyjemność z kupowania i odkrywania nowych kosmetyków. Tak, to uzależnienie. W swojej...

Podkład to moja największa miłość. Czerpię ogromną przyjemność z kupowania i odkrywania nowych kosmetyków. Tak, to uzależnienie. W swojej kolekcji mam aktualnie otwartych... może lepiej nie będę Wam tego zdradzała. Lubię je zmieniać w zależności od dnia, nastroju i kondycji mojej cery. 

Kilka dobrych tygodni temu w moje ręce wpadła nowość na rynku, czyli podkład od Shiseido Future Solution LX Total Radiance. Podkład pojawił się w 2 odcieniach, mój kolor to wpadający w żółte tony O40. Zapraszam Was na kilka słów o cudownym, kremowym podkładzie, który pokochała moja skóra.

Pielęgnacyjny podkład o działaniu przeciwstarzeniowym. Działa synergicznie z linią pielęgnacyjną Future Solution LX zapewniając efekt nieskazitelnie gładkiej, jednolitej  i promiennej cery. Efekt idealnej i promiennej skóry utrzymuje się przez cały dzień, a składniki pielęgnacyjne formuły w  miarę jej systematycznego stosowania wzmacniają skórę, wygładzają istniejące zmarszczki oraz redukują przebarwienia. 

Podkład zapakowany jest w klasyczne szklane opakowanie. Ciężkie i solidne. Niestety nie ma pompki i nie jest idealną formą do przewożenia. Kiedy podróżuję, przekładam go w mniejsze opakowanie. Dołączona jest co prawda plastikowa szpatułka, ale nie korzystam z niej. Podkład stosuję z gąbeczką do makijażu, więc wydobywam go w higieniczny sposób.
Podkład ma cudowną, kremową, gęstą konsystencję i sprawdza się u mnie wspaniale. Kolor, który wygląda dość ciemno w opakowaniu, w rzeczywistości prezentuje się bardzo naturalnie, co zobaczycie poniżej. Warto wspomnieć, że pięknie pachnie, zawiera zieloną herbatę i ładny zapach to jego dodatkowy atut.

Podkład prezentuje się na buzi bardzo naturalnie, jeśli odpowiednio mało go nałożymy. Ma bogatą konsystencję, jak krem, łatwo możemy sobie zrobić nim krzywdę. U mnie najlepiej wygląda aplikowany gąbeczką do makijażu. Pięknie się go rozprowadza po skórze, a po nałożeniu czujemy nawilżenie, które utrzymuje się cały czas. Jest to niezwykle ważne dla osób borykających się z przesuszaną skórą. Coś o tym wiem. Produkt nie tylko koryguje, ale i pielęgnuje nasza skórę. 

Podkład rozświetlający i nawilżający to, zapewne pomyślicie, formuła nie dla mnie. Sami się zaraz przekonacie, że mimo wszystko bardzo naturalnie wygląda na buzi i gwarantuję, że długo na niej trwa, nie podkreślając zmarszczek.  

przed nałożeniem (mina hmm)

Na twarz zaaplikowałam Ultimune, serum oraz krem na dzień. Tak, to wszystko aplikuje pod nawilżający podkład.

po nałożeniu (w końcu wyglądam jak człowiek)

Jak widzicie na powyższych i poniższych zdjęciach jedna warstwa podkładu daje ładne krycie, zniknęły zaczerwienienia. Podkład wyrównał koloryt. I jak widać poniżej, nie świeci się bardzo. U mnie półmat utrzymuje się do 4-5 godzin, później wymaga przypudrowania. 


Podkład, moim zdaniem, będzie idealnie sprawdzał się u osób, które mają problem z przesuszoną cerą, mają coś do ukrycia lub u osób z cera dojrzałą. Mimo swojej bogatej, odżywczej konsystencji jest lekki na buzi, nie tworzy tapety i wygląda naturalnie. Ważne, że kolor ni utlenia się


Powyższy makijaż wykonałam tymi oto kosmetykami. Jest to szybka, dzienna wersja na tzw. latanie po mieście :)


Dajcie znać, jak Wam się podoba i jakie są Wasze ulubione produkty na okres jesienno-zimowy, bo ja zdecydowanie zmieniam podkłady w tym okresie.

Buziaki, Subi :)

ETYKIETY:

Zobacz także:

38 komentarze

  1. Podoba mi się jak idealnie współgra z cerą :) Sama jestem posiadaczką suchej skóry, więc może kiedyś zdecyduję się na ten produkt :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uważąm, że produkt idealnie sprawdzi się na suchej cerze :)

      Usuń
  2. Pierwszy raz go widze. Faktycznie ładnie kryje;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trzeba jednak na niego uważać :) Nieumiejętne nałożenie spowoduje maskę i brzydki efekt :)

      Usuń
  3. Bardzo ładnie wygląda na twarzy,efekt jest naturalny:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uzyskuję ten efekt jedynie przy użyciu gąbeczki - według mnie lepiej nakładać go warstwami do uzyskania pożądanego krycia :)

      Usuń
  4. Twoja cera nie wymaga podkładu: juz Ci to mowilam:) Shiseido ładnie wygląda, idealnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tiru riru :) Dziękuję, ale widać na zdjęciu jednak niedoskonałości, nie przesadzaj :)

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. to prawda, idealne i jest bardzo wydajny dzięki temu :)

      Usuń
  6. oj pieknie u Ciebie wygląda i jaka cera mmm mmm mmm

    OdpowiedzUsuń
  7. taaa... przy takiej skórze jak masz, zły podkład NIE ISTNIEJE :D ahahahahaha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobra dobra, miałyście podkład oceniać :P A cerę mam suchą i dojrzałą :D hihihihi i wrażliwą oczywiście :D

      Usuń
  8. To nie dla mnie kosmetyk. Zawsze nabierałabym za dużo:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nieee, raczej nie ma sie czego obawiać, jak z każdym podkładem, musisz nauczyć się z nim pracować :) Ten akurat jest przyjemny :)

      Usuń
  9. Ale masz piękną cerę!!!! A podkład wygląda rewelacyjnie ;) zresztą jak się ma taką cerę to nie dziwne ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Faktycznie jest bardzo fajny. Trzeba tylko uważać by nie nałożyć za dużo ale ta wydajność ♥
    Co prawda, potwierdzam głosy wyżej - nie potrzebujesz podkładu Subi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję w imieniu genów hihi. Wydajność mega, to prawda. U mnie gąbeczka do makijażu zdaje egzamin doskonale :)

      Usuń
  11. Wygląda bardzo naturalnie, jak druga skóra :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Swietny efekt koncowy skora wyglada promiennie

    OdpowiedzUsuń
  13. Muszę go wypróbować,bo widzę że efekt jest bardzo dobry

    OdpowiedzUsuń
  14. Strasznie żałuję, że nie ma innego opakowania. Wolałabym airless. Wygląda świetnie i tu u Ciebie i na innych blogach widziałam efekty. No świetnie po prostu. Jakby było inne opakowanie, to brałabym go już bez zastanowienia. Ale bardzo powoli zużywam podkłady. Bardzo. Nie chciałabym żeby mi się tam jakieś żyjątka namnożyły, choć to pewnie przesada, ale mam małą obsesyjkę na tym punkcie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. żyjatka ahahaha, teraz będę miała paranoje... no wiesz, Balbina, nooo :D

      Usuń
    2. Subi sobie wyhoduje mały zwierzyniec jak nie będzie go używac hihihi

      Usuń
    3. Co ja poradzę, że mam obsesję :D Od kilku miesięcy używam Kremu do twarzy właśnie w słoiczku i już patrzę na niego krzywym okiem, chyba nie dam rady dłużej go używać :D

      Usuń
    4. Balbi! Wyrzuć go! Zdrowie psychiczne najważniejsze :)) jak u mnie zapach lub kolor zmieni to wyrzucam...

      Usuń
    5. Żyjątka i zwierzyniec, a recenzja podkładu :D No takich rzeczy bym się po Was nie spodziewała :D

      Usuń
    6. wszystkiego się po nas można spodziewać...ehhh

      Usuń
  15. Świetne krycie! Może się kiedyś na niego skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wygląda fantastycznie ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i nosi się gó wspaniale :) jest bardzo komfortowy :)

      Usuń

Wybrane dla Ciebie

Instagram @subiektywnablog