Urban Decay | Paleta Naked Flushed. Genialne trio do konturowania.
2/27/2015
Chciejstwo wielu z nas. Urban Decay. Jak kupić? Gdzie dostać? Żeby tylko pierwszemu pochwalić się nowością na blogu. Emocje opadły. Pożądane produkty, które docierały do nas ochłapami zza wielkiej wody pojawiły się kilka miesięcy temu w końcu w Polsce. I każdy z nas może je mieć. Zanim jednak dotarły do nas ja wybrałam się do UK i w końcu dorwałam niektóre z nich.
Tak było z trio do konturowania, które było na mojej chciejliście od dawna, nie, nie była to paletka Naked3, ale właśnie ta - paletka do konturowania składająca się z brązera, rozświetlacza i różu. W końcu moja! W kolorze naked. Poniżej możecie zobaczyć nówkę sztukę. Dziś, po prawie roku, zużycie jest minimalne.
Kolory są mocno napigmentowane. O ile brązer i rozświetlacz możemy stopniować i dokładać, aby uzyskac pożądany efekt, o tyle na róż musimy uważać. Podkreślam, że ta gama kolorystyczna (#naked) jest najbezpieczniejszą kolorystycznie wśród wszystkich wersji kolorystycznych tych paletek. Jednak róż jest niezwykle mocno napigmentowany.
Trzeba uważnie z tą paletką pracować, bo można sobie zrobić nią 'kuku'. Jednak jak już nauczymy się jej obsługi to wierzcie mi - pokochacie ją. Tak jak ja. Paletka jest rozsądnie skomponowana, gramatura poszczególnych komponentów jest zróżnicowana, w zależności od częstotliwości ich używania. największą jej część zajmuje puder do konturowania, którego stosujemy najwięcej, potem róż do policzków i na końcu rozświetlacz.
Warto wspomnieć również o trwałości tych produktów, przeszły ze mną każdą porę roku i za każdym razem, na każdym podkładzie, kremie bb, jak również produktach mineralnych spisuje się genialnie. Kolor nie znika, nie ściera się i nie blednie. Wszystko na miejscu cały długi dzień. Powiem Wam, że polubiłam się z produktami Urban Decay, jedynym produktem, po który sięgam najrzadziej będzie zdecydowanie paletka Naked2. O hitach blogosfery, które się u mnie nie sprawdziły pisałam Wam jakiś czas temu.
Na ostatnim zdjęciu macie efekt finalny, czyli dobrze roztarte 3 produkty na mojej buzi. Musicie wybaczyć mi światło, które w sumie przyczyniło się do pokazania Wam jak w różnym świetle efekt finalny może się prezentować. W tym dniu słońce bawiło się ze mną w ciuciubabkę.
Na koniec miła w sumie wiadomość - za paletkę w polskiej Sephorze zapłacicie jedynie 149 zł. Jedyne? Tak, bo w tej cenie otrzymujecie 3 produkty. Ja dałam za nią w UK sporo więcej ;)
Dajcie znać, jak Wam się podoba i czy znacie ten produkt?
Miłego weekendu, Subi :*
32 komentarze
Chce, marze, kiedys moze bede miec :D
OdpowiedzUsuńtego Ci życzę :)
UsuńCudownie wygląda na twarzy :)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńNie konturuję na co dzień twarzy, w oogóle rzadko to robię. Dodanie bronzera sprawia, że makijaż nie wyglada już tak lekko jak bym tego chciała, poza tym róż w połączeniu z bronzerem zawsze przybiera odcień nie taki jak bym chciała.Niemniej fajnie, że takie trio jest, chyba Sleek ma podobne zestawy:)
OdpowiedzUsuńJa nie umiem konturować, dodawać różu i jeszcze rozświetlacza - mój policzek jest zbyt małym płótnem na takie moje malarskie popisy. Lubię róż lub brązer plus delikatny rozświetlacz na policzku. To trio moim zdaniem ma zbyt ceglasty brazer - albo to wina światła.W moje oczekiwania raczej by się nie wpasował ;)
Usuńtak, sleek też coś takiego ma :) wiele firm posiada takie trio w swojej ofercie :)
UsuńBardzo ciekawy produkt, jest na mojej liście, ale po Twoim poście jego pozycja zdecydowanie idzie w górę;)
OdpowiedzUsuńno widzisz, recenzje na blogach są bardzo ważne! :)
Usuńmiałam na nie chęć, ale rozsądek zwyciężył (tzn póki co) :D
OdpowiedzUsuń:D jest kilka wersji kolorystycznych, więc jest w czym wybierać :)
UsuńKonturować twarzy nie umiem a samo UD na razie mi kolo 'tylka' lata :P wiec nie dopadla mnie mania ich posiadania ;) ale roz calkiem ok ;P
OdpowiedzUsuńfajnie, ja też mam w ostatnim czasie bardzo duże wymagania co do chciejstw :) Wybredne toto :D
UsuńTez ja mam :-) chyba juz ponad 2 lata. Mija przyjaciółka przywiozła mi ja w prezencie z USA :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ja lubie i chętnie po nia sięgam :-) do tego wszystkie 3 kolory idealnie razem na buzi wyglądają :-)
dokładnie tak, ja lubię polecieć pędzlem po wszystkich trzech i w ten sposób nakładać na buzię :)
Usuńnie podoba mi się odcień bronzera. ja mam chłodnawą karnację i na mnie byłby za ciepły...
OdpowiedzUsuńwiesz, co? U mnie się sprawdza, w opakowaniu i na ręku wygląda ceglasto, ale już na buzi bardzo fajnie wygląda, najlepiej jak zmiesza się 3 produkty razem :)
UsuńGdyby tylko bronzer nie wpadal w pomarancz to bym się skusila:)
OdpowiedzUsuńeee tam, na buzi pomarańczowa nie jestem :P
UsuńProdukt ciekawy, tylko ja jestem sępem, więc pewnie sobie odmówię w imię nowego roweru, bo szukam czegoś na wiosnę ;)
OdpowiedzUsuńha ha ha, rozumiem, szanuję. Kup rower :) bo wiosna bliskoooo :)
Usuńświetnie to wygląda :) ja nie umiem jeszcze tak ładnie tego robić :)
OdpowiedzUsuńraz lepiej, raz gorzej, żeby nie było, że zawsze idealnie, ale akurat z tym trio łatwo się pracuje - to mu trzeba przyznać :)
UsuńRóż na twarzy wygląda obłędnie!
OdpowiedzUsuńdziękuje, ale można sobie niestety wykonać efekt ruskiej baby (bez urazy dla tych bab oczywiście), bo jest mega napigmentowany :)
UsuńPięknie ze sobą współgrają te kolorki :) dla takiej bladej osoby jak ja świetnie się nadadzą
OdpowiedzUsuńja nie bladzioch 100% ale daje radę :)
Usuńspodziewałam się czegoś fajniejszego
OdpowiedzUsuńPaletka wygląda przyjemnie - wcześniej jakoś nie zwróciła mojej uwagi :) Jeszcze nie nauczyłam się dobrze łączyć różu i bronzera, a o rozświetlaczu nawet nie myślę. Za to Tobie wychodzi to świetnie - pięknie wyglądasz na powyższych zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Dziękuję :* Praca z ta paletka jest łatwa, miękkości produktów i ich intensywność są super zbilansowane, tak aby łatwo się z nią pracowało. Choć róż jest jak dla mnie niebezpieczny :D i trzeba nauczyć się z nim nauczyć pracować.
UsuńEfekt finalny bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę :) Dzięki!
Usuń