Puder 2 w 1 baza i puder matujący od GOSH

Puder jaki jest każdy widzi. Każdy można stosować jako bazę pod podkład w celu zmatowienia cery i przedłużenia tego efektu. Nic odkrywcze...

Puder jaki jest każdy widzi. Każdy można stosować jako bazę pod podkład w celu zmatowienia cery i przedłużenia tego efektu. Nic odkrywczego. Jednak GOSH stworzył produkt, który niezwykle mnie zaciekawił i musiałam spróbować!

Prime`n set Primer & Mattifying Setting Powder to doskonałe rozwiązanie dla tych osób, które cenią sobie innowacyjne wielofunkcyjne formuły, wysoką jakość produktu, skuteczność działania oraz przestrzeń w kosmetyczce. Puder transparentny 2 w 1 łączy w sobie działanie bazy - wizualnie minimalizuje widoczność porów, zmarszczek, zaczerwienień i niedoskonałości oraz produktu utrwalającego makijaż. Jedwabista, drobno mielona tekstura zapewnia nieskazitelne, gładkie, matowe i naturalne wykończenie, bez efektu maski, nawet przy kilku warstwach produktu.
Możemy go stosować na dwa sposoby:
- jako baza - stosuj bezpośrednio na skórę, a na koniec użyj pudru mineralnego lub prasowanego
- jako puder utrwalająco-matujący - aplikuj na podkład w płynie lub mineralny. Oparty na mączce ryżowej i minerałach. 


Opakowanie skrywa 7g drobno zmielonego pudru w kolorze białym z klasycznym sitkiem i blokadą - można ją przekręcić i bezpiecznie nosić produkt w torebce, co nie jest takie oczywiste, bo sypki puder Clinique Redness Solutions już takiego rozwiązania nie ma. Swoją przygodę z pudrem od GOSH rozpoczęłam od stosowania go pod podkład w te dni, kiedy wiedziałam, że nie będę miała czasu na poprawki. Było to jednak tak rzadko, że postanowiłam z jego użyciem gruntować korektor pod oczami. Świetny duet -  biały puder nie przyciemniał korektora. 
W obu przypadkach spisywał się super. Do pewnego czasu. Niestety po dłuższym używaniu zaczęłam borykać się z bardzo przesuszoną skóra pod oczami. Z każdym dniem było coraz gorzej, aż pewnego dnia odkryłam (blond to stan umysłu, a nie kolor włosów :D), że to puder jest tego przyczyną. O ile zaraz po aplikacji prezentował się ładnie, wygładzał tę okolicę to po kilku godzinach zaczął wchodzić w zmarszczki i wysuszać bardzo skórę pod oczami.
Nie powiem, że puder nie jest dobry, bo skutecznie radzi sobie z matowieniem skóry - to pewne. Jednak z mojego punktu widzenia jest to produkt dedykowany dla osób z cerą mieszaną i tłustą, nie suchą. Minus za dostępność, na prawdę lubię produkty GOSH, ale są ciężko dostępne, a oferta w Hebe nie zadowala mnie, zazwyczaj nie ma w szafie produktów, które mnie interesują. Cena pudru 7g to ok. 55 zł, więc przyzwoicie.

A Wy stosujecie czasem metodę aplikacji pudru pod podkład?

ETYKIETY:

Zobacz także:

28 komentarze

  1. Nigdy nie próbowałam odwrócić kolejności nakładania produktów na twarz ;) Ogólnie mam cerę mieszaną w kierunku suchej, więc puder nakładam cieniutką warstwą jedynie na strefę "T" lub w ogóle ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeśli nie masz problemu nie musisz tego stosować, ale przy tłustych cerach to jest fajna metoda ;)

      Usuń
  2. Ciekawy produkt szkoda ze wysuszyl ci skóre pod oczami, trochę bym się go obawiala:-(

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda bardzo ciekawie i zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czyli dla mojej cery ale nie mialam nic z tej firmy ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nawet nigdy nie pomyślałam,żeby nałożyć puder przed podkładem.Muszę koniecznie spróbować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a to fajna metoda, jak czeka mnie długi dzień stosuję ją i sprawdza się idealnie nawet u mnie na suchej skórze :)

      Usuń
  6. Niestety puder pod podkładem się nie do końca u mnie sprawdza... Albo najzwyczajniej w świecie nie potrafię go właściwie aplikować :) Mam cerę mieszaną z dużą tendencją do przetłuszczania się w strefie T, więc wydaje się być dla mnie odpowiedni. Będę o nim pamiętać :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  7. ja mam cerę mieszaną, ciekawe jak u mnie sprawdziłby się. Pozdrawiam i zapraszam http://nowoscikosmetyczne.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. No popatrz, ja mam cerę mieszaną i u mnie się nie sprawdza. Nie wiem, może jestem do niego uprzedzona, ale jakoś po prostu nie jest nam po drodze :) I kompletnie nie sprawdził mi się, jako puder utrwalający, bo po prostu miałam wrażenie, że używam mąki. Strasznie mnie bielił :/ No niestety. I jeszcze się koszmarnie sypie z tego opakowania :/ Tradżedi Subi, tradżedi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. serio? jak tradżedi to wiesz, goł ełej from Alice!

      Usuń
  9. Zaciekawiłaś mnie tym produktem :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uu, nie dla mnie, sucha skóra :c

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja kiedyś próbowałam z mineralnym podkładem matującym, najpierw minerałek a potem normalny puder i nawet nieźle to wyglądało. Miałam jednak już tyle niby matujących pudrów że jakoś nie wierzę, że ten by zmatowił mi cerę na cały dzień...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no taka metoda jest niezła, ale nie lubię tapety i muszę mieć taki satynowy efekt, bo inaczej źle się czuje ;)

      Usuń
  12. Kilka razy mi się zdarzyło nałożyć puder pod podkład, ale zdecydowanie bardziej wolę tradycyjną wersję. Pomysł blokady bardzo mi się podoba - w końcu ktoś pomyślał o kobietach targających puder ze sobą w torebce :]

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja jestem tłuściochem i u mnie sprawdził się szatańsko dobrze :D

    OdpowiedzUsuń

Wybrane dla Ciebie

Instagram @subiektywnablog