Halloween Tattoo Man, czyli zapach Twojego faceta, który pokochasz

Podbieracie perfumy swoim facetom? Sama zazwyczaj tego nie robię, uważam bowiem, że zapach to sprawa indywidualna. Sama natura stworzyła nas tak, że jesteśmy w tej kwestii zupełnie inni. Zapach nie może być wspólny dla kobiety i mężczyzny. Czy na pewno? Chodźcie!

Zapachy Halloween to podróż w inny wymiar. Doświadczenie, które wykracza daleko poza wszelkie granice... To droga łącząca świat z miejscem, w którym wszystko może się zdarzyć, gdzie możesz być kim chcesz i z kim tylko zechcesz.

Opakowanie to czarna butelka ze srebrnymi dodatkami. Prosta w formie i ciężka skrywa jednak sekret. Halloween pozwala na indywidualne ozdobienie butelki według swoich potrzeb, wyobrażeń. W ozdobach dodanych do każdej butelki bardzo wyraźnie widać inspirację sztuką tatuażu. Czarne, matowe szkło i widoczne na nim srebrne wzory przywodzą na myśl artystyczny, nieco abstrakcyjny wzór tatuaży. Czarny jest symbolem protestu, a matowe srebro- jego kodem.

Do każdego zestawu dołączane są naklejki wodne, które pozwolą na indywidualne ozdobienie każdego flakonu, co w przypadku prezentu może być dodatkowym atutem i bezsprzecznie fajną zabawą dla Ciebie i dla Niego.

Moja butelka przeszła prawdziwie kobiecą transformację. Postawiłam na kobiece wzory, które kojarzą mi się z latem i słońcem, kiedy to kobiety tatuują swoje ciała bardzo modnymi tatuażami wodnymi. Daleko mi do buntowniczych wzorów, czach i rewolucji. Uspokoiłam oblicze mojego zapachu Halloween Tattoo Man i dodałam kobiece atrybuty, które są bardzo moje.

W kilku miejscach dodałam cyrkonie w tym samym kolorze, wyszło więc prawdziwe dzieło sztuki. Podoba Wam się?