NOWE MATOWE POMADKI OD KOBO
2/10/2016
Usta w intensywnym kolorze to hit ostatnich miesięcy. Lubię mocne usta zdecydowanie o tej porze roku. Latem stawiam na róże i nudziaki. Jesień i zima to czas odważnych decyzji makijażowych. Poznajcie więc matowe pomadki od KOBO. Uwaga! Będę kusiła.
Pomadki zawierają składniki aktywne takie jak:
- emolienty z pestek moreli o właściwościach regeneracyjnych, poprawiających napięcie i ujędrniające delikatny naskórek ust,
- olej z dyni drzewiastej, który wygładza, natłuszcza oraz działa nawilżająco,
- kompleks witamin ECF pomaga utrzymać właściwy stopień nawilżenia ust, zapobiega ich wiotczeniu oraz ma właściwości detoksykujące
Dodatkowo zawiera specjalne mikrosfery nadające aksamitne odczucie na skórze oraz polimer KOBOGUARDR o właściwościach non-transfer czyli utrzymujących pomadkę na ustach, bez przenoszenia jej na np. szklankę etc. Wysoka zawartość pigmentów oraz długotrwała formuła sprawia, że pomadka długo utrzymuje się na ustach.
403 | 406 | 405 | 404
Cztery intesywne kolory w pięknych kolorach to propozycja dla każdej z nas. Wymagają pewnej odwagi, nie każda z nas będzie się czuła dobrze w tak intensywnym kolorze, jednak ja zaryzykowałam i przekonałam się do nich. Są mocno napigmentowane i tak na prawdę, prócz czerwieni, każda z nich do mnie pasuje. Najbardziej podobają mi się dwa środkowe kolory, czyli winna czerwień (bordo) i jagoda.
KOBO udowadnia, że dobrej jakości kosmetyki w niskich cenach można wciąż znaleźć na drogeryjnych półkach. Nie do końca zgadzam się, że są to produkty stricte matowe, gdyż ich wykończenie jest satynowe. Sam producent zaleca po aplikacji zmatowienie pomadki chusteczką higieniczną. Wtedy rzeczywiście efekt jest matowy i trwały, ale nie wysusza ust, jak klasyczna matowa szminka. Pomadki utrzymują się kilka godzin. Pamiętajcie jednak o odpowiedniej pielęgnacji ust, szczególnie w tym okresie.
Musicie wybaczyć mi brak swatchy na ustach, ale na domiar wszystkiego nabawiłam się uczulenia na fluor i moje usta są aktualnie w fatalnym stanie.
404 | 405 | 406 | 403
Lubicie matowe usta? Sięgacie na co dzień po intensywne kolory?
61 komentarze
Mają piękne opakowania i soczyste kolory. Od pewnego czasu mam wrażenie że KOBO (czyt. Pierre Rene) Zaczyna ścigać kosmetyki z wyższej półki.
OdpowiedzUsuńKOBO czyt. HEAN, bo te pomadki są produkowane akurat przez HEAN dla KOBO :D
UsuńCo do jakości - zgadzam się, bo jest świetna, nie wszystkich produktów, ale sporej większości :)
O to zmienili producenta bo wcześniej Hean produkowało tylko lakiery dla KOBO, Sensniq i My secret. Jak widać wyszło im to na lepsze :)
Usuńproducenci są różni :)
UsuńBardzo podobają mi się te odcienie :)
OdpowiedzUsuńwcale mnie to nie dziwi, bo wszystkie są przepiękne :)
UsuńTa fuksja / fiolet ♥
OdpowiedzUsuńwiedziałam! Jak ja Cię znam <3
Usuńo kurczę kolory jakby zrobione tylko dla mnie:)!
OdpowiedzUsuńnooo, to prawda :)
Usuń405 wygląda ślicznie co już nie wspomnę o ich wyglądzie,bo są obłędne
OdpowiedzUsuńno właśnie nie wiem, dlaczego nie wspomniałam w poście o tak ważnej kwestii, jaką są opakowania tych pomadek. Przeurocze! :)
Usuńodcienie są cudowne ale samo opakowanie pomadki ma cudowną szafę graficzną przyciągającą oko na sklepowej półce nie sposób przejść obok nich obojętnie ;)
OdpowiedzUsuńto prawda, opakowanie bardzo dużo tu robi :) Kawał dobrej roboty :)
UsuńRóżowy fuksjowy kolor jest cudowny! Miałam kiedyś cienie KOBO i były rzeczywiście niezłe;)
OdpowiedzUsuńcienie KOBO bardzo lubię od lat. Są świetnej jakości, dobrze napigmentowane, warte uwagi. To samo tyczy się pomadek :) Moja pierwsza pomadka w żarówiastym kolorze była od KOBO :)
Usuńopakowania mają przecudowne!
OdpowiedzUsuńnooo, takie babskie :D
UsuńCiemny róż <3 A miałam już nie kupować szminek...
OdpowiedzUsuńtaaaak, ja też to sobie ciągle powtarzam :D
UsuńKupiłam wszystkie te pomadki by je przetestować. Jedynie co mi się w nich nie podoba to, że np wypada środek:(
OdpowiedzUsuń_______________________
www.justynapolska.com
Fashion & Beauty
o nie! u mnie na razie nie wypada... włóż do lodówki na trochę - powinno pomóc...
UsuńMam 405 i 406, przyjemne dość są :)
OdpowiedzUsuńdokładnie tak - przyjemne :D
UsuńI dobrze, że nie są takie typowo matowe. Musi byc ten lekko satynowe wykończenie . Wygląda to o wiele ładniej niz taki matowy instagramowy efekt. Podobają mi się 3. Czerwony 403 odpada.
OdpowiedzUsuńzgadzam się z Tobą, Aguś w 100%, też nie lubię tego płaskiego efektu. Choć w niektórych przypadkach/kolorach jest OK, ale nie w każdym. Wolę mat w nudziakach ;)
UsuńTak właśnie słyszałam, że matowe to one nie są ;)
OdpowiedzUsuńno nieee ;) ale dla mnie to nawet lepiej :)
UsuńWszystkie kolory wpadły mi w oko :) naprawdę świetnie się prezentują i te opakowania śliczne :)
OdpowiedzUsuńjeszcze są dwa nudziaki, boskie równie :)
UsuńBardzo im się udały te pomadki, ładne opakowanie, dobre kolory, dobra pigmentacja :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się: sukces kompleksowo :)
UsuńA faktycznie nie przenoszą się na szklankę itp?
OdpowiedzUsuńwiesz, jak je porządnie zmatowisz chusteczką i zastygną to dają lekki kolor, ale i tak sa bardzo trwałe :)
UsuńJakie śliczne opakowania :-) i bardzo ładne kolory
OdpowiedzUsuńbardzo udany produkt :)
UsuńNie miałam jeszcze nic z Kobo i każde nowinki pokazywane na blogach mnie tylko denerwują!:P Te pomadki chcę i na pewno na jakąś się skuszę, gdy w końcu wybiorę się do natury 25km dalej. Opakowania cudne i kolor 405 bardzo wpadł mi w oko.
OdpowiedzUsuńniech nie denerwują! Idź coś kup, bo się wykończysz :D
UsuńŚwietna kolekcja ale kolorki niestety za odważne jak dla mnie;/
OdpowiedzUsuńja też musiałam się przekonać do takich kolorów jakiś czas :)
UsuńPiękne są! Choć oczywiście dla mnie kolory zbyt odważne. Chyba nie czułabym się w nich dobrze. Jednak fajnie, że nie wysusza ust. To się ceni :)
OdpowiedzUsuńDo odważnych świat należy :))))
Usuńz chęcią zobaczyłabym je na ustach, może jak Twoje już wydobrzeją? jagodowa wygląda pięknie :) zostaję na dłużej, obserwuje :)
OdpowiedzUsuńPewnie, pokaże na pewno :) Jeszcze kilka dni ;)
UsuńCudowne pod każdym względem są ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam je ;)
<3
Usuńbardzo lubię tą firmę :) pomadki mają super kolory :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
to prawda, pomadki lubię od dawna :)
Usuńpiękne intensywne kolory, ja bym jeszcze dodała zapach na plus:)
OdpowiedzUsuńsłuszna uwaga, pachną przyjemnie :)
Usuń405 i 406 obłędne
OdpowiedzUsuń100% zgodności :D
OdpowiedzUsuńŚliczne sa te kolory.
OdpowiedzUsuńwiosna idzie :)
Usuń404 i 405 to zdecydowanie moje kolory, muszę się po nie wybrać :]
OdpowiedzUsuńbo to w ogóle najładniejsze odcienie :)
UsuńJa uwielbiam intensywne kolory, ale pomadek Kobo jeszcze nie mam :)
OdpowiedzUsuńco za niedopatrzenie :D Koniecznie musisz to nadrobić :)
UsuńPrzepiękne są te opakowania;) kręcą mnie ..choć STARAM się skupiać na Maczkach to zezuję i to ostro w Kobową stronę ;)
OdpowiedzUsuńKolory naprawdę intensywne, jakoś nie dla mnie. Podobają mi się opakowania tych pomadek.
OdpowiedzUsuńNie za bardzo lubię matowe wykończenie ust jednak kolory tych pomadek bardzo mi się podobają .
OdpowiedzUsuń