Niekosmetyczni ulubieńcy ostatnich miesięcy.
8/25/2016
Dziś poznacie niekosmetycznych ulubieńców ostatnich miesięcy. Nie mam w zwyczaju pisać takich postów, jednak postanowiłam wprowadzić lifestylowy element na blogu i pokazać Wam kilka przydatnych gadżetów, które w ostatnim czasie sprawdzają mi się i umilają mi czas. Nie, nie będzie to post chwalipięcki. Chciałabym pokazać Wam kilka przedmiotów codziennego użytku, które dostarczają mi ostatnio wiele przyjemności. Być może Wy znajdziecie tu także coś dla siebie. Zapraszam Was na lekki i przyjemny post z ulubieńcami niekosmetycznymi. Wszystkie poniższe produkty nabyłam za własne pieniądze, jak by ktoś pytał ;)
Zapraszam na dawkę codziennych przyjemności.
Torba Molehill to moje największe odkrycie tego roku. KRAFLA to klasyczny shopper wykonany z jednego kawałka skóry bydlęcej, dzięki czemu jest bardzo wytrzymała. Każdy model jest unikalny, gdyż każdy kawałek skóry ma swoją fakturę i znamiona. Bardzo ładnie się starzeje. Noszę ją non stop od 6 miesięcy, służy mi jako torba codzienna, a także jako torba na bagaż podręczny do samolotu. Myślę, że za jakiś czas wymienię w niej uszy, nie oszczędzam jej, noszę w niej codziennie naprawdę sporo rzeczy. Jakbym się postarała, zmieściłabym do niej swojego 3 latka :).
Minimalistyczna forma bardzo przypadła mi do gustu, gdyż pasuje do większości moich stylizacji każdego dnia. Marka Molehill jest młoda, w grudniu tego roku będzie obchodziła pierwszy rok działalności.
Wróciłam do czytania! Tak, po wielu miesiącach przerwy powróciłam do niezwykle przyjemnej czynności, jaką jest regularne czytanie. Nie czerpałam w ostatnim czasie przyjemności z czytania i nie znajdowałam na to czasu. Sięgam po cięższą literaturę, po klasyki, ale też nowości z dziedziny thrillerów (tych psychologicznych naj) i kryminałów, a także powieści obyczajowych. Sprawia mi to w ostatnim czasie ogromną przyjemność i bardzo odstresowuje.
Kubek na zieloną herbatę. Absolutny hit i niezwykle prosty gadżet, który w ostatnim czasie nie wychodzi z moich rąk. Kubek do parzenia liściastej herbaty idealnie sprawdza się w podróży i podczas codziennej bieganiny. Nic się z niego nie wylewa. Jedynym minusem jest brak dodatkowej ścianki, która umożliwiała by trzymanie gorącego kubka w dłoni. Wyposażony jest w takie fajne sitko, które pozwala zaparzyć liściastą herbatę i pozwala na spokojne wypicie jej bez połykania fusów. Upolowany oczywiście w TK Maxx.
Powerbank White Dimonds, czyli kolejny nabytek upolowany za grosze w TK Maxx. W iście babskim kolorze z kryształami Swarovskiego. wygląda elegancko. Jest lekki i przydatny,doceniam to szczególnie odkąd jestem użytkowniczką IPhone’a. Uwielbiam swój telefon, niemniej jednak w moim przypadku jest on permanentnie ładowany. Zadaję więc szyku z tym pięknym i jakże praktycznym gadżetem. Różowy jest też bardzo bezpieczny, w domu nikt mi go nie podwędza ;)
Biżuteria Fruit Bijoux to moje kolejne odkrycie, po Molehill Goods, podczas ostatnich targów HUSH Warsaw. Mamusiu, co za pomysł! Prosty i niezwykle efektowny pomysł. Logowane obrączki są w kilku kolorach oraz o różnej grubości, dokręcamy do nich (jak śrubki) oczka w najróżniejszych wzorach, kolorach. Razem z Siouxie kupiłyśmy sobie takie friendowskie pierścionki, co mogłyście zobaczyć na Instagramie. Czekam na kolejne targi na pewno wybiorę coś jeszcze z oferty Fruit Bijoux.
Opaska Xiaomi MiBand 2. Najnowsze dziecko, czyli smartopaska. Dzięki niej mogę monitorować treningi, mierzyć ilość wykonanych dziennie kroków i przebytych dystansów, a także spalonych kalorii. MiBand mierzy także mój puls, co jest dla mnie bardzo ważne. Ale największy bajer to analiza snu. Opaska bowiem rejestruje wszystkie fazy snu (sen lekki/ głęboki). Ma oczywiście dużo więcej funkcji, ale mniej dla mnie istotnych, jak powiadomienia (sms, telefon, itp.). Mogę się w niej kąpać, zamoczyć, upuścić i ładuję ją tylko raz na mniej więcej 20 dni. Jako typowa gadżeciara nie mogłam przejść obojętnie koło tak pięknego i jakże praktycznego urządzenia. Dizajn bardzo w moim guście, nie zdejmuję jej w ogóle, pasuje mi nawet do stroju sportowego, casualowego, czy eleganckiego. Opaski są w różnych kolorach, ja wybrałam kolor czarny i biały. Wspomnieć muszę także o cenie, gdyż opaskę można kupić w bardzo atrakcyjnej cenie, zapłacimy za nią 3 razy taniej niż za jej odpowiedniki dla biegaczy. Jest moc! Jak ja mogłam bez niej żyć? Jak?
Dajcie znać, jaki gadżet przypadł Wam najbardziej do gustu.
35 komentarze
Widzę, że mamy podobne gusta książkowe :)
OdpowiedzUsuńpowerbank jest śliczny <3
a to się cieszę :) polecam Ci bardzo Middlsex, bardzo :)
UsuńMyślę,że najbardziej przypadły mi do "gustu" książki.Mnie tez zawsze cieszy kupno kolejnego czytadła
OdpowiedzUsuńoj mnie również. tylko miejsca w domu nie ma już ;)
UsuńPiękne te nowości! A ja jako miłośniczka torebek nie mogę przejść obojętnie obok twojej ;-) Wybrałaś świetny model! :-)
OdpowiedzUsuńto już nie nowości ;) to ulu ostatnich długich miesięcy ;) ta torebka to mój ulubiony przedmiot ever! :)
UsuńTorebka śliczna :) Powerbank też cudny, muszę zapolować w TKMAXX. A książki połykam pasjami, ostatnio z musu wróciłam do papierowych (ostatecznie zabiłam swojego kindla :(().
OdpowiedzUsuńno niestety u mnie kindle nie przejdzie. Kupiłam go mężowi na prezent i nie rozstaje się z nim :) zabiera ze sobą wszędzie :) Ja muszę trzymać książkę w dłoni :)
UsuńTorba piękna. Z kubka na herbatę bym nie była zadowolona, bardzo przestrzegam określonego czasu obecnosci fusów w napoju.
OdpowiedzUsuńmożesz go stosować również w inny sposób i zalewać fusy na sitku, a sitko wyjąć po odpowiednim czasie :) Azjaci to mają pomysły, co? :))))
UsuńKubek wymiótł! Ja jakiś czas temu też wróciłam do czytania, ale do tego kupiłam Kindle, żeby nie zajmować książkami i tak niewielkiej przestrzeni.
OdpowiedzUsuńniestety, kindle, jak pisałam wyżej, odpada u mnie :)
UsuńTorebka super! Na zdjeciu wygląda super, a wiem, że na żywo prezentuje się jeszcze lepiej - mega temat!
OdpowiedzUsuńPowerbank - dzięki za pomysł! i gdzie szukać :)
no jasne! widziałaś ją przecież :) uwielbiam ją :) A Tk Maxx warto odwiedzać regularnie :)
UsuńGadżety zawsze spoko. Powerbank to chyba coś dla mnie. iPhone tak szybko się rozładowuje ;/
OdpowiedzUsuńno bardzo szybko :/ szczególnie jak się go non stop używa ;) Umówmy się, nie dajemy mu żyć ha ha ha
UsuńPowerbank to już kupuję odkąd sięgam pamięcią :D zawsze sobie przypominam o konieczności jego posiadania jak jestem na wyjeździe :D
OdpowiedzUsuńSwaworski <3 ;D
SWAWORSKI! <3 napisałam tak w wersji roboczej, ale stwierdziłam, że odpuszczę :))
UsuńTorebka jest cudna, też taką chcę ;)
OdpowiedzUsuńa to proszę bardzo! w listopadzie będzie nowy model, kurdeeee no. Już zamówiłam etui na laptopa ;)
UsuńKubek świetny ! :)
OdpowiedzUsuńbardzo go lubię. Prosty i bardzo funkcjonalny :)
UsuńPowerbank jest niezastąpiony! Mam zawsze w torebce i drugą ładowarkę. Bo nigdy nie wiadomo czy będzię prąd czy nie;)
OdpowiedzUsuńPs. 3 latek zmieści się w torbie w całości czy w częściach?;))) Ja preferuję małe torebki, aby za dużo nie nosić:))
ja też tak robię! :)
Usuńps. muszę go złożyć na pół, ale dajemy radę :D
Torba jest prześwietna!
OdpowiedzUsuńniebawem pojawi się jej siostra ;)))) przepadłam, jak ją zobaczyłam ;)
UsuńOpaska jest świetna, dobrze, że istnieją blogi bo nie miałabym pojęcia o świecie ;)
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę, że znalazłaś coś dla siebie ;)
UsuńTorba i kubek na zieloną herbatę są rewelacyjne!
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńTorebka piękna ale to różowe cacuszko ♥
OdpowiedzUsuńmoje serce też skradł ten kolor ;))
UsuńTen kubek jest świetny :) Idealny na prezent dla mojej siostry :)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńChcecie poznać najważniejsze informacje o produktach Apple? Jeśli tak, to koniecznie muszę Wam podpowiedzieć, że wszystkie interesujące informacje znajdziecie sobie na stronie https://www.extratimeout.com/pl/technika/iphone-se-3-czego-mozemy-sie-spodziewac.html . Zdecydowanie polecam.
OdpowiedzUsuń