Paleta Urban Decay Naked Heat. Dzienne Smokey jedną marką.
11/01/2017
Najgorętsza paleta Urban Decay i najlepsza jakościowo ze wszystkich Naked. Elektryzująca i seksowna, w kolorach, które rozgrzeją was do czerwoności. Absolutny MUST HAVE sezonu jesień-zima. Poznajcie paletę NAKED HEAT.
Wśród nich ciepłe brązy, palona pomarańcz i bogata sjena. Od niezwykle gładkiego czerwono-brązowego matowego odcienia i migoczącej miedzi po głęboki, mieniący się brąz - ta paleta ma wszystko, czego potrzebujesz do stworzenia zmysłowego makijażu na dzień, intensywnego smoky na wieczór oraz tego wszystkiego, co pomiędzy.
Różnorodność odcieni oraz wykończeń cieni w palecie HEAT pozwoli wyczarować najróżniejsze propozycję tej jesieni. Wśród nich ciepłe brązy, palona pomarańcz i bogata sjena. Od niezwykle gładkiego czerwono-brązowego matowego odcienia i migoczącej miedzi po głęboki, mieniący się brąz - ta paleta ma wszystko, czego potrzebujesz do stworzenia zmysłowego makijażu na dzień oraz intensywnego smoky na wieczór.
Odcienie te pasują do każdej karnacji i odcienia skóry. Uwagę zwraca głównie matowa czerwień En Fuego, której użyłam dziś do zaznaczenia załamania powieki oraz zaznaczenia dolnej. W połączeniu z Ashes zachwyca intensywnością. Można z jego pomocą dodać pazura do dziennej propozycji makijażu smoky. He Devil to ceglany kolor, który wykorzystałam do zaznaczenia załamania i kącika zewnętrznego i wewnętrznego. Na koniec wisienka na torcie - Lumbre. Miłość od pierwszego wejrzenia. Niezależnie od koloru i wykończenia każdy z nich jest świetnej jakości i łatwo się z nimi pracuje.
To co jest niezwykle ważne, paleta zawiera bardzo intensywne kolory, ale cienie nie osypują się. Zapobiegawczo makijaż twarzy zostawiłam na koniec. Zupełnie niepotrzebnie. Paleta okazała się bezpieczna i nie wymagała oczyszczania skóry wokół oczu.
Każdy odcień w palecie Naked Heat zawiera Pigment Infusion System™, innowacyjną mieszankę składników, która nadaje każdemu odcieniowi jego aksamitną konsystencję, bogaty kolor, prawdziwą trwałość i łatwość blendowania. I tu brawa dla marki, ponieważ malowanie tymi cieniami to bułka z masłem. Pięknie się ze sobą łączą idealnie rozcierają.
Makijaż:
Twarz: podkład Marc Jacobs Genius Gel
Usta: YSL + UD Backtalk
Róż: NARS Sarah Moon
Rozśweitlacz: BECCA
22 komentarze
fajna ta paletka przyjemna kolorystyka
OdpowiedzUsuńbardzo. ciepła, ostatnio bardzo modna kolorystyka. Obawiałam się jej trochę, ale jest miłość :)
UsuńBardzo mi się ta paleta podoba :)
OdpowiedzUsuńpiękna! :)
Usuńśliczna kolory, takie jak lubię, być może ją kupię, bo waham się między Urban Decay a Too Faced :)
OdpowiedzUsuńa ciekawa jestem Monia, którą TF? Ja jestem zakochana w Peach, ale i ta jest cudowna :)
Usuńto moja ulubiona paletka od Urban Decay - chociaż jest dość ekstrawagancka to nie mam dośc tych metalicznych rudości. Pięknie komponuje się z ta pomadką
OdpowiedzUsuńmoja też jest ulubiona. Bałam się, że będzie do wieczorowego. Myliłam się, jest zdecydowanie także codzienną paletką :)
UsuńMyślę nad jej zakupem hmm ... mam każdą paletę UD i chyba kupię ją bardziej z sentymentu aniżeli potrzeby :) Jest przepiękna <3
OdpowiedzUsuńja mam większość, ale ta mnie zachwyciła jakością. Mega jest!
UsuńKolorystycznie to dla mnie jest mistrzostwo!
OdpowiedzUsuńUD uwielbiam, a ta paletka jest dla mnie świetna :D
Usuńjest boska!
OdpowiedzUsuń:)
o tak! uwielbiam ją, aż malować mi się chce :D
UsuńCałkiem ładna ta paletka, ale jakoś Urban Decay mnie nie kusi ;)
OdpowiedzUsuńoj szkoda, to jedna z moich ulubionych marek! :)
UsuńBardzo lubie ta paletke w codziennych makijazach :D
OdpowiedzUsuńno widzisz, ja też :) Fajnie, że jest nas więcej :D
UsuńPaleta ma idealne kolory dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńz przyjemnością kombinuję przy jej użyciu nowe makijaże. Bardzo inspirująca :)
Usuńśliczna paletka, ale u mnie leżała by nieużywana...
OdpowiedzUsuńRozumiem, rozsądek górą. brawo. Ja podobnie bałam się jej, ale teraz często po nią sięgam. Bardzo fajna :)
Usuń