Olejek różany Laura Mercier
5/15/2020
Olejek to podstawa mojej codziennej pielęgnacji. Stosuję go zarówno do twarzy jak i ciała przez cały rok. Różany najczęściej. Dlaczego?
Olejek ten spełnia zadanie pielęgnacji silnie nawilżającej, a także trochę neutralizatora na noc. Czasami mieszam kosmetyki aktywne z odrobiną olejku, aby złagodzić ich działanie, najczęściej robię to kiedy stosuję retinol. Bardzo często, bo nie codziennie, po aplikacji olejku wykonuję masaż liftingujący twarzy i ten od Laura Mercier genialnie się do tego nadaje.
Kosmetyki Infusion de Rose od Laura Mercier znam i lubię. To nie tylko pielęgnacja luksusowa, ale przede wszystkim skuteczna. Doceniam jej kojące działanie i komfort, jaki przynosi mojej skórze. No i zapach. Nie bez znaczenia w przypadku pielęgnacji twarzy. Cudownie działa na zmysły i dopełnia masaż.
Olejek różany zawiera mieszankę cennych naturalnych olejków, które odżywiają, nawilżają skórę w głębokich jej warstwach, a także działają rozświetlająco.
Główne składniki to m.in.: olejek z nasion dzikiej róży: wzmacnia barierę ochronną skóry, olejek z nasion lnicznika siewnego i słonecznika: zapobiega przesuszeniu skóry, a także odpowiada za silne właściwości antyoksydacyjne (zawiera witaminy A, C i E), chroni przed przedwczesnym starzeniem się skóry. Oliwka z nasion kukui i makadamia: głęboko odżywiają i nawilżają skórę, zapewniając jej zdrowy wygląd i uczucie komfortu. Olejki zmiękczające skórę: olejek z nasion krokosza barwierskiego, rokitnika zwyczajnego, olejek z liści rozmarynu. Idealny dla każdego typu skóry, w szczególności suchej i wrażliwej.
Warto wspomnieć, że olejek jest przetestowany dermatologicznie oraz niekomedogenny, przynajmniej u mnie nic takiego nie zaobserwowałam. Olejek nie jest też typowym tłuściochem oblepiającym skórę, komfortowo się dzięki temu go stosuje. Kilka kropli aplikuję na środek dłoni, łączę z kremem i tak nakładam na twarz.
Wygodna i higieniczna aplikacja, pipetka jest szklana i wystarczy dosłownie kilka kropelek olejku, aby nałożyć go na skórę twarzy oraz szyi (nie zapominajcie o szyi!).
8 komentarze
Przepięknie się prezentuje ;)
OdpowiedzUsuńyhy, cudnie też działa ;)
UsuńChętnie wypróbuję jak zużyję te co mam teraz :)
OdpowiedzUsuńno to poczeka chwilę :)
UsuńCo prawda obawiam sie formy olejkowej, ale rozane kosmetyki uwielbiaja sie z moja skora, wiec chetnie go poznam :D
OdpowiedzUsuńpolecam z masażerami! ;)
UsuńTrochę wygląda jak flakon pięknych perfum *.*
OdpowiedzUsuńsłuszna uwaga, cała ta seria wygląda przepięknie :)
Usuń