Słodkie zapachy na lato
6/29/2020
Faza na słodkości trwa. W diecie zakaz to chociaż w zapachach można poszaleć. Jak nigdy o tej porze roku w tym roku sięgam najczęściej po słodkie zapachy. Dziś przegląda ostatnich nowości, które miały swoją premierę niedawno.
BOSS ALIVE to owocowo-drzewna woda perfumowana, stworzona przez znaną kreatorkę zapachów Annick Ménardo jako kobiecy odpowiednik legendarnego zapachu BOSS Bottled. W kompozycji stopniowo rozwijają się nuty energetyzującego jabłka, przenikliwej czarnej porzeczki, dojrzałej w słońcu śliwki i ciepłego cynamonu. Przypominają one, że życie ma największą wartość, gdy przeżywamy je aktywnie. Dodatek naturalnej wanilii z Madagaskaru staje się znakiem rozpoznawczym zapachu, symbolem joie de vivre kobiety BOSS ALIVE.
W kwiatowej nucie serca indyjski jaśmin wielkolistny otula zmysły i kontrastuje z tymiankiem, symbolizując łatwość z jaką kobieta balansuje między świadomością i przechodzeniem w odmienny stan. Oś zapachu opiera się na wibrujących i mocnych składnikach drzewnych: chiński cedr, kremowy sandałowiec, drzewo oliwne i goldenwood (cyprysik nutkajski) z Alaski zapewniają kojące ciepło i siłę, które inspirują kobietę BOSS ALIVE do podążania własną drogą.
W kampanii reklamowej wystąpiły cztery utalentowane artystki: Emma Roberts, Bruna Marquezine, Laura Harrier i Chloe Bennet. Reklama BOSS ALIVE ukazuje unikatowe spojrzenie na ich doświadczenia, dzięki którym mają poczucie, że żyją pełnią życia. Świeże ujęcie kobiecego ducha odzwierciedlone zostało przez kobiety.
Gratka dla kolekcjonerów 'bucika Herrery' i gratka dla zapachowych freaków, przed wami bowiem naprawdę dobra kreacja, która skradła mój nos ciekawą i wyrafinowaną kompozycją. Nowa edycja otwiera się na przygody w przestworzach i jest radosnym antidotum na standaryzację w świecie zapachów. Wizja luksusu, jaką oferuje Carolina Herrera, przywołuje ducha Good Girl, dodając do tej najbardziej jak dotąd ekscentrycznej edycji nowe wymiary. GOOD GIRL FANTASTIC PINK jest estetycznie kapryśna i niewiarygodnie efektowna. Rewolucjonizuje kategorię produktów, do której należy.
Kolejne kolekcjonerskie wydanie w tym wpisie, czyli OLYMPEA od Paco Rabanne. Majestatyczny kamienny laur spowija kobiecą butelkę. Marmur połączony z metalem, rozbłyskującym różowym zlotem podkreśla nowoczesne piękno perfekcyjnego przedmiotu.
Boska kompozycja orientalnej mieszanki i rozbudzonych zmysłów. Woda perfumowana, pełna wodnego jaśminu i kwiatów imbiru. Zmysłowa słona wanilia otulona akordem drzewa kaszmirowego.
Niezwykle elegancki flakon z ulubionym zapachem. W tym wydaniu lubię go jeszcze bardziej!
Na koniec niedawny bohater wpisu KLIK, czyli najnowsza edycja TOUS THE ORIGIN. Zapach stworzony do celebracji miłości. W nucie głowy znajdziemy samą słodycz: zielona mandarynka, gruszka, dzika róża. W sercu otulające dźwięki tureckiej róży, drzewa cedrowego. Zapach zwieńcza santamanol i wanilia, która dopełnia nuty najbardziej wyczuwalne, czyli słodkie. Przywraca wspomnienie miesiąca miodowego spędzonego w Azji, gdzie cieszyliśmy się białym piaskiem plaż, na których rośnie zielona mandarynka.Jest wspaniały, głęboki, trochę flirtuje na skórze i pięknie się rozwija.
9 komentarze
Nie znam wszystkich zapachów, ale Gucci Bloom uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńja także, uwielbiam tę słodkość :)
UsuńPrzyznaje ze nie znam Alive, ale bardzo mnie kusi :D
OdpowiedzUsuńto nowość, ale warto sprawdzić jak rozwija się na Twojej skórze :)
UsuńNie znam żadnego z tych zapachów.
OdpowiedzUsuńto są nowości :)
UsuńSłodkie, ale nie przytłaczające :)
OdpowiedzUsuńto prawda, słodkość musi być umiarkowana ;) jak to w życiu!
Usuńdoceniam, w końcu to kobiecość :)
OdpowiedzUsuń