AŁUN | Mała rzecz, a cieszy by Sisi
9/16/2013
Wikipedia definiuje Ałun, bo o nim dziś będzie mowa, dość niezrozumiale: „nazwa zwyczajowa
dwunastowodnego siarczanu glinowo-potasowego” itd. ale jak wchodzimy głębiej w
jego właściwości, to dopiero zaczyna się ciekawie... Któregoś dnia przeglądałam
porady vlogerek na YT i przypadkowo natknęłam się na kwestię zaczerwień i
wrastających włosków po depilacji bikini i nie tylko.
Urocza vlogerka wspomniała właśnie o ałunie, który nie dość, że działa
antybakteryjnie (żegnajcie zaczerwienienia!) to jeszcze ma masę innych
właściwości.
Oto one:
- Naturalny dezodorant, bez perfum, bez alkoholu, bez barwników i nie
brudzi odzieży
- Skutecznie tamuje delikatne krwawienie np. zacięcie podczas golenia
- Łagodzi podrażnienia skóry po goleniu i depilacji
- Skutecznie usuwa przykry zapach potu
- Nie powoduje stanów zapalnych, wywoływanych przez zablokowanie
naturalnych porów skóry
- Działa odświeżająco (utrzymuje świeżość przez około 24h)
- Daje uczucie chłodu
- Dla mężczyzn, kobiet i dla młodzieży (bezzapachowy)
- Do pach i stóp! – to jest super - szczególnie w lato
- Zalecany dla alergików
- Przyjazny dla środowiska naturalnego
- Jest bardzo wydajny (120 g wystarcza na okres 2 lat)
Dalej jest tylko lepiej:
- Usuwa symptomy opryszczki wargowej
- Pomaga przy niewielkich zacięciach i otarciach przyśpieszając gojenie
- Natychmiast usunie zapach ryb, czosnku czy cebuli, poprzez użycie go
podczas mycia rąk
pod bieżącą wodą – czad!
Zalet masę, a moje doświadczenia? Same pozytywne, działa jako
antyperspirant, ale zaznaczam, pacha nie jest zupełnie sucha jak np. po
ETIAXIL'u, za to bezwonna. Nie mam już problemów z zaczerwieniem po
goleniu bikini. Ponoć zapobiega też wrastaniu włosków, ale tego nie potwierdzę
w 100% bo nigdy nie miałam z tym problemu. Cena rewelacja, ja na allegro
zapłaciłam za swój 14zł.
POLECAM WAM!
26 komentarze
ja mam takie problemy po depilacji nóg- masę czerwonych krostek, wcale się nie goją. Muszę go kiedyś wypróbować
OdpowiedzUsuńkoniecznie, ałun ma wiele zastosowań :)
UsuńMi wrastały włoski po depilatorze, teraz staram się używać go rzadziej, sięgam po jednorazowe maszynki i jest lepiej :) Tylko zawsze muszę się zaciąć.. :(
OdpowiedzUsuńmam to samo ;)
Usuńpróbowałam i u mnie kompletnie się nie sprawdził pociłam sie jeszcze bardziej, żeby to było pocenie... po prostu kropelki mi spływały po skórze i działało na odwrót jak zobaczyłam to to jeszcze bardziej się zestresowałam i tak w kółko :P
OdpowiedzUsuńwepchnęłam go babci u której sie sprawdzał juz za młodu czyli kiedy nas wszystkich jeszcze nie było :P
ojej, dziwna sprawa. ale prawda jest, że ałun to żadnen wynalazek, a stary, sprawdzony kosmetykó z czasów naszych dziadków ;)
Usuńteż już sporo dobrego o nim słyszałam, ale jeszcze nie miałam okazji używać :) miałam antyerspirant z ałunem w płynie, ale działał bardzo średnio... może kryształ byłby lepszy.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
myślę, że jego oryginalna formuła może być skuteczniejsza, ja też wypróbuję :)
UsuńA to ciekawe :)
OdpowiedzUsuńno! można go teraz wszędzie kupić.
UsuńMoże kiedyś się skuszę, bo obecne antyperspiranty spełniają moje wymagania.
OdpowiedzUsuńa ja się przyzwyczajam i co jakiś czas muszę je zmieniać.
Usuńwow, to są takie cuda? muszę się skusić :)
OdpowiedzUsuńale już od dawna :)
UsuńJuż ostatnio o nim czytałam i mam go na zakupowej liście!:)
OdpowiedzUsuńja też... od bardzo dawna ;)
Usuńmiałam kilka takich, ale zupełnie nie działały, więc odpuszczam już sobie takie wynalazki
OdpowiedzUsuńo! a jakiej firmy?
Usuńjuż od dawna planuję go kupić... kiedy wykończę trochę drogeryjnych antyperspirantów od razu biorę się za ałun :)
OdpowiedzUsuńteż tak zrobię... jak nie zapomnę :)
Usuńczęsto widzę podobnego typu deo, ale ciągle nie potrafię się do nich przekonać.
OdpowiedzUsuńja mam opory, że kupię kosmetyk, który teoretycznie ma mi służyć 2 lata, a on nie będzie działał...
Usuńja co prawda z problemami po depilacji już się uporałam (nowy depilator wet&dry philipsa + peelingi:), ale chętnie wypróbowałabym ałun jako dezodorant, bo czasem zwykłe antyperspiranty to za mało, a po blokerach mega pieczenie:(
OdpowiedzUsuńjako osoba nadwrażliwa nie mogę używac blokerów, zresztą, one nie sa rozwiązaniem długotrwałym
UsuńPojawił się w moich ulubieńcach latach :) Stosuje go właśnie po depilacji bikini i jest najlepszy :)
OdpowiedzUsuńMuszę go wypróbować:)
OdpowiedzUsuń