BareMinerals | Podkład Serum Pur Eclat bareSkin w kolorze #3

Podkładowa maniaczka. Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Jakiś czas temu pokazywałam Was na Instagramie nowość od bareMinerals - pod...

Podkładowa maniaczka. Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Jakiś czas temu pokazywałam Was na Instagramie nowość od bareMinerals - podkład bareSkin, który zasilił moją przepastną kolekcję podkładów.

Nieskazitelny bareSkin jest podkładem jedynym w swoim rodzaju. Formuła o minimalnej liczbie składników dla maksymalnego rezultatu.  Ultra delikatna i lekka konsystencja fluidu zawiera mineralne pigmenty w otoczce jojoby zawieszone w pochodnej orzecha kokosowego, a całość wzbogacona jest kompleksem witaminy C i komórek macierzystych bzu. 

Połączenie mineralnego podkładu i rozjaśniającego serum: formuła 2 w 1 jest prawdziwym dobrodziejstwem dla skóry. Nadaje się do każdego typu skóry i karnacji. Zawiera filtr SPF 20.

Przez kilka tygodni testowałam go na wiele sposobów, używałam go przy użyciu palców, pędzla dedykowanego temu produktowi oraz gąbki Glam Sponge.
Podkład zapakowany jest w buteleczkę z wygodnym atomizerem, który w tym przypadku idealnie został tutaj dobrany. Podkład jest dość lejący, wystarczy go dosłownie 2 -3 krople, więc wąski dzióbek jest tu bardzo na miejscu. Przed wydobyciem produktu należy nim solidnie wstrząsnąć, aby wymieszać wszystkie składniki.
Do podkładu możecie dokupić pędzelek, który został zaprojektowany dokładnie do tego podkładu. Jest fajnym rozwiązaniem - posiada specjalne 'gniazdko' do którego wylewamy 2-3 krople podkładu i nakładamy na twarz. Ta metoda jest bardzo dobra i pozwoli Wam na zbudowanie krycia. 
Kolor podkładu jaki mam to #3 Bare Linen i jest dla mnie idealny. Posiada żółte tony i pięknie przykrywa zaczerwienienia i wyrównuje koloryt. Konsystencja podkładu jest półpłynna. 
U mnie najlepiej sprawdziła się metoda aplikacji gąbeczką. Daje bardzo naturalny efekt na co dzień. Aplikowałam go zarówno na twarz bez niczego, jak i na serum+krem. najlepiej aplikuje się go na samo serum. Wtedy nie świeci się nadmiernie i ładnie stapia ze skórą.

Poniżej możecie zobaczyć mnie naked :D (makijażowo!) oraz bez rzęs (odsyłam do wczorajszego posta KLIK).

Po lewej PRZED: na buzi tylko serum i krem
Po prawej PO: na buzi już podkład nałożony gąbeczką

 

 I efekt końcowy z makijażem na szybko:
Podkład ładnie zachowuje się podczas dnia. Nie ściera się i nie przemieszcza. Nie ciemnieje. Daje na skórze lekki glow. Trzeba go przypudrować i w ciągu dnia poprawić. Ja i moja sucha buzia bardzo go polubiłyśmy. 

Cena podkładu 139 zł, pędzla 119 zł.

Na buzi mam oprócz podkładu bareSkin puder sypki Laura Mercier, o którym niebawem więcej będzie na blogu, trio do konturowania od UD i tusz od debby.

I jak Wam się widzi nowa propozycja od BareMinerals?

ETYKIETY:

Zobacz także:

13 komentarze

  1. Ciekawy ten pędzel *.*. Myślisz, że dałoby się jakiegoś innego tak wyciąć? Ten patent mi się podoba, chyba pokombinuje z moimi staruszkami :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak Ci się uda - daj znać, choć moim zdaniem to wycięcie nie ma większego znaczenia. Serio :) Sam pędzel ma fajne włosie i fajnie aplikuje podkład, ale to raczej nie jest zaleta tej dziury :D

      Usuń
  2. Piękny efekt ;o taki rozświetlający ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Twoja cera "przed" nie potrzebuje podkładu!

    Podķład może być też dla mnie dobry ale teraz kiedy trochę mam cerę przesuszoną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ad. 1: akurat!
      ad. 2: zdecydowanie poleciłabym go dla cer suchych i bardzo suchych :) Z cerami mieszanymi nawet do niego nie podchodzić :)

      Usuń
  4. Nigdy jeszcze nie miałam tego typu produktów - mineralnych.

    OdpowiedzUsuń
  5. podkład widzę,że dobry by był dla mojej cery, pędzelek dość ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Obawiam się, że dla prawie nienagannej ceny jest cudowny, ale w moim przypadku chyba zbudowanie krycia długo by mi zajęło :)

    OdpowiedzUsuń

Wybrane dla Ciebie

Instagram @subiektywnablog