Pielęgnacja ciała z Phlov by Anna Lewandowska

Z okazji dzisiejszego dnia post przyjemnościowy. Na jesieni podczas spotkania w Sephora miałam przyjemność poznać nową markę natu...

Z okazji dzisiejszego dnia post przyjemnościowy. Na jesieni podczas spotkania w Sephora miałam przyjemność poznać nową markę naturalną PHLOV.

Marka Phlov sygnowana jest nazwiskiem Anny Lewandowskiej. Formuły stworzone zostały w zgodzie z naturą przez najlepszych specjalistów na naszym rodzimym rynku. Marka Phlov obiecuje nam także wysoką jakość składników i wykonania przy użyciu innowacyjnych technologii. Brzmi dobrze, prawda?

Firma oferuje kosmetyki do pielęgnacji twarzy oraz ciała w przystępnych cenach. Kosmetyki do pielęgnacji ciała Phlov Active zachwyciły mnie zapachem. Zaprojektowane zgodnie z aktualnym trendem Active Beauty reprezentują holistyczne podejście - kosmetyk do pielęgnacji ciała może być też przyjemny dla ducha.

Naturalny, równoważący żel do mycia ciała z prebiotykami i probiotykami, który zawiera oligosacharydy i fruktooligosacharydy z korzenia yakon oraz bakterie probiotyku Lactobacillus (L. Casei, L. Acidophilus) świetnie sprawdza się po treningu. Dla zachowania komfortu skóry żel został wzbogacony w trehalozę – niezwykły dwucukier występujący w przyrodzie np. w róży jerychońskiej, odpowiada za długotrwałe nawilżenie skóry i jej komfort.

Multifunkcyjny balsam zawiera ekstrakt z nasion owocu Longan, który blokuje tzw. efekt „jo-jo” na poziomie tkankowym. Technologia lipo-transformacji działa dwukierunkowo: ogranicza wzrost grubości tkanki tłuszczowej oraz jej powstawanie, regulując metabolizm komórek tłuszczowych. Innowacyjna koncepcja jego działania opiera się na walce ze zjawiskiem nadmiernego przyrostu tkanki tłuszczowej, które postępuje wraz z wiekiem. Ujędrniająco-wyszczuplający kompleks z liści stewii i yerba mate, wykazuje silne działanie antycellulitowe, drenujące i modelujące. Stosowany w połączeniu z aktywnością fizyczną pozwala zmaksymalizować efekty treningu. I także go tak stosuję, szybko się wchłania i pięknie pachnie.
Nad marką pracował zaufany zespół specjalistów i nie chcę, aby brzmiało to jak marketingowy tekst, ponieważ poznałam te osoby osobiście i cenię za profesjonalizm i ogrom wiedzy jaki mają. Produkty powstały przy współpracy z marką, którą bardzo lubię - Alkemie Cosmetics.

To na co zdecydowała się marka Phlov to świetnie zaprojektowane opakowania. Nie dość, że zostały wykonane w duchu zero waste, nadają się do recyklingu to znajdziecie na nich opis wszystkich składników. Są istną skarbnicą wiedzy. Jak do tej pory nie spotkałam żadnej firmy, która z taką dokładnością w języku dla laików wyjaśnia skład kosmetyku.
Zdecydowanie przemawia do mnie szczerość i naturalność marki, która nie bazuje na znanym nazwisku, ani na naiwności konsumenta. Wierzę, że jakość obroni się sama. Oby tak dalej!

Phlov znajdziecie w ich własnym sklepie internetowym oraz na sephora.pl

ETYKIETY:

Zobacz także:

6 komentarze

  1. O, nie wiedziałam, że powstały we współpracy z marką Alkemie. Duży plus za to:) Ja miałam mgiełkę do twarzy. Przypadła mi do gustu no i pięknie pachniała.

    OdpowiedzUsuń
  2. Te opakowania są takie śliczne... kolorystyka do mnie przemawia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow wygladaja przepieknie w takiej szacie graficznej :D

    OdpowiedzUsuń

Wybrane dla Ciebie

Instagram @subiektywnablog