french mani na dziś :) i... pędzle Real Techniques dotarły!

Dzień dobry, dziś wielka euforia, dotarły moje pędzelki Real Techniques :) Zacznę od mani. Naszło mnie coś wczoraj na french manicure, wię...

Dzień dobry,


dziś wielka euforia, dotarły moje pędzelki Real Techniques :) Zacznę od mani. Naszło mnie coś wczoraj na french manicure, więc ostatkiem sił po upalnym i długim dniu usiadłam do pracy. Do manicure wykorzystałam mój ulubiony biały lakier do zadań specjalnych z essence, jego wąski pędzelek super sprawdza się do tego oraz lakier Heleny Rubinstein, z którego nie jestem zadowolona do końca.




Lubię french za delikatne wykończenie i uniwersalność. I najlepiej wygląda na krótszej płytce. Nie lubię go wykonywać, bo to czy wyjdzie zależy u mnie od wielu czynników, czasem tak trzęsą mi się ręce, że doprowadzam się tą czynnością do szału i ostatecznie maluję inaczej. Niestety nie mam zbyt dobrze ukształtowanej płytki. Ale to nie księga zażaleń :) Tak prezentuje się poniżej na paznokciach, najbardziej chciałam Wam pokazać efekt lakieru HR:



Niestety, jak dla mnie daje zbyt przezroczyste wykończenie, żałuję, że nie sięgnęłam po mój ulubiony mleczny róż od catrice. Ale... nie ma co. Ten jest delikatny i szybko schnie, więc niech mu będzie :)


A oto moja dzisiejsza niespodzianka. Pędzie z rana jak śmietana. Baardzo się cieszę, no bardzo. Dam znać, jak się sprawują, bo narazie tylko podotykałam :) Są bardzo delikatne i miękkie, bardzo ładnie wykończone, choć już mam kilka uwag. Dziś tylko zdjęcia.






A żeby dopełnić szczęścia - dziś PIĄTEK! Jupi.


Niech szybo Wam dzień w pracy minie - tego Wam życzę :)

ETYKIETY:

Zobacz także:

22 komentarze

  1. ślinię się na sam widok! ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny francuz :) A co do płytki - mi się podoba :) A pędzle przepiękne :) Nie mam co prawda pojęcia do czego służą, ponieważ nie używam ale pięknie się prezentują i czekam na ich szerszą recenzję ! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. french jest ponadczasowy i stylowy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to prawda, tylko trzeba mieć pazury w dobrej kondycji, żeby w pierwszej dobie nie doznać zwału z powodu odprysków :)

      Usuń
  4. Ale Ci super francuz wyszedł, bardzo profesjonalnie wyglada :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Podziwiam za frencza - ja nigdy nie mam cierpliwości, żeby wykonać go żeby chociaż estetycznie było...
    A na widok pędzli cieszę się razem z Tobą i czekam na recenzję :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję Kochana, napiszę za jakiś czas :) żeby było rzetelnie :) ja miewam ostatnio rzadko tyle cierpliwości, żeby zabrać się za french

      Usuń
  6. Bardzo ładny ten french, to jeden z moich ulubionych sposobów malowania paznokci:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo interesujący blog :) Obserwuję!

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ładny french , zaraz sama ide sobie zrobić :) Też wole jak jest na krótkiej płytce :D
    W wolnej chwili zapraszam do siebię <3

    OdpowiedzUsuń
  9. to ten french co włożyłaś do obiadu? :D Smakował domownikom? :D

    ej, ile zapłaciła za pędzelki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pynio rzecz jasna :) powiem Ci za parę dni jak smakował hiehie. a pędzelki kosztowały w bootsie niecałe 20 funciaków/komplet. Widziałam już dziś, że na ebayu taniej wychodzi, więc możemy kiedyś zrobić większy szoping, taniej wysyłka będzie

      Usuń
    2. Troszkę kasiorki jest, ja niby marzę o sigmie, i już sama nie wiem czego chcę ;D

      Usuń
    3. doskonale Cię rozumiem, ja też, kiedyś kupię na pewno :) Teraz jest promocja na 2 fajne pędzle...

      Usuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  11. Pędzle marzenie ja póki co czekam na moją magiczną 3 z maestro.

    OdpowiedzUsuń

Wybrane dla Ciebie

Instagram @subiektywnablog