Odżywka do włosów Organic Surge z TK Maxx

Nie lubię okresu przejściowego lato-jesień, ponieważ mój zerowy poziom odporności mocno daje mi się we znaki. Od kilku dni leżę i podnieść s...

Nie lubię okresu przejściowego lato-jesień, ponieważ mój zerowy poziom odporności mocno daje mi się we znaki. Od kilku dni leżę i podnieść się nie mogę, tak zaniemogłam :( Dziś wracam powoli z kolejnym produktem do włosów. Tak. Ciągle walczę, poszukuję odpowiedniej pielęgnacji dla siebie. Jak widać, ilość testowanych przeze mnie produktów świadczy o braku odpowiednich kosmetyków do włosów. Niestety. 

Lubię wpadać do TK Maxx, gdzie zawsze znajdę jakieś fajne kosmetyki. Tak trafiłam na organiczną odżywkę od Organic Surge z olejkami eterycznymi z grejpfruta i cytrusów.



Od odżywki wymagam dwóch podstawowych rzeczy: wygładzenia i pomocy w rozczesaniu moich kudłów. Ta odżywka w sumie spełniła oba dwa, choć z tym rozczesywaniem to nie jest do końca perfekcyjna. Jej minusem jest zapach, dość często spotykam się z odrzucającym zapachem produktów organicznych. Tak też jest w przypadku tej odżywki - śmierdzi cifem (cytrynowym, żeby nie było :)). Jest to problematyczne w jej stosowaniu, zapach jednak ulatnia się po zmyciu odżywki. Co do konsystencji - jest akuratna, nie za lejąca i nie za gęsta, więc nie zużyjemy dużo produktu. Jest przez to dość wydajna. Myślę, że gdyby lepiej rozczesywała włosy sięgnęłabym po nią po raz kolejny, bo wiem, widziałam, że jest w TK Maxx. Jednak nie zdecyduję się na nią ponownie. Zapach + rozczesanie na pół gwizdka to jej zdecydowane minusy. 

Cena: 19,90 zł/200 ml

Zdarza się Wam robić zakupy w TK Maax?

ETYKIETY:

Zobacz także:

16 komentarze

  1. Szkoda, że zapach jest tak okropny (wyobrażam sobie jaki), rzeczywiście mimo wszystko może on utrudniać stosowanie produktu.
    Zdrowiej szybko!!! Ja też nie cierpię tego okresu, też jestem przeziębiona, a w dodatku w piątek czeka mnie wyjazd do Budapesztu na 5 dni i wolałabym być zdrowa...

    OdpowiedzUsuń
  2. Szybkiego powrotu do zdrowia! Niestety nie toleruję odżywek brzydko pachnących, więc produkt zdecydowanie nie dla mnie :/

    OdpowiedzUsuń
  3. u nas w TK Maxx to nigdy nic nie ma :/ nigdy jak ja jestem :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię żel z tej firmy, na odżywkę jeszcze się nie zdecydowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla mnie ten sklep to Świątynia Rozpusty :)

    Rzadko kupowałam kosmetyki raczej rzeczy do domu ale ostatnio przykleiłam się do regałów z kosmetykami i wytropiłam mnóstwo fajnych rzeczy :)
    U siebie tej firmy nie wiedziałam akurat ;) Szkoda, że zapach jest nie bardzo ;)))

    OdpowiedzUsuń
  6. obleciałam ostatnio stoisko z kosmetykami w Tiku i wszystko takie przebrane, blee posklejane ;/

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja swoja ukochana odżywkę już mam.
    Niestety, wczoraj dowiedziałam się, że będzie wycofywana z Rossmannów :(

    OdpowiedzUsuń
  8. nie miałam tej odżywki muszę się przyznać, ale jak zapach jest na minus to na pewno nie przypadła by mi do gustu bo na to jestem wyczulona
    pozdrawiam :))))))

    OdpowiedzUsuń
  9. gdy jestem w TK MAxxie, zawsze zachodzę do części z kosmetykami, ale rzadko coś kupuję. bardzo często, gdy nawet znajdę fajny kosmetyk okazuje się, że ma zerwane zabezpieczenia i był otwierany :/

    OdpowiedzUsuń
  10. Polecam K-PAC joico, albo john master organics obłędne!

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak zawsze polecam Alverde :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zapraszamy do siebie :)

    http://myhomeikea.blogspot.com/
    Artykuły sklepu Ikea !!

    UWAGA !!
    Obserwujcie nas uważnie już niedługo konkurs, candy i super nagrody !!

    ZAPRASZAMY !!

    OdpowiedzUsuń
  13. kurcze że ja jeszcze nie byłam w tym tk-maxxie :D
    muszę sie udać jak najszybciej :)

    OdpowiedzUsuń
  14. A byłam ale zagranica i kupiłam St.Moriz Self Tanning za 3 funtu:) trzeba sie rozgladac bo można znaleźć coś fajnego:)

    OdpowiedzUsuń

Wybrane dla Ciebie

Instagram @subiektywnablog