Świeżo i zdrowo wyglądająca cera to w nadchodzącym sezonie trend. Tak między nami mówiąc, powinna być to podstawa, bez odpowiednio przygotowanej cery, czyt. odpowiedniej pielęgnacji i własnej ciężkiej oraz regularnej pracy, nie osiągniemy pożądanego efektu. Są jednak takie kosmetyki, kiedy podczas gorszych dni, nieprzespanych nocy i pogorszenia kondycji naszej skóry zadbają o jej perfekcyjny i nienaganny wygląd.

Do takich kosmetyków należą bazy pod makijaż. Na rynku kosmetycznym znajdziemy ich bardzo dużo, w ofercie perfumerii mamy w większości bazy silikonowe, za którymi nie przepadam. Sprawdzają się dobrze (szczególnie przy cerze z widocznymi porami), jednak nie polecam używać ich codziennie. Przy dłuższym stosowaniu zapchają naszą cerę i choć dają ładny efekt polecam jedynie na większe wyjścia. Osobiście uwielbiam bazy rozświetlające. Tego rodzaju produkt możemy stosować na kilka sposobów i jedyne co ryzykujemy to przesadzenie z efektem.