2/03/2016
Dwufazowy płyn do demakijażu oczu i ust od RITUALS
2/03/2016Moje uwielbienie do marki Rituals nie maleje. Z każdym kolejnym produktem, jaki odkrywam, chcę więcej. Zrozumieją mnie wszystkie z Was, k...
Moje uwielbienie do marki Rituals nie maleje. Z każdym kolejnym produktem, jaki odkrywam, chcę więcej. Zrozumieją mnie wszystkie z Was, które miały z nią do czynienia. Wyjątkowość marki mogłabym rozłożyć na czynniki pierwsze. Rituals nie ma złego produktu.
Dwufazowe produkty do demakijażu to podstawa w mojej łazience. Oczy zmywam tylko nimi. Nie sięgam po olejki, choć dobroczynne, powodują u mnie niedowidzenie na długie godziny. Sięgam po dwufazy z różnej półki cenowej i nie ukrywam, mam wśród nich swoich faworytów. Ten ma jedną wadę, cenę. Wydajność jego, jak każdego produktu tego typu, nie powala. Starcza na jakieś 3-4 tygodnie. Na drogeryjnych półkach znajdziemy całą masę niezłych produktów do demakijażu, tańszych i przede wszystkim na wyciągniecie ręki (produkty Rituals wciąż nie są dostępne w Polsce). Jednak żaden z tych produktów nie równa się jakością do płynu od Rituals. Żaden. Wystarczy dosłownie dotknąć nasączonym wacikiem, by poradził sobie w kilka sekund z tuszem They'Re Real czy Too Faced. Bez żadnego problemu zmywa wodoodporne kredki i eyelinery nie podrażniając przy tym oczu. Jest wart swojej ceny i następnym razem na pewno zrobię zapas większej ilości.
Jak się na niego natkniecie - bierzcie w ciemno!