Róż włóż. Ulubione dodatki na wiosnę.
4/26/2012Dziś dla odmiany coś z moich ulubionych różowych dodatków. Na co dzień lubię do stonowanego stroju założyć jakiś fajny, rzucający się w oczy dodatek. Dziś pokażę Wam moje dwa ulubione różowe fatałaszki, ściślej mówiąc fatałaszek i dodatek.
Jestem ogromną fanką dodatków w postaci szali/szaliczków/chust i wszystkiego co można zarzucić na szyję, co dopełnia codzienny strój. Takowe dodatki nosze cały rok, bez przerwy.
Dziś mój ulubiony zestaw, który noszę krótki okres w roku, mianowicie na wiosnę, czyli teraz. Jest dość odważny, jak dla mnie, przyznaję :) Ale lubię go bardzo. Dodatek jest moim ukochanym w ostatnich tygodniach i choć mam tego typu dodatków całą szafę ten jakoś ostatnio wyjątkowo mi pasuje do wszystkiego!
No dobra, przechodzę do rzeczy:
A jutro już ostatni dzień różowego tygodnia, zapowiada się pachnąco :)
Jakie Wy macie ulubione dodatki? Stawiacie na mocne kontrasty, idziecie z duchem czasu i Wasza szafa jest już pełna pasteli, a może lubicie zupełnie stonowany strój i odlotowe buty?
Trzymamy się.
7 komentarze
Odpisałam Ci na moim blogu, ale w razie WU odpiszę i tutaj :)
OdpowiedzUsuń"Jedna buteleczka starcza mi na około 2,5 miesiąca przy używaniu go 2 razy dziennie :)"
Pozdrawiam :)
dziękuję i pozdrawiam!
UsuńNie ma za co :)Również Pozdrawiam :)
UsuńFajny ten fatałaszek! :)) Ja nie mam nic tak intensywnie różowego. Raczej pastele ;))
OdpowiedzUsuńdzięki. w mojej szafie to jeden z niewielu takich szałów :) raczej w dodatkach się wyżywam :)
UsuńSzaliki i chustki to moja miłość odwieczna, nie noszę prawie biżuterii (kolczyki ino i zegarek), ale chusty mam codziennie :)
OdpowiedzUsuńa z różowych cudów to mam salwar i top z zeszłego roku ;)
i chustki maja wielka zalete, fajnie urozmaicaja stroj. ja wlasnie dzis upralam swoje wszystkie na ten sezon i na wielkiej suszarce po zlozeniu na pol nie zmiescily sie wszystkie :)) i ciagle mam niedosyt
Usuń