Różany peeling cukrowy do ciała od Miraculum

W ramach powyższej akcji rozpoczynam różowy tydzień od  - różanego peelingu cukrowego do ciała firmy Miraculum Jakiś czas temu otrzyma...



W ramach powyższej akcji rozpoczynam różowy tydzień od 
- różanego peelingu cukrowego do ciała firmy Miraculum


Jakiś czas temu otrzymałam peeling od portalu urodaizdrowie.pl w uroczym słoiczku do testów:




Kila słów od producenta:


Preparat o subtelnym, różanym zapachu i wyjątkowych właściwościach pielęgnacyjnych. Zawiera zmielone pestki róży oraz kryształki cukru, które delikatnie usuwają martwy naskórek, pobudzając mikrokrążenie i likwidując szorstkość naskórka. Dzięki bogatej formule preparat regeneruje i odżywia skórę, zapobiega wysuszaniu naskórka. Organiczny kompleks Phytofleur French Rose, o silnych właściwościach anti-aging, aktywnie pobudza skórę do odnowy, hamuje aktywność wolnych rodników, poprawia koloryt skóry. Olejek różany działa kojąco oraz relaksująco, natomiast olej arganowy chroni naturalny płaszcz lipidowy naskórka, nawilża i delikatnie natłuszcza. Niezwykły, różany aromat wprowadza w dobry nastrój i relaksuje.
Peeling należy nanieść na zwilżoną skórę i wykonać masaż całego ciała, a następnie spłukać dokładnie ciepłą wodą. Stosować 2 - 3 razy w tygodniu. Uzupełnieniem pielęgnacji jest Różany eliksir do ciała z perłowym blaskiem.

EFEKTY STOSOWANIA:
  • dogłębnie oczyszczona skóra
  • poprawa mikrokrążenia
  • gładka i zregenerowana skóra

EKSTRAKT Z PŁATKÓW RÓŻY I KRYSZTAŁKI CUKRU - błyskawicznie likwiduje szorstkość, usuwa martwe komórki naskórka pozostawiając skórę gładką, jędrną i elastyczną.

PHYTOFLEUR FRENCH ROSE* – różany kompleks pochodzenia organicznego: zawiera ekstrakt z róży francuskiej(Rosa Gallica) i olejek z róży damasceńskiej (Rosa Damascenia) o silnym działaniu przeciwstarzeniowym i kojąco-relaksującym. Jest  bogatym źródłem przeciwutleniaczy, zwłaszcza witaminy C, która wzmacnia i uszczelnia naczynka krwionośne, poprawia i wyrównuje koloryt skóry.

OLEJEK RÓŻANY - odpręża i relaksuje zmęczoną i zestresowaną cerę.

OLEJ ARGANOWY* – tłoczony na zimno, jeden z najdroższych olejów świata, zawiera osiem nienasyconych kwasów tłuszczowych, w tym niezwykle cenny kwas linolowy. Jest źródłem witaminy E, przeciwutleniaczy i steroli, co czyni go skutecznym czynnikiem odmładzającym i wygładzającym skórę.

 *surowce aktywne pochodzenia organicznego, pozyskane z upraw ekologicznych, posiadają EKOCERT - znak potwierdzający ich czystość ekologiczną.

Co o nim sądzę?
Po otwarciu opakowania uderza nas przepiękny zapach różany. Przyznam szczerze, że z zapachami różanymi zawsze byłam na bakier, ale bardzo chciałam testować ten, ponieważ słyszałam same zachwyty na jego temat. I od teraz ja także jestem w nim zakochana.




Pierwszy plus: kosmetyk ekologiczny, drugi to bez dwóch zdań zapach. 
Zapach utrzymuje się bardzo długo na skórze, olejek różany pachnie wspaniale. Konsystencja ze względu na olejek różany i olej arganowy jest dosyć tłusta, a drobinki cukru i zmielone pestki róży - (BTW nie wiedziałam, że róża ma pestki!) są duże i ostre, więc cudownie nadają się do peelingu wybranych partii ciała (nie twarzy!). Bardzo łatwo zmyć peeling z siebie, co, jak z doświadczenia wiem, nie często się zdarza. Po zmyciu produktu skóra jest cudownie miękka, nawilżona i pachnąca. Zapach nie wietrzeje, utrzymuje się na ciele ok. 2-3h. Jest o wiele subtelniejszy, niż sam peeling w trakcie jego stosowania.




Opakowanie jest ładne, oryginalne, jednak nie do końca jest praktyczne, dość mocno się zasysa (głupie słowo :)), więc pod prysznicem jak mamy mokre ręce ciężko jest je otworzyć, a co gorsza, można postradać paznokcie. Ale jeśli przygotujemy kosmetyk i otworzymy go przed kąpielą nie mamy problemu ;) 


Peeling jest cudowny, lubię go za wszystko, za jego skład, zapach i to co robi z moją skórą. Jestem na TAK i Wam serdecznie polecam :) Chętnie też poczytam, jakie są Wasze ulubione peelingi cukrowe i czy znacie właśnie ten od Miraculum.


Cena: 26,60 zł (sklep producenta)


Strona producenta: http://www.miraculum.pl


Peeling otrzymałam do testowania w ramach współpracy z portalem urodaizdrowie.pl:




UPDATE z 2/06/2012:
Niestety, mimo prawidłowego przechowywania i szczelnego opakowania peeling wysechł, stracił też zapach olejku różanego i nie pozostawia tłustej warstwy po wykonaniu peelingu. Planuję zakupić olejek różany i zalać produkt, ponieważ mam go jeszcze połowę i szkoda mi go wyrzucić.

ETYKIETY:

Zobacz także:

7 komentarze

  1. zazdroszczę:)Pozdrawiam i zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  2. kocham peelingi wszystkie bez wyjątku:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana ależ Ci zazdroszczę :) Jak wykończę swoje peelingi to się za nim rozejrzę:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda wręcz smakowicie :-) Na pewno się z nim rozejrzę będąc w Polsce :-) Marzysz o cieniu z MAC'a? Lub może o lakierze do paznokci Chanel? :-) Zajrzyj do mnie po szczegóły :-) Spełniam Twoje kosmetyczne życzenie :-)

    OdpowiedzUsuń

Wybrane dla Ciebie

Instagram @subiektywnablog