haul, czyli mój fioł na punkcie...

... no fioł. A na jakim punkcie zaraz się dowiecie. I nie będą to kosmetyki :P Bo przecież kosmetyki to konieczność, a nie uzależnienie :D

Dziś mały haul z ostatnich dni (tak dni :)) zakupów, szybkich i sprawnych, jak na zalataną matkę przystało.

Zacznę od łupów z Sephory.

Okołoświąteczna promocja na paletkę Urban Decay w Sephorze mnie ominęła, więc skorzystałam z obecnej i nabyłam paletkę NAKED2. Jestem z zakupu zadowolona, rzecz jasna. Przecież 30 paletka cienie zawsze się przyda...
A tak serio, z wielką przyjemnością przytuliłam tę rozsławioną i godną rozgłosu paletkę cieni dla mnie idealnych. Cena paletki to 95 zł.

Kolejną rzeczą jest produkt Yes To Carrots - kosmetyk do mycia twarzy. Jego cena w promocji to 24 zł.

Na kredkę by Sephora skusiłam się, gdyż Pani wizażystka poleciła mi ją jako świetny produkt na linię wodną. Jej cena to coś ok. 7 zł w promocji. Pozdrawiam przy okazji Panią z Sephory, bo była niezwykle sympatyczna.

Z zakupów jestem zadowolona, paletka cieszy oko. Za wszystko zapłaciłam mniej niż jej pierwotny koszt przed promo.

Kolejna prezentacja wymaga słowa wstępu. Krótkiego, rzeczowego, ale jednak. Mam na imię Patrycja i jestem uzależniona... od butów. W mojej kolekcji jest ich niezliczona ilość. Przyznaję się bez bicia. Nie przejdę obojętnie obok witryny sklepowej. Tak oto przedstawiam Wam moje nowości obuwnicze. Nabyłam w ciągu ostatnich 4 tygodni aż 4 pary (pokażę 3 :)). I nie wstydzę się tego :P Czas start!

Mel by Melissa. Piękne. Idealny fason pachnących butów wprawił mojego męża w zakłopotanie. Bo pachnących to jeszcze nie miałam, więc zabrakło argumentów. Są idealne. Lekko mnie obtarły (jakiś feler lewej stopy chyba mam), ale tylko raz. Latam w nich i są świetne, nie tylko na deszczowe dni, ale na upały też. Noga się w nich nie poci, nie 'ucieka'. Jedyna uwaga co do rozmiarówki - kupuję buty w rozmiarze 37, te musiałam wziąć 36. Więc zanim zdecydujecie się na zakup w internecie warto je przymierzyć. Polecam. Cena w Szuz Szopie to 129 zł w promocji.

Kolejny hit to znane chyba już wszystkim na świecie klasyczne cichobiegi New Balance. W końcu dotarły do PL, choć wybór ich jest mocno ubogi. Moje w numerze 410. Idealne. Połączenie granatu z różem. Fajnie prezentują się na stopie. Są lekkie i lanserskie. Warto mieć je w swojej kolekcji.
W promocji kosztowały 159 zł i to jest baaardzo dobra cena za NB Classic.

Ostatni nabytek z dziś. Wykonane z super delikatnej skóry buty Reserved. Wiem, przecież RE to ciuchy, a Tchibo to kawa, ale nie mogłam się nim oprzeć. Leżą prawie tak idealnie jak Clarksy. Do tego ideana dla mnie wysokość obcasa. Pięknie prezentują się na stopie.
Przecenione ze 160 na 89 zł.

Na koniec kolejne moje uzależnienie, ale tym razem w skromnymw tym sezonie wydaniu. Letnia torba RE (czuję miętę?). Świetna. I tania, w promocji 59 zł.

Czas wyprzedaży się zaczął, mam więc nadzieję, że upolujecie coś fajnego :)
Ja na buty ustalam sobie bana!!!! LOL

Miłego wieczoru. Miłego weekendu.