REVLON | Colorburst Matte Balm w kolorze ELUSIVE

Colorburst Matte Balm od Revlonu to nic innego, jak matowa szminka w kredce. W sumie, od jakiegoś czasu mamy wysyp produktów tego typu...


Colorburst Matte Balm od Revlonu to nic innego, jak matowa szminka w kredce. W sumie, od jakiegoś czasu mamy wysyp produktów tego typu na rynku. Ja osobiście polubiłam się z nimi na dobre. 

Ups, I did it again...

Posiadam je w najróżniejszych kolorach, noszę ze sobą zawsze w torebce. I choć aplikacja nie do końca precyzyjna, posiadam je na tyle w bezpiecznych odcieniach, że radzę sobie z aplikacją bez lusterka. Jak widać poniżej kolekcja rozrasta się w szybkim tempie. 

Pierwszy w całej rodzinie pojawił się Clinique w słynnym odcieniu Watermelon i jej używam najczęściej. W ostatnim czasie do rodziny dołączyła jeszcze jedna, wyjątkowa, ponieważ jako jedyna o wykończeniu matowym z firmy Revlon.



Moja pomadka jest w odcieniu Elusive, zgaszonego różu. Bardzo moja. Przyjemnie się ja aplikuje na usta, sunie, mimo matowego wykończenia, bez problemu. Aplikacja marzenie. Po chwili wystyga i pozostawia mat na ustach. Ciekawe jest to, że jako matowa pomadka nie wysusza ust, pozostawia je nawilżone i pielęgnuje je. To zasługa między innymi masła shea, masła kokosowego i mango. 

Ma w swoim składzie także miętę, po nałożeniu delikatnie chłodzi usta. Nie przepadam za tym efektem, jednak w tym przypadku jest on na tyle delikatny, że zupełnie mi nie przeszkadza.

Pomadka utrzymuje się długo, w zasadzie poprawiam ją raz na jakiś czas, używam bardziej jako pomadki pielęgnacyjnej.

Polubiłam ją bardzo za to, że jest trwała i nie wysusza moich ust. Do tego kolor ma piękny. Zdecydowanie produkt dla mnie. Choć dziwnie to brzmi w ustach szminkoholiczki :)

Cena to ok. 45 zł. Polujcie na promocje, bo warto. 



No i prezentacja na ustach musi być:





I jak tu nie lubić malować ust? Kłania się usto-pomadkowa maniaczka :)

I jak, i jak? Podoba Wam się pomysł z matową pomadką w kredce?

Miłego dnia!

ETYKIETY:

Zobacz także:

40 komentarze

  1. Na ustach wygląda świetnie. Chętnie wypróbuję jak tylko trafię na promocję, bo to zdecydowanie mój kolor ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. myślę, że wiele kobiet będzie się w nim czuloy dobrze :)

      Usuń
  3. Ja ja bardzo chce, tylko w mocniejszym odcieniu : )

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie ostatnio na ustach niestety siedzą tylko pomadki pielęgnujące i ochronne :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. znam ten ból... planuję post z pomadkami na nadchodzący sezon :)

      Usuń
  5. Subi, ja się na nią czaję już od dłuższego czasu, ale mój wewnętrzny łowca okazji nie pozwala mi chwilowo jej kupić w pełnej cenie. Poczekam na promocję w Rossku. Wtedy capnę dwa kolory :) Mam też na nie pomysł, żeby sprawdzić je w roli różu do policzków :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiem jak to napisać i jak to zabrzmi, ale podoba mi się taki "rozchył" ust jak u Ciebie :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczny kolorek :-) Bardzo dobrze się czuję w takich odcieniach niż krwistych czerwieniach :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja ostatnio szaleję z odważnymi kolorami :) Taka jestem szalona!

      Usuń
  8. ależ ona ślicznie wygląda! nie kuś, Kobieto, nie kuś :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolor jest faktycznie świetny! Genialnie wygląda :) Kusisz Ty niedobra Ty! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Znając moje usta to pewnie by mnie wysuszyła ale kolor bardzo ładnie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no mnie tez wysuszają zazwyczaj, a tu taka niespodzianka :)

      Usuń
  11. Piękny kolorek, taki mój ;) na pewno przyjrzę jej sie bliżej ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. ja nie lubię malować ust, ale już się przymierzałam do tej pomadki więc może ona odmieni mój pogląd na malowanie ust :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ajny kolorek <3 jaka szkoda ze Revlona u nas nie ma :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Przepięknie wygląda na Twoich ustach! Kolorek jest cudowny :).

    OdpowiedzUsuń

Wybrane dla Ciebie

Instagram @subiektywnablog