Co nowego w kosmetyczce Subi?
10/09/2015
Dobra, nie będę się tłumaczyła. Na początku października były moje urodziny, także wpadło troszkę nowości. Od jakiegoś czasu planowałam zakup wielu z nich, więc dla mnie niespodzianki nie będzie, Was jednak zapraszam na wielki haul.
Wśród produktów, które 'wpadły do koszyczka' znalazło się kilka z listy MUST HAVE. Kilka, bo część z nich, jak zakupy w KIKO Milano, należały do bardzo spontanicznych. Z tego miejsca pozdrawiam vlogerkę Kasię z kanału Kitulec MakeUp, którą regularnie oglądam i która doradziła mi m.in. wybór podkładu, z którego jestem bardzo zadowolona.
Szczoteczka soniczna Clinique
Szczotek do mycia twarzy nigdy za dużo. Gdyby tylko szafki mogły rozciągać się w nieskończoność...
Kosmetyki marki Balanced Guru
to był świetny wybór. Niebawem przybliżę Wam tę amerykańską markę 100% naturalnych kosmetyków do twarzy, włosów i ciała. Będzie też konkurs :)
Wśród udanych nowości pojawiło się kilka drobiazgów z koncernu Estee Lauder, czyli cień w kredce Estee (w pięknym kolorze!), konturówka Clinique, która idealnie będzie pasowała do mojej pomadki FAB POP i tusz High Impact.
KIKO Milano
Nowość, czyli baza rozświetlająca, podkład SKIN Evolution oraz bakłażanowa kredka do oczu.
Golden Rose
nowe matowe pomadki w kredce w odcieniach nude, bo naszło mnie ostatnio na naturalne usta (jesień Panie jesień) oraz pomadka i kredka do brwi (post na temat brwi niebawem ;))
Musiałam kupić nowy puder HD (w najjaśniejszym kolorze do utrwalania korektora pod oczami), woskową kredkę do brwi, a przy kasie dorzuciłam róż (to już choroba).
TOO FACED nareszcie w Polsce!
Poniżej klasyka, czyli paleta Chocolate Bar, baza pod cienie oraz na prawdę fajny tusz, Mascara Better Than Sex.
I teraz muszę się przyznać do tego, że to nie wszystkie nowości, które pojawiły się u mnie, ale oszczędzę Wam tego. Same rozumiecie, że robię to dla Was, muszę mieć o czym pisać dla Was!
Buziaki, Subi :*
45 komentarze
Świetne nowości. Czekam na relację z używania szczoteczki Clinique :-)
OdpowiedzUsuńa to już niebawem, bo sporo już testujemy ;)
UsuńCudne zdobycze, zwłaszcza Too Faced :))
OdpowiedzUsuńjestem mile zaskoczona marką :)
UsuńSporo fajnych rzecz, czekam na recenzje.
OdpowiedzUsuńjuż niedługo pierwsze z nich ;)
UsuńIle wspaniałości! Czekam na recenzje :).
OdpowiedzUsuń:))
UsuńSporo nowości :) Ja czaję się na pomadki w kredce Golden Rose tylko muszę je obadać stacjonarnie :)
OdpowiedzUsuńpowiem Ci, że na miejscu można oszaleć, bo kolorów sporo, wybrałam dwa zachowaczo ;)
UsuńPodłączam się pod życzenie posiadania rozciągalnych szaf :D
OdpowiedzUsuńtylko kto usłyszy nas błagalny krzyk? ;)))
UsuńAleż oczywiście ...rozumiemy ;) U mnie mascara Clinique kompletnie się nie sprawdziła. Jakoś nie lubię się z tą firmą.
OdpowiedzUsuńUff, wiadomo nikt nie zrozumie blogerki jak druga blogerka ;))) To jedyna maskara Clinique, którą lubię :D W ogóle lubię kolorówkę tej firmy :))
UsuńIle wspaniałości :)
OdpowiedzUsuńi to jeszcze nie wszystko :D
UsuńSame cudowności <3 Czekam w takim razie na drugą część :)
OdpowiedzUsuńAnia! Nie przesadzaj! :D Ja się staram, powstrzymuję :D Współpracuj ;)
UsuńChętnie poczytałabym coś więcej na temat tego pudru z Inglota ;)
OdpowiedzUsuńdobrze trafiłaś, bo to jeden z produktów, na który miałam ochotę i nie wiem jeszcze co o nim sądzić...
UsuńAle cudowności: * Przyjemnych testów: )
OdpowiedzUsuńdzięki wielkie :)
UsuńJaki śliczny ten róż z Inglota!
OdpowiedzUsuńprawda? :D
UsuńKosmetyki Too Faced kuszące. Pozostaje czekać na recenzje! :)
OdpowiedzUsuńbędzie pozytywna, cienie fajne, tusz boski :D
UsuńToo faced <3 kocham czekoladową paletę, teraz czaję się na mascarę:)
OdpowiedzUsuńnie czaj się dłużej! :D
UsuńTylko pozazdrościć! Ale urodziny ma się raz! ;D
OdpowiedzUsuńsą jeszcze imieniny, rocznica ślubu, święta, rocznica pierwszego spotkania :D Wymówki :D
UsuńWypróbuję kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńno pewnie!
UsuńJaka tam choroba. Rzekłabym terapia. Skoro coś cieszy i poprawia samopoczucie, to nie ma sobie co żałować. A zdobycze fajne, nawet bardzo :)
OdpowiedzUsuńDzięki Anita :D Wyrzuty sumienia już sobie poszły :*
UsuńIle dobroci :)
OdpowiedzUsuńIle dobroci :)
OdpowiedzUsuńno coś tam wskoczyło 'do koszyczka' :D
UsuńUwielbiam Inglota <3 Zwłaszcza pigmenty i konturówki :)
OdpowiedzUsuńAni jednego, ani drugiego nie znam :D Ale lubię sporo rzeczy od nich :)
UsuńUrodziny wszystko tłumaczą :D Ciekawią mnie te nowe cudeńka GR do ust :)
OdpowiedzUsuńbardzo Ci je polecam :)
UsuńZainteresowały mnie kosmetyki Balanced Guru, czekam recenzje ;)
OdpowiedzUsuńNiebawem opowiem o maselku do ciala :)
UsuńTroszkę zaszalałaś, ale każda z nas tego potrzebuje ;)
OdpowiedzUsuńSame fajne rzeczy! Jestem bardzo ciekawa jak odbierasz czekoladową paletkę. Ja ilekroć oglądam jej słoczowanki w sieci to z jednej strony bardzo mi się podoba, a z drugiej długo musiałabym się przed zakupem zastanawiać. Mleczna ma równie piękne kolory i chyba jest mi bliższa :) Na szczęście / nieszczęście takie wybory przede mną nie stoją. Ale chętnie przeczytam o Twoich wrażeniach. Przyjemnego używania wszystkich nowości! No i czekam na post z brwiami w roli głównej :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A