SHISEIDO | Wysoka ochrona przeciwsłoneczna z Expert Sun Protection Lotion
8/05/2016
Moja przygoda z ochroną przeciwsłoneczną Shiseido trwa od lat. Uwiodła mnie formuła tych kosmetyków. Wiele lat szukałam ideału. Na co dzień stosuję sporą ilość pielęgnacji, więc dodatkowy kosmetyk robił różnicę. Zamiast ciężkiej i kitowatej konsystencji dostałam od Shiseido lekkie mleczko, które szybko wchłania się w skórę i nie pozostawia lepkiej białej warstwy. WOW! Nie skłamię, jeśli powiem, że miejskie filtry Shiseido to najlepsza ochrona jaką miałam.
W tym roku na wakacjach sięgnęłam po nowość - Expoert Sun Protection Lotion do cery wrażliwej i alergicznej z filtrem 50+ w wersji wodoodpornej. Jest to produkt przeznaczony dla całej rodziny do stosowania zarówno na twarz, jak i całe ciało.
Emulsja ochronna z wysokim filtrem SPF 50 o bezpiecznej i delikatnej formule. Przeznaczona dla skóry wrażliwej, w tym także do delikatnej skóry dziecka. Wolna od składników, które mogą odpowiadać za wywołanie podrażnień i alergii.
Chroni skórę przed uszkodzeniami wywołanymi działaniem promieni UV oraz podrażnieniami. Formuła opracowana z wykorzystaniem innowacyjnej technologii WetForce, która zwiększa skuteczność ochrony w momencie kontaktu z wodą oraz potem. Technologia SuperViel UV360 uwzględnia nierówną teksturę skóry zapewniając maksimum ochrony i bezpieczeństwa.
Skóra pozostaje gładka, sprężysta i doskonale nawilżona nawet po długim przebywaniu na słońcu. Tonacja skóry jest jednolita, bez widocznych zaczerwienień oraz podrażnień. Okazała się naszym wakacyjnym nr 1. Całą rodziną korzystaliśmy z mleczka ciesząc się piękną i zdrową opalenizną. Ogromnym plusem jest płynna konsystencja, która nie tylko świetnie sprawdza się pod makijaż, ale też dzięki niej kosmetyk jest bardzo wydajny. W ciągu 8h dnia na słońcu i kąpieli w basenie i morzu sięgaliśmy po Expert Sun ok. 3-4 razy. Do tego kosmetyk ma bardzo poręczne opakowanie.
Stosujecie ochronę przeciwsłoneczną przez cały rok?
22 komentarze
zdjęcia takie jakby zagraniczne fju fju ;D
OdpowiedzUsuńlubię ten krem :] jedzie ze mną na wczasy!
Nad Wisłą w Wawce pstryknęłam :p
Usuńno tak żem myślała - pewnie gdzieś w okolicy Cudu nad Wisłą
Usuńw Otwocku :D
UsuńWybierając się na urlop koniecznie trzeba się zdecydować na wysoką ochronę. W tym roku zabrałam ze sobą produkty Hawaiian.
OdpowiedzUsuńNa dobrą wysoką ochronę! A firmy nie znam. Polecasz? :)
UsuńTen krem to coś dla mnie i muszę gl dodać do mojej listy
OdpowiedzUsuńpozdrawiam MARCELKA♥
Koniecznie Marysiu, ochronę Shiseido uwielbiam od dawna :)
UsuńPóki co jestem wierna Skin79, ale może kiedyś się skuszę na japońskie cudo :)
OdpowiedzUsuńja nie jestem wierna jednemu produktowi, jednocześnie używam ich dużo - każdy z innym przeznaczeniem :)
UsuńKosmetyk już kultowy ;)
OdpowiedzUsuńtak jest! ;)
UsuńDobra ochrona jest bardzo potrzebna, jak wykończę Vichy to pomyślę o nim :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie, bo to fajny i wydajny kosmetyk. Oczywiście, jeśli ktoś stosuje wysoką ochronę :)
UsuńJest rozchwytywany :)
OdpowiedzUsuńzasłużenie :)
UsuńFiltrów z Shiseido nie próbowałam nigdy, kiedyś zraziłam się ich podkładem Sun Foundation, który kompletnie nie spisał się na mojej cerze i chyba przez to zraziłam się do całej serii...chyba czas zostawić uprzedzenia gdzieś z boku i w końcu spróbować :)
OdpowiedzUsuńno ale podkład a ochrona przeciwsłoneczna to zupełnie inna sprawa :)
UsuńStaram się stosować filtry cały rok, tych z Shiseido jeszcze nie miałam. Myślę jednak, że te kosmetyki spasowałyby mi, bo używam jedynie 50 SPf :)
OdpowiedzUsuńja miejskiego używam 30 i 50, do ciała na początku 50, potem 30 i 15 :)
UsuńDla mnie nie ma wiosny, lata i jesieni bez filtra +50, uroda topielicy zobowiązuje do ochrony, jeden błąd i wyjście na słońce bez ochronki powoduje wysyp pęcherzyków i ból nie do zniesienia, proces gojenia jest długi i nie przyjemny, więc filtr to mój największy przyjaciel. Firmę znam, ale jeszcze nigdy w moje dłonie nie wpadł żaden kosmetyk tej marki :)
OdpowiedzUsuńTo tym bardziej zachęcam Cię do wypróbowana tych produktów. Są bardzo wydajne, nie obciążają skóry, mają lekkie konsystencje. Ja je uwielbiam! Pierwsze filtry Shiseido w formie mleczka ściągałam zza Oceanu :))
Usuń