Sephora Rouge Mat Lipstick. Nowe pomadki Sephora w matowej formule. Pomadki idealne na jesień.

Kilka dni temu wzięłam udział w najważniejszym wydarzeniu tego roku, czyli Sephora Trend Report . Jest to jedno z najciekawszych wydarzeń...

Kilka dni temu wzięłam udział w najważniejszym wydarzeniu tego roku, czyli Sephora Trend Report. Jest to jedno z najciekawszych wydarzeń, gdyż do Polski przyjeżdżają najbardziej znamienici MUA z całego świata, aby zaprezentować nam trendy nadchodzącego sezonu. W najbliższym czasie królują oszczędne w formie makijaże nude twarzy, delikatne smokey oczu lub po prostu mocno wytuszowane rzęsy oraz mocno zaznaczone usta. Intensywne pomadki w zdecydowanych kolorach najlepiej o wykończeniu matowym. Nie zapominamy o policzkach, czyli podkreślamy swoje jabłuszka nie zapominając o ich delikatnym rozświetleniu. Relację z tego dnia mogliście śledzić na moim Instagramie (zwłaszcza instastory).
Pomadki matowe to w ostatnim czasie hit, nie znam marki, która nie miałaby ich w swojej ofercie. W ofercie Sephora pojawiło się aż 16 kolorów pomadek Rouge Mat. Jest to jedna z najprzyjemniejszych formuł, z tych matowych, jakie miałam przyjemność stosować. Pomadki są nawilżające, producent podaje, że nawilżenie utrzymuje się na ustach do 8h, co potwierdzam, gdyż w ostatnim czasie najczęściej po nie sięgam i ani razu nie wysuszyły moich ust. W ich składzie znajdziemy bowiem masło karite i pochodną witaminy E, która posiada właściwości silnie nawilżające. Dodatkowo mamy ekstrakt z brzoskwini. Dla osób, które nie miały przyjemności używać pomadek Sephora dodam, że smakują one wyśmienicie - owocowo i uzależniająco.
Pomadka daje kilkugodzinny efekt matu i przez wiele godzin pozostaje na ustach nie tracąc swojej intensywności i nie przesuszając moich ust. Pamiętajcie jednak, że jeśli borykacie się z przesuszonymi ustami przed zastosowaniem ciemnych kolorów warto pomyśleć o odpowiedniej pielęgnacji ust. Najlepiej wykonać peeling ust (wystarczy cukier i miód) oraz nawilżyć odpowiednio usta. Przyda Wam się taki zabieg regenerujący zarówno przed nałożeniem matowych pomadek, jak i aplikacją ciemnego koloru na usta. Ważną kwestią jest aplikacja szminki, bardzo komfortowo się ją nakłada i nie sprawia większych problemów. Z ciemnymi kolorami musiałam się nieco napracować. Pomadki nie zastygają też odrazu, dzięki czemu mamy czas na poprawki i korektę. 

Dla osób nie przepadających za matowymi pomadkami zachęcam do sprawdzenia INSTA MATTE - sprytnego wynalazku Smashbox, który każda kremową pomadkę zamieni w kilka sekund w komfortowy mat. Ja jednak przekonałam się do formuły pomadek Sephora Rouge Mat i napewno będą one często gościły na moich ustach. Z 6 kolorów, jakie pojawiły się w mojej przepastnej kolekcji szczególnie 4 upodobałam sobie i są to: M04, M10, M24 oraz M25. Fuksje zostawiam na wiosnę. 
 Oto mój wybór:
 M04
 M10
 M24
M25
Który kolor Waszym zdaniem będzie do Was najbardziej pasował. ja stawiam na mocne i zdecydowane kolory tej jesieni. Niech kolor będzie z Wami!

ETYKIETY:

Zobacz także:

31 komentarze

  1. M10 jest naprawdę piękny! Ale ostatnio bardzo mi się podobają takie naturalne też właśnie jak np. M25 ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. neutralne zawsze u nie na pierwszym miejscu, jednak w ostatnim czasie ciemne pomadki królują. Jesień przyszła :)

      Usuń
  2. Czaję się na M24 i jeszcze podoba mi się czerwień M14 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czerwienie mam i nawet ostatnio ich używam, ale naj naj to śliwki i bordo uwielbiam naj naj :)

      Usuń
  3. Ja mam M11. I trochę szkoda, że trzeba nałożyć dwie warstwy, żeby mój kolor ust się nie przebijał, ale mimo to, kolor jest tak boski, że mu wybaczam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to trafił Ci się jakiś felerny kolor, u mnie wszystkie powyższe aplikowane jedną warstwą. Z tym, że ciemne wymagają jednak więcej uwagi ;)

      Usuń
  4. Ja również tej jesieni stawiam na mocne i zdecydowane kolory :) najbardziej podoba mi się kolorek M10 :)

    OdpowiedzUsuń
  5. M24 ładniutka, muszę zobaczyć czy ja mam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zobacz, myślałam, że nie będę się w niej dobrze czułam, ale jest super :)

      Usuń
  6. Wybieram się do Sephory zobaczyć je sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. M10 podoba mi się najbardziej, genialna fioletowa śliweczka z domieszką bordo :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Super kolory! :) Bardzo mi się podoba też ten ostatni M25.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dla mnie trochę za jasny na teraz ale ogólnie jako nudziak-lover przyznaję, że jest fajna :)

      Usuń
  9. A dla mnie M10 jest za chłodna. Stawiam na M04 i M24 :)

    OdpowiedzUsuń
  10. przecudowne - w każdej z nich jest Ci pięknie <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Pierwsza i ostatnio, a może druga i trzecia - obłęd!

    OdpowiedzUsuń
  12. Te pomadki są naprawdę fajne :)

    OdpowiedzUsuń

Wybrane dla Ciebie

Instagram @subiektywnablog