Baza pod cienie ARTDECO - absolutny MUST HAVE!

Przez wiele lat nie miałam potrzeby używania bazy pod cienie. Z wiekiem, kiedy powieka opada (no niestety) poczułam zew i wybrałam się po ba...

Przez wiele lat nie miałam potrzeby używania bazy pod cienie. Z wiekiem, kiedy powieka opada (no niestety) poczułam zew i wybrałam się po bazę do Douglasa. Postawiłam na tę z ARTDECO. Długo się nie zastanawiałam. 




Dużo o niej nie napiszę, jest świetna! Konsystencja kremowa, kolor cielisty (akuratny), delikatne drobinki rozświetlające w zasadzie nie są widoczne. Ładnie podbija kolor i utrzymuje cienie na swoim miejscu. Z moją opadającą powieką jest to bardzo ważne.




Baza ładnie się rozsmarowuje, nie jest tępa. Pojemniczek jest wygodny i praktyczny. Mam nadzieję, że będzie łatwo wydobyć produkt, jak będzie go dużo mniej. Czy produkt jest wydajny? Bardzo! Zużycie na zdjęciu przy codziennym korzystaniu od października zeszłego roku, czyli od 9 miesięcy. Przez ten okres nic się z bazą nie zdarzyło, nie wyschła, nie stwardniała, nie zmieniła konsystencji, ani koloru. Tym bardziej nie zmieniła też swoich właściwości. 


Bardzo ją Wam polecam.


W tak zwanym międzyczasie kupiłam jeszcze bazę z essence, która nie jest zła, jednak jej lejąca konsystencja nie do końca mi odpowiada.


Cena bazy ARTDECO to ok. 30-35 zł. Czasem można ją dorwać na promocji w D. za ok. 25 zł. 


Słyszałam, że baza jest także dostępna na serwisach aukcyjnych, ale często dość szybko wysycha, więc może lepiej zainwestować i kupić świeży produkt w drogerii. Jak widzicie, długo Wam posłuży. 


Miłego dnia i czekam na Wasze opinie nt. tej bazy oraz innych, Waszych ulubionych.


ja.

ETYKIETY:

Zobacz także:

52 komentarze

  1. Mam ale jeszcze nie używałam,zapomniałam o niej,chyba muszę się za nią wziąć:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Mówisz, ze must have?? Hmmm ... Ja już się do niej tak długo przymierzam, że aż wstyd się przyznawać ... Są skrajne opnie i to mnie hamuje :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w mojej kosmetyczny absolutny must have :) i ja miałam tak samo jak Ty - nie mogłam się zdecydować długo, bo czytałam skrajne opinie. teraz jestem super zadowolona :) i nie żałuję :)

      Usuń
  3. Nie miałam do niej większych zastrzeżeń, tyle, że nie chciała współpracować z cieniami mineralnymi (gorzej się do niej przyklejały) i pewnie kiedyś do niej wrócę, jak tylko zużyję moje zapasy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. mi tez sie sprawdzila - masz racje czasem lepiej kupic swieza w sklepie i wtedy dluzej posluzy :) buziaki pa

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam jej :) Na razie używam bazy z Hean i jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiele dobrego o niej czytałam :) ale trudno ją znależć

      Usuń
  6. niestety na moich powiekach przetłuszczających się nie sprawdza:( zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a moich na szczęście nie wysusza, na szczęście, bo wszystkie korektory pod oczy mnie wysuszają :(

      Usuń
  7. Ja używam bazy virtual i sobie bardzo chwalę. :) No i jest dużo tańsza :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale gdzie ją znaleźć, jak bym musiała się jeszcze za nią nachodzić, to by mnie nerw złapał :D

      Usuń
  8. Ja pewnie się zdecyduje, bo od kiedy jestem blondynką, jednak zaszalałam dwa razy z ciemniejszym cieniem i on mi się odbija na górnej powiece :/ Może z ta bazą nie będzie się odbijał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to ja Ci ją polecam, bo jest bardzo dobra :) Mi się nie odbijają, kredki też się trzymają na powiecie, a bez bazy odbijać się lubią, cholery jedne :D

      Usuń
  9. moim ulubieńcem jest Hean :) a że pojemność ma zacną, toteż prędko innych nie spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miałam napisać dokładnie to samo :D
      dodać mogę, że Hean ma super cenę (10-15zł)

      Usuń
    2. tak, jak pisała, znalezienie Hean graniczy z cudem ;)

      Usuń
  10. Nie przepadam za tą bazą. Roluje cienie na mojej powiece.

    OdpowiedzUsuń
  11. ja niestety nie miałam tak pozytywnego wrazenia po uzyciu tej bazy..

    OdpowiedzUsuń
  12. mam i uwielbiam ją
    jakiś czas temu też recenzowałam na blogu
    w dodatku mega wydajna, od jesieni używam a zużyłam może 1/4 opakowania ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no z tą wydajnością to nawet przesada, miałabym duża satysfakcję, dyby jednak szybciej się kończyła. Zaraz minie rok i będzie dopiero połowa :)

      Usuń
  13. Ciągle jest na mojej liście zakupów i tak samo ciągle jej nie kupuję - chyba czas najwyższy!

    OdpowiedzUsuń
  14. Trzeba uwazac na jej niemiłe podrobki:D

    OdpowiedzUsuń
  15. super blog masz :D obserwujemy? :D hyhy

    OdpowiedzUsuń
  16. Moja ulubiona to baza Hean, jak dla mnie jedyna i słuszna, na ArtDeco w życiu jej nie zmienię :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale tzn., że coś jest nie tak z artdeco dla Ciebie, czy po prostu używasz hean, bo jest rewelacja i nie musisz szukać innej?

      Usuń
  17. Mam tą bazę, jest jedną z moich ulubionych baz pod cienie.

    OdpowiedzUsuń
  18. mam ją już długo i jak się skończy kupię kolejną :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobrze powiedziane: jeśli się skończy :) Bo mojej to już zaraz rok stuknie i nadal świeża :)

      Usuń
  19. Bez tej bazy się nie obędę, mam już drugi słoiczek :)

    OdpowiedzUsuń

Wybrane dla Ciebie

Instagram @subiektywnablog