Olivia Plum Serum DRIP

Jeśli nie znacie jeszcze naszej rodzimej marki, Olivia Plum, to najwyższy czas to zmienić. Polska marka narodziła się z miłości do pod...

Jeśli nie znacie jeszcze naszej rodzimej marki, Olivia Plum, to najwyższy czas to zmienić. Polska marka narodziła się z miłości do podróży i natury. Czy to wystarczy, aby stworzyć dziś rentowny biznes i wyróżnić się na rynku? W przypadku tej marki zdecydowanie tak.

Jak to jest z tymi naturalnymi kosmetykami? Na rynku polskim pojawiło się ich w ostatnim czasie bardzo dużo. Każdy dziś może robić je tanim kosztem. Wiele z nich bazując na silnym trendzie wykorzystuje naiwność konsumenta.

Wiele z naszych rodzimych naturalnych/organicznych marek zawiodło mnie pod względem formuł, konsystencji, a także samego działania. Słabo się wchłaniały, kiepsko rozprowadzały i skutecznie zniechęciły do kosmetyków naturalnych made in Poland. I choć te marki mogą mówić o sobie, że są to marki naturalne sięgają po słabej jakości, tanie składowe swoich formuł. Czy dobrej jakości kosmetyk z dobrym składem może kosztować 20 zł? Nie może.
Produkty Olivia Plum znam od jakiegoś czasu (polecam wam wrzucić do koszyka mydełko makowe - bajka!) i cenię większość z nich. Proste składy, dobre kompozycje i piękne zapachy. Najnowszy produkt marki, serum DRIP to majstersztyk pod względem nie tylko składu, ale przede wszystkim jakości wykonania. Technologia użyta do wyprodukowania tego kosmetyku pozwoliła na stworzenie formuły, dzięki której mógłby stanąć na jednej półce z niejedną marką luksusową w perfumerii. 

Produkt ten został stworzony z myślą o kobietach, które poszukują naturalnych kosmetyków o specjalistycznym działaniu ale też z myślą o przyjemności w codziennym rytuale piękna. Dla mnie!

Miłość od pierwszej kropli – tak można w skrócie podsumować serum nawilżające DRIP. Jego receptura została opracowana w oparciu o wyzwanie rzucone codziennej pielęgnacji w sezonie jesienno-zimowym.

Serum DRIP ma silne właściwości nawilżające, a to za sprawą drogocennych składników w ściśle określonych proporcjach – od kwasu hialuronowego po olej z ogórka oraz witaminę E. Serum można stosować do każdego rodzaju skóry, w tym do tej najbardziej potrzebującej, suchej i odwodnionej. W formule znajdziemy także specjalny składnik anti-pollution, który chroni skórę twarzy przed zanieczyszczeniami i niekorzystnymi czynnikami zewnętrznymi.
To co wyróżnia ten produkt na rynku to konsystencja, serum natychmiast się wchłania, tworząc niewidoczną dla oka, ale wyczuwalną i przyjemną w dotyku warstwę ochronną. Ze względu na lekkość i jedwabistą konsystencję serum nawilżające DRIP idealnie nada się również na świetlistą bazę pod makijaż, pozostawiając skórę gładką i promienną. Ja używam go jako klasyczne serum, po toniku nakładam dwie krople serum, a potem krem nawilżający. 

Wszystkie receptury marki powstają przy współpracy z laboratoriami w Polsce i za granicą. Krótkie i proste kompozycje są tworzone bez kompromisów, w oparciu o starannie wyselekcjonowane składniki, tak żeby być pewnym źródła ich pochodzenia i skuteczności działania. To również pewność, że w ofercie Olivia Plum znajdują się wyłącznie kosmetyki o najwyższej jakości, bezpieczne i łagodne, nawet dla skóry wrażliwej.

ETYKIETY:

Zobacz także:

11 komentarze

  1. Bardzo lubię naturalne kosmetyki i coraz częściej po nie sięgam :) Szczerze nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku tej marki, ale mam nadzieję, że szybko to zmienię :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja wciąż gdzieś po środku z naturą i chemią, wiadomo, taki wiek! ha ha :)

      Usuń
  2. Nie znam tej marki, ale skoro to rodzima firma a serum bardzo mnie kusi, to postaram sie to szybko zmienic <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli silnie nawilża to jest dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. my to wiemy i musimy teraz ludziom głosić :) na każdym kroku ;)

      Usuń
  5. Ciekawi mnie ich serum glow, testowałas może?

    OdpowiedzUsuń

Wybrane dla Ciebie

Instagram @subiektywnablog