moja ochrona przeciwsłoneczna + zakupy kosmetyczne...znowu :)
6/09/2012Dziś słów kilka na temat ochrony przeciwsłonecznej. Jestem typem, który przez wiele lat namiętnie się opalał. Leżenie na słońcu sprawiało mi masę przyjemności, i choć zdawałam sobie sprawę z zagrożenia, nie odmawiałam sobie słońca. Nigdy jednak nie chodziłam na solarium, nie znoszę zapachu spalonej skóry i sztucznej opalenizny. Ale ta powakacyjna oliwkowa cera zawsze mnie cieszyła. Opalanie niesie za sobą nie tylko ryzyko zachorowania na nowotwór, ale skóra szybciej się starzeje i przesusza niemiłosiernie.
W tym roku postawiłam na bezpieczeństwo - zakupiłam 2 produkty, których używam na co dzień oraz na wakacjach. Zrezygnowałam też z olejku do opalania. Z wiekiem, kiedy moja skóra jest coraz starsza efekty opalania są niestety dotkliwe.
Pierwszym kosmetykiem, który używam kolejny sezon jest Iwostin Solecrin 50+
Jak na produkt z wysokim filtrem SPF50+ krem ma dość lekką konsystencję i łatwo się rozsmarowuje. Niestety większość kremów z wysokim filtrów jest bardzo tempa i trudna do smarowania, ale nie ten. Delikatnie bieli skórę trwa to chwilę zanim się wchłonie, ok. 20 min. Formułą bezzapachowa. Stosuję go codziennie pod makijaż. W wakacje smaruję się nim całościowo przez pierwsze kilka dni, potem tylko twarz, na ciało stosuję coś bardziej lekkiego. Krem jest wydajny, tubka 50 ml wystarcza mi 1-5, a nawet 2 sezony. Cena: ok. 30 zł/50 ml
Kolejnym produktem, który lubię i stosuję zarówno w mieście, jak i na wakacjach to odżywczy balsam do opalania Lirene SPF20
Lekka konsystencja, dobrze się rozsmarowuje, ślicznie pachnie. Utrzymuje się i nie wymaga ciągłego dosmarowywania. Jest to seria Lirene Family, więc korzystamy z niego na wakacjach cała rodziną. Produkt jest wydajny. Lubię te kosmetyki, nie uczulają nas i zawsze towarzyszą nam na wakacjach. Czy balsam do opalania specjalnie odżywia moją skórę? Wydaje mi się, że nie za specjalnie, bo trudno mówić o odżywianiu podczas ekspozycji na słońce, zresztą nie skupiam akurat na tym mojej uwagi. Zawsze po powrocie z plaży odżywiam skórę dodatkowo (tu też sprawdził się balsam od Lirene, ale o nim niebawem). W tym roku SPF20 okazał się we Włoszech za niski.
Jego cena to ok. 25 zł/200 ml
I jeszcze jego skład:
To teraz jeszcze krótko o moich wczorajszych zakupach. Niestety znowu przekroczyłam zaplanowane 50 zł :/ Po prostu nie mogę się ogarnąć. W TK Maaax niestety jest masa fajnych kosmetyków i aż trudno się powstrzymać. Oto tylko 3 rzeczy (skarciłam się i narzuciłam, że wybieram max 3 rzeczy z kosmetyków :D):
Dziś czeka mnie babski wieczór. Cieszy mnie lato i truskawki, dziś zebrałam pierwszą miętę, która już się suszy. Truskawki ze śmietaną to wspomnienie z mojego dzieciństwa, więc teraz trafia też na mój rodzinny stół :)
Mam nadzieję, że czeka Was fajny wieczór. Napiszcie o swojej ochronie przeciwsłonecznej, czy pamiętacie o niej każdego dnia?
pozdrawiam, Ja
30 komentarze
nie miałam tych kremow , a truskawki mniam mialam naleśniki z nimi na sniadanie
OdpowiedzUsuńja też uwielbiam naleśniki z serem z polewą z truskawek. mniiiaaaaaammmm
UsuńTakże ich nie używałam :)od paru dni jestem w posiadaniu filtru do twarzy z JMO - jest to organiczny filtr, póki co jestem z niego ogromnie zadowolona :)))
OdpowiedzUsuńno widziałam właśnie, że nabyłaś. Gdzie kupiłaś?
Usuńteż lubię się opalać i na razie moja skóra jest w dobrej koncycji [pewnie mam tylko takie wrażenie, ale nadal jeszcze używam olejków do opalania;], a w solarium jeszcze nigdy nie byłam:)
OdpowiedzUsuń:) ja byłam raz, zdradzę CI, moja siostra musiała trzymać mi klapę od solarium, bo mam klaustrofobię i po 2 minutach zlazłam, bo nie mogłam wytrzymać, że mi ciało pali :D
Usuńhihi, przepraszam, ale rozbawiło mnie to. ale rozumiem ja mam lęk wysokości, ale za każdym razem go jakoś pokonuje;]
Usuńale lepsze naturalne opalanie niż sztuczności:)
:) bo to było zabawne :) do tej pory to wspominamy :)
Usuńja jestem właśnie w trakcie poszukiwań jakiegoś fajnego filtru (a?)
OdpowiedzUsuń:)
to ja Ci polecam Iwostin Solecrin, znośny jest, szczególnie do buźki :) Może próbki dostaniesz w aptece :)
UsuńSolarium? Co tam się w ogóle robi? Nigdy nie byłam i nie zamierzam :) Na swoim blogu też dziś poruszyłam temat kosmetyków "do opalania" aczkolwiek w formie teoretycznej :) teraz jestem w trakcie szukania czegoś z filtrem 50 dla mojego lubego :) Ach i coraz większą odczuwam potrzebę wstąpienia do TK MAXXu :) A wszystko przez Ciebie i Saurię :)
OdpowiedzUsuńpali Ci skórę, hehe. Widxziałam Twój wpis, natchnął mnie nieco :) W TK Maaaxie powinnam mieć zakaz wstępu :)
Usuńja widze tylko truskawki:))))) mniammmmmmmm pozdrawiam pa
OdpowiedzUsuńha ha ha. no najpyszniejsze bez dwóch zdań :)
Usuńjestem antysolarowa, opalać też się nie opalam, filtrów używam, chociażby teraz ten od Lirene mineralny, a na buźkę Uriage
OdpowiedzUsuńod lirene mam ten oto i mineralny 30 :)
UsuńA jakie kosmetyki z TK Maxxu możesz polecić? bo mam stosunkowo niedaleko ten sklep a szczerze nigdy w nim nie byłam :)
OdpowiedzUsuńszczerze mówiąc, trzeba się im przyjrzeć. mają fajne kosmetyki do pielęgnacji ciała z eko firmy: green line (spory wybór), dr. schellera widziałam wczoraj, sporo teraz jest też ciekawych bio kosmetyków do włosów. kolorówka marna, ale pielęgnacja naprawdę super.
Usuńa który z tych kremów bardziej polecasz? bo ten Ivostin wygląda zachęcająco. Ja mam jasną karnację i jeszcze znamię;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńjeśli do twarzy to Iwostin, bo ten z Lirene jest zdecydowanie do ciała, ma lekką konsystencję. Zresztą do twarzy używam zawsze SPF50
Usuńoj muszę w końcu nabyć jakiś dobry filtr :-)
OdpowiedzUsuńmam suchą skórę
co polecasz?
polecę Ci tylko to co mam sprawdzone, czyli patrz powyżej ;) też mam wrażliwą i suchą skórę. Solecrin do twarzy jest OK, nie roluje podkładu i jak się wchłonie sprawdzą się naprawde ok, do tego łatwo się rozprowadza, jak na filtr 50+
UsuńJa nie lubię się opalać :) Mogę chwilę poleżeć na słońcu, dlatego zaopatrzyłam się w spray przyspieszający opalanie, żebym nie musiała cały dzień się smażyć :)
OdpowiedzUsuńA do TKMaxxx jutro się wybieram ;)
No nie pamiętamy!
OdpowiedzUsuńI dziś mimo lekkiego zachmurzenia spaliłam sobie ręce i dekolt :(
oj Ty Ty! I nie widzę filtra w Twoich zakupach wczorajszych :)
Usuńja muszę kupić coś do ciała, bo twarz smaruję od jakiegoś czasu regularnie
OdpowiedzUsuńakurat do ciała masz duży wybór :) czym smarujesz twarz?
UsuńMniam truskawki:D
OdpowiedzUsuń:) mniaaaaaaaaammmmmm ;)
UsuńMoja skóra na twarzy niestety po filtrach strasznie błyszczy:/ Do ciała mam zamiar w tym sezonie kupić przyspieszacz opalania:) Zapraszam do mnie na rozdanie: http://kosmetyczne-pokusy.blogspot.com/2012/06/rozdanie-z-annabelle-minerals.html
OdpowiedzUsuń