W walce o zdrowe i piękne włosy. Moja spowiedź.
8/11/2014Moje włosy to dla mnie ważna sprawa, odkąd pamiętam, miałam na ich punkcie fioła. Zafarbowałam je pierwszy raz mając 20 lat i farbuję do dziś. Na blond, z małymi przerwami na idealnie dobrany brąz (1,5 roku) i kilka wpadek samozwańczych.
Moje włosy są piękne, długie i gęste. Dzięki odpowiedniemu cięciu układają się w miękkie fale. Lubię je bardzo. Najlepiej się miały, kiedy regularnie je olejowałam i wciąż planuję wrócić do tej regularności, by móc cieszyć się pięknie nawilżonymi włosami. Planuję...
Do fryzjera zaprowadzam je mniej więcej co 6-8 miesięcy na zdrowotne podcięcie i wycieniowanie. I tak rzadkie wizyty im w zupełności wystarczają. Zresztą, nie lubię chodzić do fryzjera, od dziecka nie lubię, kiedy ktoś dotyka moich włosów, bawi się nimi... brrr.
Włosy blond wymagają niezmiernie dużo pracy. Moje włosy, z natury falowane, podatne wymagają pracy. Wciąż borykam się z suchymi włosami, od jakiegoś czasu doszedł problem z wypadaniem. Nie bez przyczyny szukam więc pielęgnacji na miarę moich włosów. Najlepiej takiej dedykowanej właśnie im. Wymagająca jestem, nie powiem.
Od września planuję wdrożyć nową kurację, która ma na celu przede wszystkim poradzić sobie z wypadaniem włosów, wzmocnić je i nawilżyć.
Nowość od firmy Pharmaceris (Laboratorium Dr Irena Eris) to specjalistyczne kosmetyki dla osób borykających się z wypadaniem włosów. Zarówno dla kobiet jak i dla mężczyzn, zaznaczam to, zwróćcie uwagę, że na pólkach sklepowych mamy szampony w znaczniej mierze dedykowane facetom.
Tak więc szampon i odżywka z serii H już czekają na swoją kolej.
Kolejna rzecz to suplement diety - Priorin Extra, który na jesieni wejdzie do aptek. Skusiłam się na kurację, dzięki wynikom badań. Jestem niezwykle ciekawa efektów. 3 miesiące kuracji przede mną.
Kolejna rzecz, czyli szczotka, niby nic, a jednak, jedna z najważniejszych rzeczy w walce o zdrowe i błyszczące włosy. Tym razem, seria profi, zakupiona wprawdzie w TK Maxx, jednak spisuje się idealnie u mnie i u mojej blond-kręconej córki . Po pierwszej próbie usłyszałam: w końcu jakaś szczotka, która mnie nie ciągnie :) Test udany.
I ostatnia już rzecz, nowe gumki do włosów Invisibobble (producent Tangle Teezer), mają nie wyrywać i nie ciągnąć włosów. Testy już trwają od jakiegoś czasu i u mnie sprawdzają się nieźle, ale mam kilka uwag. Głównym zarzutem jest to, że średnio sprawdzają się na grubych i ciężkich włosach jak moje i ześlizgują z nich.
Oczywiście na efekty musimy poczekać. Zaczynam już po powrocie z wakacji (od niedzieli - jupi!). Trzymajcie kciuki, aby wszystko się udało i dajcie znać, z jakimi problemami skóry głowy lub włosów sami się borykacie?
31 komentarze
No to trzymam mocno kciuki! :)
OdpowiedzUsuńJa również trzymam kciuki, będę czekać na recenzje tych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Emm
no to powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńja walczę z wypadaniem :/ i takie codzienne bolączki jak rozdwajające się końcówki czy puszenie - standard ;)
dzięki dzięki :) jak długo borykasz się z problemem?
UsuńMi te gumki włosy wyrywają : p a priorin juz biorę i mam nadzieje, ze uratuje resztkę moich wlosow : c
OdpowiedzUsuńwyrywać to nie wyrywają, ale spadają wrrr
UsuńJa już się rozglądam za suplementem na jesień, bo pewnie znowu zaczną mi wypadać :) Zmian w pielęgnacji nie planuję, mam zamiar po letnim rozluźnieniu wrócić do regularnego olejowania :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
olejowanie to jest to :)
UsuńA ja wciąż szukam kosmetyków idealnych dla moich włosów. Zdecydowanie są suche i bardzo brakuje im blasku :(
OdpowiedzUsuńolejowanie, jak pisałam wyżej, dobre na każdy włosowy problem:)
UsuńŻyczę powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńpierwsze zdanie idealnie opisuje mnie - w dzieciństwie powiedziałam przyjaciółce, że będę sławna z powodu moich włosów (i tak też myślałam) :D
OdpowiedzUsuńpowodzenia w pielęgnacji :)
dzięki :D
Usuńciekawa jestem czy uda Ci się wygrać z wypadaniem bo sama mam taki problem ;/
OdpowiedzUsuńw pierwszej ciąży udało się, więc wierzę, że i teraz, po drugiej też wygram :)
Usuńpowodzenia;)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńZaciekawiłaś mnie tą serią, nie znam jej ale wypróbuję jeśli po kuracji pokrzywowej sytuacja z wypadaniem się nie zmieni.
OdpowiedzUsuńdam znać, ale poprzednia seria (o szamponie pisałam niedawno) sprawdzała się bardzo dobrze
UsuńTrzymam kciuki. U mnie te gumki to porażka. Wcale nie trzymają.
OdpowiedzUsuńno i u mnie ześlizgują się z włosów...
UsuńU mnie kuracja z Priorinem już w toku xD
OdpowiedzUsuńdaj znać, ciekawa jestem :)
UsuńJaka nazwa tej szczotki? :)
OdpowiedzUsuńdam znać później, spakowałam już do walizki :D
UsuńZaczynam kurację Priorinem - zobaczymy jakie będą efekty ;)
OdpowiedzUsuńGumki mnie ciekawiły, ale już od kolejnej osoby słyszę, że się ześlizgują..
no właśnie, w sumie nie dziwne... eeeh :)
UsuńPolecam olejek arganowy do włosów :)
OdpowiedzUsuńzapraszam: http://mycrazycosmeticsworld.blogspot.com/
nie lubie jego zapachu :) i działanie też dla moich włosów ma średnie :)
UsuńRozjaśniacz do włosów to produkt chemiczny stosowany w salonach fryzjerskich do rozjaśniania naturalnego koloru włosów lub przygotowania ich do koloryzacji. Skutecznie usuwa pigment, umożliwiając osiągnięcie różnych odcieni blond czy pastelowych. Jego użycie wymaga umiejętności i wiedzy, aby uniknąć uszkodzenia włosów.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuń