TOP10 | Kosmetyczni ulubieńcy ostatnich tygodni
11/18/2014Nastała jesień. Okrutnie brakuje mi słońca. Ale nie o tym dziś. W sumie w moim makijażu jedynie kolory nieco bure się zrobiły, jednak pielęgnacja twarzy (KLIK) oraz ciała uległa znacznej zmianie. Odgrzebałam ciężkie balsamy, masła do ciała, odżywcze kremy. Ilości też rozmnożyły się niczym mrówki faraona. Zdecydowanie więcej wcieram, podkłady zamieniłam na kremowe i nawilżające. na paznokciach jesień. Tak jakoś nostalgicznie. Wiecie przecież...
Zacznijmy od makijażu, znacznych zmian nie zauważyłam. Od wielu tygodni używam masy podkładów, ale ten jeden zasługuje na miano ulubieńca, sięgałam po niego najczęściej.
1. Inglot - piątka cieni - pisałam o niej już dawno temu KLIK - ulubiona piątka od ulubionego Inglota. Polskiej marki, która jest ceniona za naszymi granicami (whyyy???).
2. Benefit - róż Rockateur - KLIK - to nie tylko ulubieniec ostatnich tygodni. To zdecydowanie ulubieniec wszechczasów. Uwielbiam!
3. MAC - puder Studio Careblended - wierzcie mi, dzięki niemu moja sucha skóra wygląda dużo lepiej. WOW. Cieszę się, że się na niego zdecydowała. Napiszę o nim w końcu, bo jest już ze mną od roku.
4. Maybelline - podkład FIT Me - cieszę się, że zdecydowałam się na jego zakup. Kremowy, półkryjący, idealny dla mnie na co dzień. Jako freak podkładowy nie mogłam go nie mieć. Według Gossa (oglądacie?) to najlepsza drogeryjny podkład ever. Coś w tym jest :) Do napisania.
Teraz kilka słów na temat pielęgnacji, produktów jest cała masa, ale dwa z nich zasługują na brawa.
5. Pat&Rub - krem do rąk z serii HOME SPA. Niebawem o nim napiszę. Dobrze mi służy.
6. Lirene - Serum do ciała SOS - WOW. WOW. WOW. Uwielbiam, ta seria zasługuje na nagrodę. Świetnie nawilża, bogata konsystencja i szybkie wchłanianie. Czego chcieć więcej?
Buzia. Och, tu się dzieje najwięcej. Zmiany, zmiany, zmiany. I oby nie zapeszać, jak na razie idealnie się sprawdzają.
7. Shiseido - aktywator serum ULTIMUNE - pisałam Wam zajawkę TU. Po 3 miesiącach używania jestem zachwycona. Obszerna recenzja pojawi się na blogu na pewno.
8. dr. brandt - serum rozjaśniające - recenzja za jakiś czas. Sprawdza się bardzo dobrze. Szczególnie rano, po ciężkiej nocy, natychmiast odświeża skórę i ją rozświetla.
9. The face Shop - dwufazówka do demakijażu. Mam kilka kosmetyków tej firmy od jakiegoś czasu i powiem Wam, że chcę więcej! bardzo skuteczna i delikatna zarazem.
10. Yonelle - nanomaska z najnowszej serii - matko! Będzie to dziwnie wyglądało, ale jest to kolejny cudowny kosmetyk tej firmy. Pięknie rozświetla skórę. Ma wspaniałe działanie.
Czy pisałam już, że tęsknię za słońcem?
Znacie powyższe produkty? Może chcecie o czymś poczytać w pierwszej kolejności?
26 komentarze
Niestety niczego osobiście nie znam z Twoich ulubieńców :[
OdpowiedzUsuńale to nie ma co się martwić :D
UsuńNie znam tych kosmetyków :(
OdpowiedzUsuńto niebawem poznasz :D
UsuńJa też tęsknię za słońcem :( Mgła i ogólne dziadostwo. Nie znam żadnego z produktów : moja lista zakupowa w tym momencie trochę się wydłużyła :)
OdpowiedzUsuńo! a o co? :))
Usuńteż chcę słońca! listopad powoli dobija człowieka
OdpowiedzUsuńcoś w tym jest... :/
UsuńCienie z Inglota również bardzo lubię ;-) Świetna jakość!
OdpowiedzUsuńJa też, mają ogromny wybór kolorów i fajną jakoś :)
UsuńJa chcę o 6 ;P słyszałam o tym ale nigdzie dostac nie mogę ;(
OdpowiedzUsuńweszłam na rossnet i jest, może gdzieś w necie dostaniesz? :)
UsuńSporo osób poleca to serum SOS z Lirene, muszę i ja wypróbować, moja skóra takich kosmetyków właśnie teraz potrzebuje, treściwych i dobrze nawilżających :)
OdpowiedzUsuńznam ten ból. Ciężki okres dla naszych ciał nadchodzi ;)
UsuńSerum jest bardzo fajne :) szybko się wchłania pomimo, że to serum :) mam tez balsam z tej serii ale jest dla mnie za wodniste :(
UsuńLecę nadrobić post o paletce, a no i czekam na opinię o kremie do rąk :)
OdpowiedzUsuńjuż niebawem :D Akurat w kategorii kremów do rąk mam kilka faworytów :)
UsuńSubi wzywana do tablicy, skąd ten cudowny fit me masz? miałam odlewke i był szał!
OdpowiedzUsuńhahaha, jestem, proszę Pani! :D Jest szał, to fakt. Kupiłam go w UK. To już kolejna sztuka :) Z tamtą w kolor nie trafiłam :D
UsuńBadzo zaciekawił mnie puder z Maca = wręcz zastrzygłam uszami i będę wypatrywać recenzji :)
OdpowiedzUsuńZnam jedynie krem ten krem z P&R - nie podobał mi się jednak :)
O pudrze od roku planuję napisać hahahaha, przeznaczony jest dla cery suchej :)
UsuńBene róż <3
OdpowiedzUsuńPodkład z Maybelline bardzo mnie zaciekawił :D
OdpowiedzUsuńto fajny produkt, ale dla osób z suchą cerą :)
UsuńZupełnie nie znam Twoich ulubieńców :) Ale za to niedawno odkryłam Inglota i muszę przyznać, że coraz bardziej lubię się z tymi cieniami.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
niedawno? no to dobrze, że już odkryłaś. Cienie są warte uwagi :) od lat trzymają poziom :)
Usuń