Estee Lauder. Wake Up Balm.
4/26/2017
Wake Up Balm to wielofunkcyjny krem o jedwabistej formule, która łączy odbijające światło perełki o właściwościach rozświetlających z wysoce skuteczną technologią przeciwstarzeniową. Pozwala w szybki i skuteczny sposób błyskawicznie odzyskać blask i świeżość poszarzałej i zmęczonej skórze.
W miarę regularnego stosowania przywróci jej sprężystość i gładkość. Energetyzujący kompleks z wyciągiem z kwiatu morskiej lawendy oraz innymi wyciągami z roślin morskich przywraca cerze młodzieńczą witalność, wspomagając produkcję energii, której skóra potrzebuje do zwalczania skutków codziennego stresu.
W miarę regularnego stosowania przywróci jej sprężystość i gładkość. Energetyzujący kompleks z wyciągiem z kwiatu morskiej lawendy oraz innymi wyciągami z roślin morskich przywraca cerze młodzieńczą witalność, wspomagając produkcję energii, której skóra potrzebuje do zwalczania skutków codziennego stresu.
Wysoce skuteczne formuły o wielotorowym działaniu zawierają nowy, opracowany w laboratoriach Estée Lauder wyciąg z moringi, który odblokowuje mechanizmy odmładzające skóry i przeciwdziała pojawianiu się różnych oznak starzenia. Skóra staje się bardziej sprężysta oraz zyskuje na objętości i elastyczności. Drobne linie i zmarszczki ulegają wygładzeniu. Skóra zyskuje promienny wygląd, głębokie odżywienie i gruntowną odnowę.
Wake Up Balm można stosować jako krem, aplikując go rano i wieczorem lub jako kurację SOS, kiedy skóra potrzebuje regeneracji lub odświeżenia. Ja stosuję go jako krem - czasami pod podkład, czasami na noc, właśnie w celu regeneracji. Moim zdaniem mogą stosować go kobiety z dojrzałą skórą, ale te z was, które mają skórę tłustą mogą mieć z nim problem, gdyż krem ma bardzo świetliste, wręcz perłowe wykończenie. Nie bójcie się go, stosując go pod podkład uzyskacie jedynie zdrowe i świetliste wykończenie. Efekt pozytywnie was zaskoczy.
Kosmetyk zaskoczył mnie konsystencją i działaniem. Na pierwszy rzut oka wygląda jak zwykły krem, jednak jego działanie jest wielofunkcyjne. To bardzo bogaty, regeneracyjny krem, którego działanie doceni skóra dojrzała. Pierwszy raz mam kosmetyk, który ma tak wiele różnych zastosowań. A co najważniejsze, spełnia się w każdej z tych ról doskonale. Poniżej zobaczyć możecie konsystencję, lekka jednocześnie mocno rozświetlająca formuła może być stosowana jako kosmetyk do codziennej pielęgnacji lub jako kosmetyk do makijażu. Tak!
Podczas Sephora Trend Reports dowiedzieliśmy się, że Wake Up Balm, czyli kosmetyk , który jest z założenia pielęgnacyjny, możemy stosować także na makijaż. Makijażysta marki aplikował go jako rozświetlacz za pomocą pędzla - wachlarza na kości policzkowe modelki. Efekt zachwycający, a co najważniejsze, bardzo naturalny i pielęgnujący. Wśród ostatnich nowości, zdecydowanie wyróżnia go innowacyjność.
16 komentarze
Pielęgnacja + rozświetlenie ❤ idealnie!
OdpowiedzUsuń❤ najlepiej :)
UsuńChetnie spojrze na tester przy nastepnej wizycie w sephorze
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa, czy Ci się spodoba :)
UsuńNie powiem, dość kuszący produkt :D Nie używam typowych baz pod makijaż, ale to coś innego :)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie, to innowacyjny kosmetyk o wielu zastosowaniach :)
UsuńIdealne polaczenie jak dla mnie, musze go miec ;) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńja też bardzo go polubiłam za to połączenie ;)
UsuńNo no brzmi idealnie wręcz!
OdpowiedzUsuńtak właśnie jest :)
UsuńSzukam czegoś dla siebie i muszę zerknąć na Wake Up Balm przy okazji będąc w perfumerii . Wydaje się być całkiem fajny !
OdpowiedzUsuńsprawdź, czy sprawdzi się u Ciebie, nawilżenie daje super, ale rozświetlenie daje tak mocne, że nie wyszłabym na ulicę mając go na twarzy bez makijażu ;)
UsuńO, a ja spędziłam w ubiegłym tygodniu długie godziny na poszukiwaniach kremu, który jednocześnie trochę rozświetliłby cerę - dziękuję!
OdpowiedzUsuńtrzeba było napisać :D
UsuńNie miałam jeszcze nic tej marki. Może kiedyś ...
OdpowiedzUsuńjak to? serum na noc musisz wypróbować :)
Usuń