Co daje mi blogowanie? Podsumowanie prawie 5 lat ♡

Dziś pozytywny wpis, przepełniony pozytywnym i pełnym energii przekazem o tym, że warto jest robić to co się kocha, po to, aby być w tym lepszym i lepszym. Znaleziony w wersjach roboczych sprzed pół roku. Wciąż bardzo aktualny. Nie dla pieniędzy, ale dla wyższych wartości, które mam nadzieję są też Waszymi wyznacznikami w codziennym życiu.

Blogowanie to dla mnie ważny czas. Po 5 latach usiadłam do podsumowania tego czasu, bo czuję to od dawna, tylko czasu brakowało na przelanie na papier. 5 lat to szmat czasu i wiele zmian w moim życiu. Również po za internetem.

Co dało mi blogowanie?

Cudownych znajomych - z tego miejsca pozdrawiam grono moich koleżanek i kolegów blogerów z całej Polski. Nie jest ono wielkie, ale zacne. To co cenię sobie w tych znajomościach to brak obłudy i dobre zamiary. W naszych relacjach nie liczą się folołersi... Ale o tym było już w innym poście Czego nie lubię w blogerkach?

W szczególności macham dwóm osobom, które poznałam dzięki blogowaniu, które stoją po drugiej stronie barykady. Klau (kocham!) i M., który okazał się moją bratnią duszą. I wiele wiele innych. To zdecydowanie największa wartość dodana mojego blogowania. Dzięki blogowi poznałam całą masę cudownych ludzi, niektóre z tych znajomości przeniosłam w zupełnie wymiar i bardzo mi z tym dobrze.

Poszerzam swoją wiedzę - dzięki Waszym blogom dowiaduję się każdego dnia mądrych rzeczy, nie śledzę tylko nowości, ale też biorę sobie do serca Wasze rady i polecenia. Kiedy kupuję - wcześniej zaglądam na Wasze blogi, aby upewnić się, że podejmuję słuszną decyzję.

Jestem świadomym konsumentem - kupuję odpowiedzialnie, wiem, gdzie szukać informacji i jak wykorzystać tę wiedzę, którą mam dzięki blogowaniu. Wiele osób z mojego bliskiego otoczenia radzi się mnie i prosi o pomoc w podejmowaniu decyzji o zakupie. Konsultuje ze mną swoje wybory i w znacznej większości jest zadowolona z zakupów. Dziś, po 5 latach wiem, że za dobrym produktem nie zawsze stoi tylko marka i marketing, a co za tym idzie wysoka cena. Dobry produkt obroni się sam.

Rozwijam się - chcę wiedzieć więcej i działać lepiej - pisać, fotografować... Wciąż szukam inspiracji i chyba na dobre wkręciło mnie to blogowanie. Kiedy słyszę: fajne zdjęcia, super pomysł to od razu skrzydła mi rosną i już kombinuję co zrobić jeszcze lepiej. Poznałam wiele fajnych narzędzi, które na co dzień pomagają mi w blogowaniu, podszkoliłam się w Photoshopie, jest cała masa rzeczy, która wyszła mi na plus, choć znajdą się i takie rzeczy, które przez blogowanie zaniedbałam, ale o tym innym razem.

Łączę w życiu to co jest dla mnie najważniejsze - pasję i pracę - blogowanie to ciężka i regularna praca, którą wykonuję każdego dnia. I choć zawsze każdy z nas spotka się z krytyką i internetowym hejtem, czerpię ogromną przyjemność z tego co robię. Wierzę, że można w życiu osiągnąć każdy szczyt dzięki determinacji i ciężkiej pracy.

Lepiej się maluję - pamiętam swoje początki w makijażu, brak makijażu brwi też pamiętam, dziś po tych kilku latach mogę powiedzieć, że blogowanie daje nam siłę, mi na pewno ją dało, do tego, aby wymagać od siebie więcej i chcieć móc więcej. Ja chcę. Każdego dnia.

Wiecie co jest jeszcze ważne? Wciąż mam dziką frajdę z blogowanie! I to jest niezwykle dla mnie ważne, bo na prawdę bardzo lubię to co robię! I tego każdemu i każdej z Was życzę najbardziej :)

Przyjaźń. To najcenniejsza wymierna blogowania dla mnie. Bo to wśród Was znalazłam osoby, z którymi rozumiem się bez słów! Love.

Na koniec musi być jakieś podsumowanie. Dbajcie o relacje, to bardzo ważne.