Clinique krem Superdefense SPF40

Zmiana pory roku wymaga na nas zmiany rutyny pielęgnacyjnej oraz kosmetyków. Najczęściej sięgamy po lżejsze formuły nawilżające. 

Zmiana pory roku wymaga na nas zmiany rutyny pielęgnacyjnej oraz kosmetyków. Najczęściej sięgamy po lżejsze formuły nawilżające. 

Nowość od marki Clinique jest w mojej opinii propozycją dla młodszych skór. Zwalcza objawy zmęczenia i udoskonala cerę chroniąc ją przed oznakami starzenia. 

W formule kremu Superdefense SPF40 zastosowano technologię Stop SignsTM, która chroni skórę przed promieniami UV, podczerwienią, niebieskim światłem, wolnymi rodnikami, zanieczyszczeniem/PM 2.5, kurzem i pyłkami oraz stanowi pierwszą linię obrony skóry w walce z przedwczesnym starzeniem, dzięki czemu przywraca zmęczonej skórze młody wygląd. Całodniowa, 8-godzinna ochrona antyoksydacyjna. Zawiera przeciwutleniacze: witaminę C, witaminę E i ergotioneinę. Wysoka ochrona SPF40 jest ogromną zaletą tego kremu, dzięki niej nie musimy sięgać po kolejny krok jakim jest sam SPF. 
Krem ma za zadanie pobudzić skórę, dostarczyć jej energii za pomocą energetycznej mieszanki zawierającej kreatynę, karnitynę i kofeinę. Zapewnia skórze trwałe 12-godzinny blask i odświeżenie, a dzięki zawartości pereł natychmiastowo łagodzi objawy zmęczenia. 

Udoskonala skórę redukując widoczność cienkich linii i zmarszczek, niweluje ziemistość cery i poprawia jej strukturę. Ponadto zapewnia natychmiastowe i długotrwałe nawilżenie dzięki kompleksowi zatrzymującemu wilgoć, który zawiera kwas hialuronowy, trehalozę i wyciąg z Sigesbeckia.
Jak widzicie krem ma żelową i bardzo lekką konsystencję. Będzie doskonały latem. 
Jeśli miałabym polecić ten krem to zdecydowanie poleciłabym dla skór mieszanych i trądzikowych, być może nawet po kuracjach i przeleczeniu skóry jako produkt silnie nawilżający. Dla przypomnienia mam skórę suchą, a nawet odwodnioną. U mnie ten produkt się nie sprawdził, ale moja córka ze skórą mieszaną jest nim zachwycona. Lekka konsystencja pozwala jednocześnie nawilżyć głęboko skórę, ale nie przeciąża jej. Nie bójcie się rozświetlenia, bo to jest bardzo zdrowy blask, nie spowoduje wyrzucenia sebum nawet po kilku godzinach od aplikacji. 

ETYKIETY:

Zobacz także:

6 komentarze

  1. Obawiałabym się nałożyć go na dzień. Pomimo, że mam cerę mieszaną z trądzikiem zaskórnikowym na co dzień unikam bardzo mocno nawilżających formuł. Niestety moja cera jest kapryśna pod tym względem i bardzo często pielęgnacja kompletnie nie godzi się z makijażem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam nadzieję, że jednak nawilżasz skórę, ludzie wychodzą z założenia, że skóra mieszana i trądzikowa to tylko wysuszanie i matowienie. Nic bardziej mylnego! :)

      Usuń
  2. Wlasnie szukam takiego kremu, wiec dziekuje kochana, przyjrze sie mu z bliska :D

    OdpowiedzUsuń

Wybrane dla Ciebie

Instagram @subiektywnablog