Chanel 217 + essence special effect topper

Heeloł, wiosna. Uwielbiam! Jak wiosna na zewnątrz to i 'paznokć' na wiosnę zasługuje. Mój na pewno :) Wczoraj w ramach babskieg...


Heeloł, wiosna. Uwielbiam!


Jak wiosna na zewnątrz to i 'paznokć' na wiosnę zasługuje. Mój na pewno :) Wczoraj w ramach babskiego wieczoru pedi i mani x 2, bo i moja księżniczka też musiała mieć pazur zrobiony na długi weekend. Oczywista sprawa :D


Postawiłam na iście wiosenny kolor, najpiękniejszy malinowy róż, jaki posiadam: 
Chanel w kolorze 217. A że i długi weekend to na troszkę szaleństwa mogę sobie pozwolić. A co! I tak postawiłam na nowy zakup: toper z essence. Oto dobrany duet:




Efekt końcowy jest uroczy. Niestety lakier Chanel nieco zgęstniał, więc czym prędzej muszę lecieć do Inglota, bo strasznie szkoda mi straty tego lakieru ze względu na kolor.


Lakier utrzymuje się ok. 4-5 dni, więc jest OK.


Efekt końcowy (robiony dziś zaraz po wstaniu z łóżka) wymaga jeszcze tuningu przy skórkach:




Wczoraj popełniłam też małe zakupy, więc dziś jeszcze 2 wpisy, bądźcie czujne :)


Miłego dnia! Piątek, piąteczek... :)

ETYKIETY:

Zobacz także:

7 komentarze

  1. Ale piękny! :) Może i ja wrzucę jutro na paznokieć coś takiego intensywnego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No pewnie. odrazu humor lepszy. i pokaż oczywiście na co postawiłaś :)

      Usuń
  2. Genialne - uwielbiam ! :) Aż Ci zazdroszczę i też chyba dziś z czymś zaszaleję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. piękny kolor, ja jeszcze walczę z sobą w kwestii różowego lakieru :)

    Zostałaś oTAGowana :)
    http://lady-in-braid.blogspot.com/2012/04/11-questions-tag.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie no róż jest cool :)

      dzięki za oTAGowanie, wysilię się w wolne dni, dziękuję :*

      Usuń

Wybrane dla Ciebie

Instagram @subiektywnablog