Kredki do oczu od FM Group

Kredki do oczu to mój codzienny niezbędnik w makijażu. Jeśli borykasz się z opadająca powieką i Ty znajdziesz w niej sprzymierzeńca. Może...

Kredki do oczu to mój codzienny niezbędnik w makijażu. Jeśli borykasz się z opadająca powieką i Ty znajdziesz w niej sprzymierzeńca. Może być wykorzystana na wiele sposobów i za każdym razem doda charakteru Twojemu makijażowi. 

Gdybyście zobaczyli ile kredek króluje na mojej toaletce, złapalibyście się za głowę. Ileż można? Zapytałoby wiele z Was. Ano można! Odpowiem. Można szczególnie, kiedy używasz jej codziennie. 

Wybór kredki to wcale nie takie łatwe zadanie. Codziennie wykonuję inny makijaż oczu, na prawdę. Więc stojąc przed lustrem dumam, czy dziś górna, czy dolna powieka i dobieram kolory. O ile kolorystyka cieni w moim makijażu jest przewidywalna, bo oscyluje w ziemistych i naturalnych barwach to sięgam po kolorowe kredki do oczu, aby zaakcentować i powiększyć zewnętrzny kącik oka.
Kredki od FM mają wiele zalet, bardzo odpowiada mi ich wykończeniem. Nie jest to płaski mat, więc nadają się zarówno do stosowania samodzielnie, jak i dobrze rozcierają. Są kremowe i bardzo się cieszę, że są automatyczne. Dodatkowo, z drugiej strony kredki mamy małą temperówkę, która w każdej chwili przygotuje kredkę do zadań specjalnych.


Kredki nie sprawiają w zasadzie żadnych problemów w codziennym stosowaniu. Nie rozmazują się i są trwałe, co jest dla mnie bardzo ważne, bo nienawidzę (nie znoszę wręcz) odbitej kredki na górnej powiece. Brr. Dlatego też tak chętnie po nie sięgam. Są mocno napigmentowane i mają fajne kolory (szalona w tym temacie nie jestem, jak widać). Znajduję dla nich zastosowanie w każdym moim makijażu od kilku tygodni.
Oto wersje kolorystyczne, które powiadam. Nawet zaczęłam używać kredki w kolorze ciemnej, butelkowej zieleni!
Kredki kupicie w Sklepie Firmowym FM Group, a ja czekam na informację, czy Wy też stosujecie kreskę w codziennym makijażu?

ETYKIETY:

Zobacz także:

22 komentarze

  1. Dwa ostatnie kolorki od prawej strony śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nawet ja zaczęłam używać zieleni na powiekach, szok! :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. przy opadającej powiecie to zbawienie odwala kawał dobrej roboty :)

      Usuń
  3. Bardzo ładne <3
    Dawno nie kupowałam kolorówki FM

    OdpowiedzUsuń
  4. Latem nieco odeszłam od kredek, ale generalnie używam. I też nie lubię jak mi robią ksero na powiece, więc te będę miała na oku (póki co w przenośni :)).

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie używam kredek na co dzień ale raz za czas się zdarzy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to znaczy, że masz ładne duże oczy, które nie mają opadającej powieki ;) hihi

      Usuń
  6. ładne kolory kredek, ja w ogóle nie umiem malować oczu i nie nakładam na nie nic po za tuszem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to ja nie wyjdę na co dzień bez pomalowanych oczu :)

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. wiadomo! mam pokaźną kolekcję i ciągle kupuję nowe ;)

      Usuń
  8. I ja jestem kredkowe dziewczę ;) kolory ładne, jesienne.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja mam tylko jedną kredkę, choć typową kredką nie jest, w kolorze zachowawczym grafitowym :) Stosuję, ale mam wrażenie, że moje oczy robią się wtedy zbyt wyraźne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wszystko zależy, jak ją stosujesz, ja często używam kredek do wzmocnienia zewnętrznego kącika lub do podkreślenia tylko linii rzęs :) Nie zawsze jest to wyraźna i gruba krecha :)

      Usuń
  10. czasami stosuję kredki,ale rzadko,te z FM próbowałam i faktycznie są trwałe i świetnie napigmentowane

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tez jestem miło zaskoczona efektem końcowym i trwałością tych kredek :)

      Usuń
  11. Co do kredek.. to mam dwie lewe ręce, więc nie używam - miałam przez chwilę manię ich kupowania, ale większość już puściłam dalej. U mnie rządzi eyeliner i cienie, ale ta w kolorze butelkowej zieleni jest naprawdę śliczna - używaj jej częściej :]

    OdpowiedzUsuń

Wybrane dla Ciebie

Instagram @subiektywnablog