Givenchy Everwear

24 godziny w życiu kobiety. Pobudka, dzieciaki, śniadanie, szkoła, przedszkole, korek do pracy… Emocje, walka o czas. Niezliczone zmian...

24 godziny w życiu kobiety. Pobudka, dzieciaki, śniadanie, szkoła, przedszkole, korek do pracy… Emocje, walka o czas. Niezliczone zmiany nastrojów i ciągły rollercoaster. Znacie to? Założę się, że tak!

PODKŁAD TEINT COUTURE EVERWEAR 

Nicolas Degennes - Dyrektor Artystyczny Makijażu i Koloru Givenchy, stworzył podkład EVERWEAR – podkład odporny na wszelkie emocje. Będąc kobietą doskonale rozumiem zamiar twórcy. Jako kobieta niezwykle emocjonalna i energiczna musiałam sprawdzić co autor miał na myśli. 

Opracowany z myślą o tym, by towarzyszyć nam przez cały dzień. Podkład niczym druga skóra to hasło często pojawiające się w ostatnim czasie w kampaniach marek kosmetycznych. Podstawą makijażu większości kobiet dziś jest wyglądać naturalnie i promiennie. Liczymy, że produkty będą naszą drugą skórą, woalem otulającym skórę bez przerysowanego i, powiedzmy to sobie szczerze, sztucznego nachalnego efektu ‘tapety’. Nie ukrywam, że bardzo cieszy mnie ten nowy kierunek w makijażu. 

Podkład EVERWEAR jest podkładem długotrwałym, ma zachowywać się jak wspomniana nasza druga skóra, czyli zachować nieskazitelną i promienną cerę bez względu na okoliczności, czas i miejsce. Chcemy móc na nim polegać. 

Givenchy obiecuje nam 24h trwałość i w mojej opinii nie jest to wyścig ‘kto da więcej’. Żyjemy szybko, co raz więcej czasu spędzamy w podróży, zdarza nam się zasiedzieć w pracy, po pracy spotkać z przyjaciółką. W takiej sytuacji demakijaż wykonujemy po ok. 12-16h od wyjścia z domu. Ja niestety miewam takie dni.

Lubię sięgać po produkty, które w szybki i łatwy sposób upiększają moją skórę, szybko się aplikują a efekt widoczny jest natychmiast. Podkład i korektor EVERWEAR robią wszystko czego potrzebuje współczesna, często zabiegana i zapracowana kobieta. Matka, żona, businesswoman. Podkład dosłownie w kilka sekund wyrównuje koloryt skóry, przywraca jej blask i pomaga ukryć niedoskonałości.

Skóra z bliska wygląda od razu perfekcyjnie – nienagannie wygładzona i ujednolicona może być wizytówką każdej kobiety. Twoją także! Formuła TEINT COUTURE EVERWEAR działa w idealnej harmonii ze skórą.

Pigmenty i pudry korygujące wybłyszczanie się skóry wspomaga mocna, elastyczna siateczka polimerowa, która zapewnia jej komfort. Ale to jeszcze nie wszystko: z chwilą aplikacji mikrobąbelki, rozproszone w formule, uwalniają czynniki nawilżające oraz łagodzący ekstrakt z lukrecji, co stanowi dodatkowy walor pielęgnacyjny i sensoryczny. I to właśnie działanie pielęgnacyjne tego podkładu jest jego ogromną zaletą. 


Kolejna zaleta? Ochrona przeciwsłoneczna! EVERWEAR zawiera SPF 20 - PA++ i jest wodoodporny*. Co prawda ja nie wchodzę do basenu w makijażu, ale latem podczas upałów będzie ideałem podczas spotkań towarzyskich czy też biznesowych. Wierzę, że ten podkład z podbuduje pewność siebie a także pozostanie sprzymierzeńcem wielu kobiet.

Podkład EVERWEAR dostępny jest w Polsce w gamie 20 odcieni w podziale na cztery rodziny kolorystyczne. Odcienie oznaczone numerem 100 przeznaczone są dla cer bardzo jasnych, numerem 200 dla jasnych, numerem 300 dla średnich, a 400 dla ciemnych. Każdemu numerowi towarzyszy również litera dla oznaczenia tonacji cery: P (Pink) dla oznaczenia chłodnej tonacji, Y (Yellow) – tonacji ciepłej.

Podkład możemy aplikować według naszych własnych preferencji (u mnie jest to gąbka). Polecam wam nakładanie cienkimi warstwami. Dzięki temu dajemy produktowi czas na stopienie się ze skórą. Ma to także znaczenie w przypadku jego trwałości. Po za tym, idąc z trendem ‘mniej znaczy więcej’ zalecam ostrożność, aby nie zrobić sobie krzywdy. Krycie jakie uzyskamy to średnie do mocnego. W ofercie znajdziecie pędzel dedykowany aplikacji zaprojektowany przez samego Nicolas Degennes. 

Wysublimowany design (pędzel ma włosie w kształcie serca) umożliwia zastosowanie idealnie dopasowanej techniki makijażu, która pozwala nakładać podkład precyzyjnie i równomiernie w wewnętrznych kącikach oczu, wokół nosa i na krągłościach kości policzkowych. Pędzel nakłada produkt idealnie pod każdym kątem.

KOREKTOR TEINT COUTURE EVERWEAR

W opinii wielu kobiet, mojej również, idealny podkład i korektor (oczywiście po zastosowaniu odpowiedniej pielęgnacji!) to porządany duet, który powinien ze sobą współgrać. Idąc w tym kierunku razem z podkładem pojawił się korektor TEINT COUTURE EVERWEAR CONCEALER, który koryguje okolice oczu. Razem stanowią sekret cery nieskazitelnej przez długie godziny.

Można o nim powiedzieć, że jest niezwykle komfortowy i niezawodny. Korektor ma wodoodporną formułę i zapewnia promienne wykończenie. Błyskawicznie eliminuje oznaki zmęczenia i wygładza drobne linie, koryguje cienie i przywraca blask okolicom oczu. I właśnie za to go lubię i nie oczekuję niczego więcej. Nie zbiera się w zmarszczkach i raz utrwalony pozostaje nienaruszony. Ja utrwalam go pudrem dedykowanym okolicy oczu od Laura Mercier. 

Aplikacja? Banalnie prosta, ja najbardziej lubię sklepać odrobinę palcem. Ciepło ciała pozwoli tak nałożyć produkt, aby stopił się ze skórą, a także przedłużyć jego trwałość. Trwałość jest bardzo dobra, korektor trwa od rana do wieczora w nienaruszonym stanie. 

Dostępny aktualnie w dziesięciu odcieniach z niezwykle promiennym wykończeniem. Odcienie, tak jak podkład, dzielą się na cztery rodziny kolorystyczne, aby można było uzyskać idealną harmonię.

Na zdjęciu efekt bez filtrów, w naturalnym świetle. Podkład pudruję pudrem Givenchy, meteorytami lub bare Minerals i niezależnie od tego jakiego pudru użyję – za każdym razem cera wygląda idealnie.

ETYKIETY:

Zobacz także:

10 komentarze

  1. Po co filtry przy takich kosmetykach! Wyglądasz cudownie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam taki efekt na skorze, musze koniecznie sie po nie wybrac do sklepu :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Zauważyłam, że marki coraz bardziej mieszają w tym oznaczaniu odcieni podkładów ;) Czasem ciężko się połapać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zgadzam się, najlepiej dobrać kolor w perfumerii i nie ryzykować :)

      Usuń
  4. Świetnie wtopił się w skórę ten duet :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A jaki to numer podkładu? Wygląda pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki bardzo :) Nr 10, najjaśniejszy z tych, które są w PL

      Usuń

Wybrane dla Ciebie

Instagram @subiektywnablog