Top of the top, czyli 5 ulubionych lakierów od Essie [dużo zdjęć]
3/05/2015
Ulubionych? Żarty jakieś! Jak można wybrać tylko 5 sztuk z tak przepastnej oferty kolorów? Jak nie można, jak można! Dziś moje top5 i więcej nie będzie. Piękne, kobiecie, niepowtarzalne i moje. W 100% pasujące do mnie i mojej osobowości i złośliwcom mówię: nie trudno było mi wybrać tylko pięć sztuk :) Wcale.
Mint Candy Apple | Smokin Hot | Watermelon | A List | Midnight Cami
Lakier do paznokci to takie moje alter ego. Są moim drugim ja w zależności od nastroju, ubioru lub pory roku. Tak też je dobieram. Ważne wydarzenia, nastroje, wszystkie te sfery życia determinują wybór lakieru na dany dzień. Łączą się z nimi wspomnienia, ważne chwile, niezaprzeczalnie wiele w moim życiu łączy się z kolorami. Z kolorami na paznokciach również. I choć dla wielu z Was to tylko kolor lakieru dla mnie to ważna część codziennego stroju.
Wszystkich z moich ulubieńców mieliście okazję już gdzieś zobaczyć. Przecudnej urody pastelowy miętus o wdzięcznej nazwie Mint Candy Apple pokazywałam Wam wraz z topem od Life. Uwielbiam łączyć go z ciemnymi kolorami, pięknie prezentuje się w duecie z kolejnym śmiałkiem. Szarawy brąz, bo o nim mowa, czyli Smokin Hot to według mnie niepowtarzalny kolor. Nie znalazłam podobnego w ofercie żadnej z firm lakierowych. Sięgam po niego najczęściej jesienią. Ot, taki melancholijny kolor. O Essie Watermelon mogłabym i nawet chciała pisać tutaj poematy. Zasługuje na to. To pierwszy lakier Essie, który kupiłam (w Austrii za jakieś horrendalne pieniądze, ale warto było). A list ma najpiękniejsza nazwę i kolor ever. Wygląda pięknie zarówno w wersji świątecznej, jak i jako dzienniak. Midnight Cami to rozgwieżdżone niebo nocą, mimo lekkiego połysku na paznokciach wydobywa to co najlepsze.
W lakierach Essie zachwycają mnie kolory, a także trwałość, która u mnie niezależnie od koloru daje 7 dni pięknego manicure. W ofercie Essie nie znalazłam, jak do tej pory, jedynie jasnego rozbielonego różu, który ujął by całkowicie.
Jako ciekawostkę Wam powiem, że lakier do paznokci to kosmetyk, którego najdłużej używam w swoim życiu. Zanim sięgnęłam po tusz do rzęs i farbę do włosów malowałam już paznokcie. No i maluję je na okrągło, niezwykle rzadko zdarza mi się nie mieć pomalowanych paznokci. Serio.
A jak jest u Was? Jak często malujecie paznokcie i jakie lakiery najczęściej wybieracie?
Niech kolor będzie z Wami!
28 komentarze
Ja bardzo lubię malować paznokcie! Obecnie jestem na etapie regeneracji paznokci, siedem lat nosiłam żel na płytce. Minęło pół roku i rozważam powrót do żelu bo swoje mam bardzo twarde, grube ale bardzo kruche i momentalnie się zadzierają... Essie mam tylko cztery odcienie i dwa z nich uwielbiam Mint Candy Apple - choć trafiłam na trochę kapryśny okaz, i Watermelon - jedyny lakier którego w ogóle mi ubywa ;)
OdpowiedzUsuńPiękne kolory, najbardziej podoba mi się Watermelon :)
OdpowiedzUsuńJa paznokcie maluję średnio raz w tygodniu i nie wyobrażam sobie mieć niepomalowanych ;)
U mnie Essie sie nie sprawdzają, 2 dni i po lakierze, a ja nie lubię malować co dwa dni:/
OdpowiedzUsuńAktualnie na moich paznokciach Essie no more film :) A kolekcja lakierów jest spora:)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie miałam tego lakieru :) może w końcu się na któryś odcień skuszę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Ja ostatnio rzadko maluję paznokcie, a jeśli już to robię to sięgam raczej po klasyczne kolory czyli czerń, czerwień i szarości. Moje ulubione lakiery Essie to: Licorice, Jump In My Jumpsuit i Cashmere Bathrobe. Z Twojej gromadki najbardziej podoba mi się A List, muszę go kupić ;)
OdpowiedzUsuńświetna ta mięta :) jeszcze nie mam lakieru od essie :)
OdpowiedzUsuńMięta i arbuz takie moje ;D widać po zużyciu ze ulubione ;d
OdpowiedzUsuńmam parę lakierów essie ale z tych jaśniejszych kolorów, bo takie najczęściej nosze:)
OdpowiedzUsuńKocham Essie! I mam ich juz ponad 100 wiec mówi samo za siebie <3
OdpowiedzUsuńTop 5 wybralabym ale tylko podród tych ze stalej oferty bo limitki te co mam to uwielbiam wszystkie <3
A wiesz , ze A List to ulubiony lakier Pani Weingarten :))) na osobistym spotkaniu z nia spytalam jai jest jej ulubiony Essie wiec to wlasnie A List! :)
Uwielbiam essie, a smokin hot nosiłam ostatnio na paznokciach namiętnie:)
OdpowiedzUsuńA List kochm miłością wielką <3 Na Watermelon z pewnością się skuszę, bo ostatnio bezskutecznie próbuję go upolować na promocjach.
OdpowiedzUsuńlakierów Essie mam od cholery i ciut ciut :D co prawda ostatnio na moich paznokciach prawie za każdym razem lądują lakiery Opi, ale to Essie mam najwięcej (właśnie leci do mnie nowa kostka! :P). paznokcie maluję 2-3 razy w tygodniu, w zależności od czasu i jak mi się znudzi.
OdpowiedzUsuńwiesz, że midnight cami zakupiłam po Twoim poście? tylko jeszcze ani razu go nie użyłam... co za wstyd :D
Essiaki mają przecudowne kolorki :D
OdpowiedzUsuńMiętowy najlepsze! :)
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię Essie :) Dotąd tylko jeden lakier tej firmy był niewypałem :)
OdpowiedzUsuńPierwszą trójkę z Twojego zestawienia mam i uwielbiam, każdy z nich mogłabym nosić codziennie :D
Mam teraz ochotę na jakieś nowe kwadratowe buteleczki, muszę się zastanowić nad wyborem :)
ja maluję paznokcie 2-3 razy w tygodniu (a czasem nawet częściej) i sięgam po różne marki :)
OdpowiedzUsuńA List ma piękny kolor, ale jest najsłabszym z moich lakierów Essie, jeśli chodzi o właściwości... Jest rzadki i tworzy prześwity, ale i tak często go noszę ze względu na odcień :)
OdpowiedzUsuńMoim ulubieńcem jest Fiji i Urban Jungle :D MCA niedługo wpadnie w moje ręce :)
OdpowiedzUsuńNo i dzięki Tobie właśnie dopisałam smokin hot i MCA do mojej chciejlisty;) Piękne kolorki!
OdpowiedzUsuńPiekne kolorki :) mietusek i arbuzik najbardziej mi sie podobają :)
OdpowiedzUsuńU mnie niestety Essiaki wytrzymuja ok. 3 dni :( więc jak mam wydać 35 zł na 1 buteleczke to wolę kupić za to 5 lakierów z Golden Rose bo one potrafią wytrzymac 5-6 dni.
Nie zmienia to jednka faktu, że Essie ma fantastyczne kolorki i jak czasem trafia się jakaś dobra promocja to kupuję :)
Zauroczyła mnie nowa kolekcja na wiosnę i zastanawiam się nad kupnem kostki z 4 miniaturkami :) są taaaakie piękne :P
Na Mint Candy Apple mam ochotę od dawna :)
OdpowiedzUsuńA List, Mint Candy Apple i Watermelon uwielbiam, jedne z moich ulubionych kolorów z Essie, ale uwielbiam również I need Vacation, Blanc, Licorice i Fiji:)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i bardzo pomysłowa prezentacja kolorów :) U mnie też lakiery są chyba najwcześniej używanym kosmetykiem, chociaż z dużymi przerwami. Teraz maluję paznokcie regularnie. Uwielbiam wszystko, co ciemnie - jesień i zima to dla mnie idealna pora roku na takie kolory. Z Twoich ulubieńców chętnie podkradałabym Midnight Cami, a Watermelon niedługo do mnie przyleci :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Watermelon i smokin hot piękne!(w szczególności ten drugi) mam jeszcze ochotę od dawna na mint candy apple ale nie kupuję, bo wydaje mi się, że nie będzie do mnie pasował.
OdpowiedzUsuńPiękne kolorki, ten miętowy jest śliczny, niestety nie ma sensu w mojej pracy malować paznokci :-(
OdpowiedzUsuńmiętowy jest cudowny, czerwienie również <3 jeszcze nie miałam żadnego lakieru essie, ale dużo dobrego o nich słyszałam :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolory... Ahh te Essiaki... Uwielbiam je :)
OdpowiedzUsuń